Kiedy żniwa, nie trąb na rolnika!
Policja i organizacje rolnicze apelują do kierowców, aby byli cierpliwi i wyrozumiali dla rolników w okresie żniw. Przypominają też o najważniejszych zasadach bezpiecznej pracy z maszynami rolniczymi.
W trakcie żniw bardzo często trzeba przejeżdżać pomiędzy polami czy polem a gospodarstwem. Drogi na wsiach bywają wąskie i duża maszyna może stanowić problem. Tutaj potrzebna jest wzajemna wyrozumiałość i zrozumienie.
Kierowcy aut osobowych powinni wykazać cierpliwość i zrozumienie dla rolników
Operatorzy powinni pamiętać o tym, że rozmiar maszyny nie daje im przewagi na drodze. Powinni nie tylko stale zachowywać ostrożność, ale także ustępować, zjeżdżając na prawe pobocze i przepuszczając kierowców samochodów, jeśli mają taką możliwość.
Z kolei kierujący autami, jeżdżąc latem po obszarach wiejskich powinni mieć na uwadze to, że mogą spotkać maszynę rolniczą. Warto zachować wówczas szczególną ostrożność, ale także wykazać się zrozumieniem dla pracy rolnika.
Należy zadbać o bezpieczeństwo wszystkich osób pracujących przy żniwach
Żniwa to czas intensywnej pracy w gospodarstwie, a zarazem czas, w którym rolnicy są narażeni na wypadki. Przestrzeganie zasad BHP oraz podchodzenie do każdego zadania z ostrożnością i maksymalnym skupieniem to klucze do sukcesu.
Zwykle rolnik nie pracuje przy żniwach sam – pomagają mu członkowie rodziny lub pracownicy. O ich bezpieczeństwo także należy dbać. Pasażerowie powinni być przewożeni tylko w kabinach pojazdów, chyba że producent danej maszyny dopuszcza możliwość transportowania ludzi i wyposażył maszynę w odpowiednie siedziska. Nie wolno przewozić osób na przyczepach, pomostach, dyszlach czy błotnikach.
Jeśli chcemy zaangażować do pomocy dzieci, musimy pamiętać o tym, że przeznaczone im zadania powinny być odpowiednie do wieku i w żaden sposób ich nie obciążać. Zasady BHP dla dzieci w gospodarstwie są nieco inne niż dla dorosłych – warto się z nimi zapoznać.
O czym rolnik musi pamiętać prowadząc ciągnik lub kombajn?
W trakcie żniw korzystamy z wielu ciężkich maszyn, których obsługa wymaga dużego zaangażowania i skupienia. Przed rozpoczęciem pracy należy się upewnić, czy wszystkie maszyny są sprawne i dokonać koniecznych napraw, w tym zadbać o układ sygnalizacyjny i oświetlenie. Ważne są także wszystkie fabryczne osłony: powinny być zamontowane na swoich miejscach. Jeśli są uszkodzone, trzeba je wymienić.
Po pracy pamiętajmy o zabezpieczeniu sprzętu – opuszczeniu podnoszonych maszyn, pozostawieniu pojazdów na stabilnym podłożu i zabraniu kluczyków ze stacyjki. Jeśli potrzebna jest naprawa lub regulacja, należy dokonywać jej przy wyłączonym napędzie – podobnie w przypadku czyszczenia z kurzu i plew, które jest konieczne, by zminimalizować ryzyko pożaru. Trzeba pamiętać także o zaopatrzeniu sprzętu w gaśnicę.
Groźne wypadki rolników od początku żniw
W Polsce doszło już do wielu niebezpiecznych głośnych wypadków w trakcie tegorocznych żniw. 20 lipca pod Bartoszycami kombajn zderzył się z dostawczym Iveco. Operator kombajnu został ukarany mandatem za spowodowanie kolizji. Na szczęście wszyscy uczestnicy wyszli ze zdarzenia bez szwanku.
Szczególne zainteresowanie internautów wzbudził jednak kilka dni późniejszy wypadek pod Kołobrzegiem. Podczas prac żniwnych na polu doszło tam do dachowania kombajnu Claas. Również w tym przypadku operator maszyny uniknął ciężkich obrażeń.
„Ja się tylko pytam, jak?”, „Zabrakło mi wyobraźni, a zazwyczaj jest bujna” – piszą internauci w komentarzach pod informacją o dachowaniu kombajnu. Wielu z nich zarzuca operatorowi maszyny przekroczenie prędkości. Bardziej obeznani w temacie zwracają uwagę na fakt, że umieszczenie w tym modelu kabiny operatora na poziomie bryły pojazdu przyczyniło się do tego, że rolnikowi nic poważnego się nie stało. Przy modelu z kabiną wysuniętą do góry, wypadek mógłby zakończyć się mniej szczęśliwie.
Wśród komentarzy pojawiają się także wyrazy współczucia dla operatora kombajnu. „Zdarza się i najlepszym, najważniejsze, że wyszedł z tego cało”, „Sezon jest tylko raz w roku i taki niefart. Rolnik będzie miał teraz ogromne koszty naprawy lub zakup drugiego” – piszą internauci. Wypowiedziała się także jego żona, przyznając, że sytuacja w gospodarstwie stała się skomplikowana, bo w szczycie sezonu zabrakło kluczowej maszyny.
Niestety wśród ostatnich wypadków doszło także do prawdziwych tragedii, w tym do śmiertelnego potrącenia żony rolnika przez ciągnik, który prowadził starszy gospodarz.
Zuzanna Ćwiklińska
Fot. Pixbay
Zuzanna Ćwiklińska
Najważniejsze tematy