Z artykułu dowiesz się
- W jakich kierunkach rozwija się jednostka?
- Ile drużyn pożarniczych liczy OSP Większyce?
- Jakie działania dodatkowe podejmują strażacy z Większyc?
Z artykułu dowiesz się
W tym roku mija 120 lat od założenia jednostki OSP w Większycach, wsi położonej w pow. Kędzierzyn-Koźle. Pomysłodawcą powstania straży był ówczesny kierownik szkoły podstawowej Józef Jantos. Na podstawie rysu historycznego, przesłanego przez sekretarz Natalię Stachurę, jako że jest skarbnicą wiedzy, możemy poznać co ważniejsze wydarzenia, które na swej drodze napotkali strażacy.
Historia jednostki nie była wolna od problemów, lecz druhowie mimo wielu trudności z niebywałym uporem i poświęceniem dbali o ciągły jej rozwój. W okresie II wojny światowej większość z nich została powołana do wojska. Na czele jednostki stanął wówczas Józef Czyż a gaszenie pożarów przypadło kobietom. W 1951 roku trafiła do druhów pierwsza motopompa. Była to motopompa M-200 z pełnym wyposażeniem. Nowy pozyskany sprzęt, który zgromadzili należało utrzymywać w porządnym pomieszczeniu, toteż w 1959 r. podjęto decyzję o budowie strażnicy z prawdziwego zdarzenia. Znalazło się w niej miejsce dla pierwszego samochodu marki Lublin, który otrzymali w latach 60. ub.w. ze Straży Pożarnej w Koźlu, a w 1979 r. stali się posiadaczami Stara GBAM/8/8 z KRSP Koźle.
W dowód wielkiego szacunku i wiary w bezinteresowne dobro człowieka, mieszkańcy Większyc ufundowali sztandar, który został nadany strażakom w 1982 r. Po 10 latach druhowie uczestniczyli w wielodniowym gaszeniu pożaru, który wybuchł w Kuźni Raciborskiej. Był to największy pożar, jaki miał miejsce w Polsce, a także Europie Środkowej po II wojnie światowej. W akcji gaszenia brało wówczas udział wiele jednostek z całego kraju. Jednostka w Większycach za profesjonalizm, wyszkolenie i zaangażowanie w 1996 r. została włączona w struktury KSRG. Druhowie brali również czynny udział w morderczej walce z wodą podczas tzw. powodzi tysiąclecia w 1997 r.
Nad 96 członkami jednostki, wśród których 24 należy do JOT oraz 20-osobową MDP czuwa prezes dh Artur Poguntke, a funkcję naczelnika pełni dh Szymon Kaboth. Jako jedyna jednostka w gminie należą do Wojewódzkiego Obwodu Operacyjnego biorąc udział w dodatkowych ćwiczeniach, oprócz tych, które organizowane są przez PSP w Kędzierzynie-Koźlu oraz Komendanta Gminnego. Chcąc wciąż podnosić kwalifikacje i umiejętności druhów naczelnik, który posiada szeroką wiedzę, organizuje im spotkania doszkalające z zakresu ratownictwa technicznego, pożarnictwa czy ratownictwa medycznego. Kontynuując temat, ostatnio uczestniczyli w ćwiczeniach „Pasażer 89” zorganizowanych przez PSP Kędzierzyn-Koźle. Przechodzą takie ćwiczenia z uwagi na przynależność do KSRG oraz operacyjnego obwodu wojewódzkiego, a polegają one na akcjach ratowniczych zarówno w ciągu dnia, jak i nocą oraz na taktyce i współpracy z innymi jednostkami.
Oprócz tego 4 drużyny z tej jednostki (mężczyźni, kobiety i 2 drużyny MDP) biorą co roku udział w gminnych zawodach sportowo-pożarniczych, niejednokrotnie reprezentując gminę na zawodach powiatowych czy zawodach nocnych.
– Podczas wizyt w przedszkolach – mówi dyr. przedszkola, a tym samym sekretarz jednostki w Większycach dh Natalia Stachura – uczymy dzieci udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej np. jak prawidłowo wezwać pomoc, jak sprawdzić czynności życiowe, jak przeprowadzić resuscytację krążeniowo-oddechową, poznają zasady właściwego opatrywania ran. Maluchy wspaniale sobie radzą i szybko przyswajają te wiadomości. Dzieci odwiedzają również naszą strażnicę, gdzie poznają tajniki służby, sprzęt i wiele zagadnień z dziedziny pożarnictwa. Staramy się zachęcać dzieci do integracji i późniejszego wstępowania w nasze szeregi, bo to nasza przyszłość. Wielu młodych ludzi idąc na studia opuszcza miejsce zamieszkania, zakłada rodziny i nie myśli o zasilaniu szeregów straży z braku czasu i innych obowiązków.
Bardzo dobrze układają się relacje z władzami gminnymi. Wójt Tomasz Hubert Kandziora rozumie ich potrzeby i stara się w miarę możliwości wesprzeć tę prężną i przedsiębiorczą jednostkę finansowo. Dzięki tej pomocy mogą sobie pozwolić m.in. na remonty. Przydałby im się samochód do przewozu osób, bo dysponują jedynie samochodem gaśniczym MAN 3,1/16/44. Zdarza się bowiem, że są wzywani do wypadków drogowych, gdzie pełnią rolę ratowników KPP.
– Bywają sytuacje, gdzie stajemy w obliczu śmierci, są to bardzo ciężkie, traumatyczne chwile – opowiada pani Natalia. – Naczelnik, po wielu akcjach rozmawia z nami, daje wskazówki czego unikać, a na co zwrócić większą uwagę. Emocje nie mogą brać góry nad racjonalnym działaniem. Musimy wspólnie stawić czoła i zawsze się wspierać w trudnych chwilach. Jest poza tym bardzo wymagający i to nie tylko w stosunku do młodzieży, nad którą sprawuje pieczę, ale również nas wszystkich. Druh Szymon poświęca jednostce bardzo dużo czasu i uwagi, dba o porządek, organizuje m.in. tzw. soboty robocze, podczas których robimy generalne porządki.
Starania druhów doceniają mieszkańcy, którzy wypowiadają się o nich bardzo pochlebnie mówiąc – dobrze, że jesteście, łatwiej nam żyć w poczuciu bezpieczeństwa, bo wiemy, że możemy na was liczyć. I to nie tylko podczas akcji COVID, czy podczas pomocy Ukraińcom, ale także w życiu codziennym. Warto wspomnieć, że udzielają się również w corocznym Konwoju Charytatywnym organizowanym przez OSP Kórnica. Długo by jeszcze o nich pisać, bo działają na wszystkich polach.
fot. OSP Większyce
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 51/2022 na str. 124. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Małgorzata Wyrzykowska
– dziennikarka "Tygodnika Poradnika Rolniczego"
Najważniejsze tematy