- Ilu członków zrzesza OSP Łubianka
- Jakie działania na rzecz społeczności podejmuje jednostka
- Jak wyglądało szkolenie druhów OSP Łubianka w USA
W 1999 roku pracowali w zabezpieczeniu pielgrzymki Jana Pawła II do Torunia. Obecnie jednostka OSP w Łubiance liczy 75 strażaków, z czego 44 ma uprawnienia do wyjazdów. W strukturach OSP jest także 13 członków wspierających i 26 druhów młodzieżowej drużyny pożarniczej. Średnia wyjazdów przez kilka lat wynosiła 70–80 w roku. W 2018 – już 136.
Od 2017 roku siedziba OSP mieści się w budynku Ośrodka Szkolenia Państwowej Straży Pożarnej w Łubiance, który powstał dzięki wsparciu urzędu marszałkowskiego ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007–2013. Jest to dwukondygnacyjny budynek z salami wykładowymi oraz zapleczem administracyjnym i socjalno-sypialnym oraz dwoma garażami dla wozów bojowych, a także nowoczesną infrastrukturą szkoleniową i sportową. Znajdują się tu między innymi wielofunkcyjne boisko, wieża do ćwiczeń praktycznych, ściana wspinaczkowa i bieżnia. Infrastruktura służy strażakom zawodowym oraz ochotnikom. Sala konferencyjna ośrodka może pomieścić 120 osób. Do dyspozycji strażaków są także biura i sypialnie. Jest też pomieszczenie dla fizjoterapeuty, sauna i gabinet odnowy biologicznej z siłownią.
Szacowna 110-latka
Ochotnicza Straż Pożarna w Łubiance w powiecie toruńskim świętowała 110 lat swojego istnienia na początku lipca. Podczas rocznicowych uroczystości druhowie jednostki odebrali medal Unitas Durat Palatinatus Cuiaviano-Pomeraniensis w uznaniu zasług dla województwa kujawsko-pomorskiego, który został przyznany przez marszałka województwa.
– Takie rocznice są niezwykłą okazją do podziękowania za poświęcenie. Jako samorząd województwa czujemy obowiązek wspierania jednostek zarówno OSP, jak i PSP – mówił marszałek Piotr Całbecki, który jest członkiem OSP w Łubiance.
- Ośrodek Szkolenia Państwowej Straży Pożarnej w Łubiance służy strażakom zawodowym i ochotnikom
Obchody rocznicy powstania zostały uczczone mszą świętą w kościele pw. bł. Jerzego Popiełuszki w Łubiance. Oficjalne uroczystości miały miejsce w siedzibie OSP. Po nich odbył się piknik strażacki dla mieszkańców.
Szacunek dla strażaków
– W OSP Łubianka oprócz mnie służy jeszcze trzech moich braci, czwarty zawiesił działalność po przeprowadzce do Torunia, ale może jeszcze kiedyś wróci. Poza braćmi członkami straży są także moi kuzyni oraz ich synowie. Swoje przygody ze strażą mieli także nasz dziadek i wujowie. To właśnie dzięki wujkom, którzy mnie wprowadzili do straży, zaczęła się moja przygoda, która trwa od 27 lat. Straże ochotnicze jak nasza, to takie małe ojczyzny – skupiają kolegów, przyjaciół, całe pokolenia rodzin. Każda jednostka ma swoich druhów honorowych, z których młodsi koledzy biorą przykład i wysłuchują ich dobrych rad. Moim zdaniem takie wartości, jak pomoc innym, oddanie dla ojczyzny, wynosi się z domu rodzinnego i tak było u mnie. Wszyscy bracia w mojej rodzinie odbyli służbę wojskową, tak jak nasz tata. Zawsze byliśmy uczeni, że służba w wojsku to obowiązek każdego Polaka. Tak samo, że zawsze należy pomagać tym, którzy potrzebują pomocy – mówi Sebastian Bytyń, prezes OSP Łubianka.
Jednostka podejmuje działania na rzecz lokalnej społeczności. Organizuje pokazy i szkolenia dotyczące bezpieczeństwa pożarowego. Strażacy zabezpieczają także festyny, zawody, biegi i lokalne imprezy. W ubiegłym roku OSP Łubianka wzięła udział w ponad 100 tego typu akcjach.
OSP oczywiście uczestniczy także w działaniach ratowniczych. W ubiegłym roku druhowie wzięli udział w usuwaniu skutków nawałnic, które przeszły przez tereny województwa kujawsko-pomorskiego.
- Obchody 110 rocznicy powstania OSP Łubianka
– Nasza jednostka uczestniczyła w usuwaniu szkód spowodowanych przejściem trąby powietrznej przez teren gminy Chełmża. Dwa nasze wozy prawie przez całą noc brały udział w akcjach. W niecały tydzień po nawałnicy 10 druhów naszej jednostki pomagało w usuwaniu jeszcze większych zniszczeń w Borach Tucholskich. Udaliśmy się, by wesprzeć sołectwo Łyskowo w gminie Gostycyn. Wiedzę i umiejętności zdobywamy głównie przez szkolenia, które organizuje nam Państwowa Straż Pożarna. Są to kursy podstawowe oraz specjalistyczne, podnoszące kwalifikacje. Trzeba poświęcić nawet kilkaset godzin, by je odbyć. Ale to nie wszystko. Druh w OSP, aby cały czas być sprawnym i dobrze wyszkolonym, musi brać udział w ćwiczeniach organizowanych przez jednostkę, m.in. z obsługi sprzętu, ratownictwa technicznego, medycznego – mówi Sebastian Bytyń.
Nasi w Nowym Jorku
Prezes OSP Łubianka był członkiem oficjalnej delegacji samorządu województwa kujawsko-pomorskiego do USA, która miała okazję do sprawdzenia i porównania pracy i szkolenia amerykańskich służb ratowniczych.
– Kilka rzeczy przykuło moją uwagę. To ćwiczenia w ośrodku szkoleniowym w Nowym Jorku polegające na gaszeniu pożaru w budynkach i poszukiwaniu poszkodowanych. Ćwiczenia te odbywały się w stworzonym minimiasteczku ze sklepami, ulicami, metrem, znajdującymi się w wielkiej hali. Tak przygotowana sceneria umożliwia strażakom próby akcji ratowniczych w realistycznych warunkach. Bardzo cenna i interesująca dla mnie była wizyta w centrum zarządzania kryzysowego w Nowym Jorku. Tam oficer dyżurny w przypadku między innymi pożaru wieżowca otrzymuje w kilka sekund informacje na ekranie monitora dotyczące budynku, w którym wystąpił ogień. Informacje są rozszerzone o plany budynku, dane techniczne czy rzuty projektowe. W USA strażak cieszy się ogromnym szacunkiem. Sami doświadczyliśmy tego, że Amerykanie podchodzili do nas, kiedy byliśmy ubrani w mundury, podawali rękę, witali się z nami i dziękowali za służbę – opowiada prezes OSP Łubianka.
Tomasz Ślęzak