Rolnicy z Ukrainy dostaną 300 tys. ton paliwa, w tym część z Polski
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Rolnicy z Ukrainy dostaną 300 tys. ton paliwa, w tym część z Polski

04.04.2022autor: Zuzanna Ćwiklińska

Trwająca od końca lutego wojna w Ukrainie okazała się realnym problemem dla całego świata. Istotną kwestią okazało się nie tylko bezpieczeństwo polityczne, ale także żywnościowe. Produkcja i eksport z tego kraju są bowiem w tej chwili niemal niemożliwe. Chcąc pomóc ukraińskim rolnikom, Unia Europejska proponuje im dostawę 300 tys. ton paliwa. Czy polscy rolnicy przez to ucierpią?

Rosjanie blokują eksport z Ukrainy

Eksperci nie ukrywają, że konflikt zbrojny między Ukrainą a Rosją odbije się na całym świecie. Niektórym krajom niezaangażowanym w wojnę mogą grozić tak skrajne konsekwencje, jak kryzys żywnościowy. Europa wydaje się, póki co, bezpieczna, jednak np. kraje Afryki, które w dużej mierze opierają się na imporcie zbóż, mogą znaleźć się w bardzo trudnej sytuacji. Niektóre z nich bazują na ukraińskim zbożu aż w 70%. Eksport z Ukrainy jest zaś w tej chwili blokowany przez wojska rosyjskie. Przejęły one ukraińskie porty na Morzu Czarnym, a niektóre źródła informują także o przetrzymywaniu załadowanych już statków ze zbożem.

r e k l a m a

Zboże jest, potrzeba alternatywy

Jak wynika z informacji uzyskanych przez Komisję Europejską, w Ukrainie wciąż są zapasy zboża z poprzedniego roku. Przedstawiciele tego kraju deklarowali także, że chcą zrealizować jak najwięcej zaplanowanych dostaw. Problemem jest jednak kwestia dostaw, logistyka i transport. Ukraina, przy wsparciu innych krajów, poszukuje więc sposobów na ominięcie rosyjskich blokad. Jako alternatywę zaproponowano pociągi. Ukraińskie zboże miałoby koleją podróżować do portów w sąsiednich krajach, między innymi w Rumunii czy w Polsce, a stamtąd drogą morską do punktów docelowych. Nie jest to jednak rozwiązanie pozbawione wad. Przepustowość kolei jest bowiem około 10 razy mniejsza, niż portów nad Morzem Czarnym, które przed wojną odpowiadały za transport 80% eksportu zboża.

Co z paliwem dla Ukrainy?

Ukraińscy rolnicy planowali rozpoczęcie bieżącego sezonu tak, jak zrobiliby to w normalnych warunkach. Do organizowania kampanii siewnej zachęcał nawet prezydent Zełenski. Jednak nie na wszystkich obszarach kraju jest to w tej chwili możliwe. Część pól od ponad miesiąca znajduje się pod ostrzałem. Niszczy je przemieszczający się sprzęt wojskowy. Magazyny ze środkami ochrony roślin są zaminowane. A do tego niemal od początku wojny rolnicy z Ukrainy borykają się z brakiem paliwa. Bez niego maszyny nie wyjadą w pole nawet na bezpiecznych terenach. Jeśli zaś ukraińscy producenci nie będą mogli prowadzić swojej działalności, skutki odczuje z czasem niemal cały świat. 

Unia Europejska chce temu zapobiec, oferując Ukrainie dostawy paliwa. Wśród dostawców miałaby znaleźć się także Polska. Zadeklarował to pod koniec marca unijny komisarz do spraw rolnictwa, Janusz Wojciechowski. Mówił wówczas, że potrzeby Ukraińców sięgają rzędu 50 tys. t paliwa tygodniowo i zapewniał, że rezerwy Polski są wystarczające, by pomóc sąsiadom. Zapotrzebowanie jednak nie spada. 

O deklaracji Wojciechowskiego przeczytasz więcej tutaj: Polska dostarczy paliwo ukraińskim rolnikom?

Polacy pomogą Ukraińcom, a czy ktoś pomoże Polakom? 

Kwestia zaopatrzenia w paliwo jest dla polskich rolników bardzo drażliwa. Od początku roku zmagają się bowiem ze skokami cen, które przybrały na sile po ataku Rosji na Ukrainę. Do tego dochodzą jeszcze krzywdzące limity, które wręcz utrudniają pracę. Perspektywa zaopatrzenia wschodnich sąsiadów w 300 tysięcy ton diesla może więc wydać się niektórym mało istotna w obecnej sytuacji.
Politycy zapewniają jednak, że Polacy nie zostaną z problemem sami. Ubytki w rezerwach, spowodowane przez przekazanie Ukrainie paliwa, miałyby zostać później uzupełnione przez Stany Zjednoczone. Sfinansowanie całej operacji deklarowała zaś Unia Europejska. Jeśli ci sojusznicy wywiązaliby się ze swoich zobowiązań, prawdopodobnie polscy rolnicy nie odczują na stacjach benzynowych kosztów pomocy rolnikom z Ukrainy.


Zuzanna Ćwiklińska
fot. Pixabay

r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Wojna w Ukrainie a rolnictwo

Rolnik z Ukrainy uwięziony w gospodarstwie. Zabija krowy, by wyżywić pracowników

Ukraiński hodowca bydła mlecznego został uwięziony w swoim gospodarstwie koło Chersonia. Sytuacja jest dramatyczna, bo kończą mu się zapasy paszy i paliwa. Wydajność mleczna już spadła pięciokrotnie. By zapewnić wyżywienie rodzinie i pracownikom zabija swoje krowy.

czytaj więcej
Wojna w Ukrainie a rolnictwo

Rolnik z Holandii prowadzi gospodarstwo w Ukrainie. Teraz dokumentuje wojnę

Holender Kees Huizinga prowadzi blog i profil na Twitterze “A Dutch Farmer in Ukraine” (Holenderski rolnik w Ukrainie). Wraz z początkiem kwietnia wrócił do swojego gospodarstwa, położonego na południe od Kijowa. Za pośrednictwem Twittera relacjonuje, co dzieje się w objętym wojną kraju.

czytaj więcej

Koniec z dopłatami do uprawy buraków? Tego żądają Niemcy

Niemiecki Związek Producentów Cukru domaga się, aby w UE nie mogły funkcjonować dopłaty związane z produkcją buraków cukrowych. - Zachowanie niemieckich producentów cukru nie zaskakuje, ale mocno podważa zaufanie do firm, z którymi rolnicy współpracują od wielu lat - komentują przedstawiciele KZPBC.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)