Rolnik z Holandii prowadzi gospodarstwo w Ukrainie. Teraz dokumentuje wojnę
Holender Kees Huizinga prowadzi blog i profil na Twitterze “A Dutch Farmer in Ukraine” (Holenderski rolnik w Ukrainie). Wraz z początkiem kwietnia wrócił do swojego gospodarstwa, położonego na południe od Kijowa. Za pośrednictwem Twittera relacjonuje, co dzieje się w objętym wojną kraju.
Holender apeluje do całej Europy
Huizinga opuścił Ukrainę na początku marca. Jak sam podkreślał, wyjazd z walczącego kraju nie był do końca jego własną decyzją. Zrobił to na wyraźne życzenie Ukraińskiej Rady Rolnej – zrzeszenia producentów. Choć początkowo planował zostać w swoim gospodarstwie, poproszono go, by wrócił do Holandii i stamtąd apelował do całej Europy, ostrzegając przed możliwymi katastrofalnymi skutkami wojny.
“Jeśli wojna nie zostanie zatrzymana przed końcem marca, to po lecie tego roku z Ukrainy nie będzie można eksportować. Dotknie to przede wszystkim i tak już niestabilne kraje Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. Ceny żywności mogą z łatwością podwoić się w porównaniu z cenami ze stycznia 2022 r., co sprawi, że chleb nie będzie dostępny dla mieszkańców tych regionów.” - pisał na swoim blogu 13 marca.
Komunikaty o podobnej treści Huizinga przekazywał także światowym agencjom prasowym, dziennikarzom i politykom. Spotykał się między innymi z członkami holenderskiego parlamentu i reprezentantami organów unijnych.
Huizinga: To smutne, że wypędza się dobrych ludzi z ich kraju
Na początku kwietnia Kees Huizinga wrócił do Ukrainy. Wraz ze swoimi współpracownikami rozpoczyna bowiem wiosenny siew słonecznika i zbóż. Relacjonował przekraczanie granicy rumuńsko-ukraińskiej.
- Kiedy wyjechałem z Ukrainy około 3 tygodnie temu, w strefie przygranicznej były długie korki. Dziś wciąż gromadzą się tu ciężarówki, które chcą opuścić Ukrainę z towarami eksportowymi. Dzisiaj bez problemu można tu przekroczyć granicę – zajmuje to około 15 minut. Większość ludzi prawdopodobnie opuściła już Ukrainę. To smutne, że wypędza się tak dobrych ludzi z ich kraju – mówił Holender w opublikowanym na Twitterze nagraniu.
W swoich mediach społecznościowych Huizinga podkreśla konieczność jak najszybszego zakończenia działań wojennych. Publikuje także filmy z prowadzonych w jego gospodarstwie prac polowych.
“Wciąż walczymy z głodem na świecie!” - napisał.
Wstrząsające obrazy z wojny
Wśród najbardziej wstrząsających filmików na Twitterze Huizingi znajduje się ten o zbombardowanym przez Rosjan gospodarstwie mlecznym w rejonie Charkowa."To musi się skończyć TERAZ" - apeluje Huizinga.
Just look at this. This is happening in #Ukraine at the moment!This was a dairy farm in Kharkiv region.
This has to stop, NOW!#StopPutinNOW #Farming #Farm pic.twitter.com/4GJXkCm1La — A Dutch Farmer In Ukraine || Kees Huizinga (@DutchFarmerInUA) April 1, 2022
Zuzanna Ćwiklińska
źródło, zdjęcie: Dutch Farmer in Ukraine/Twitter
Zuzanna Ćwiklińska
Najważniejsze tematy