Fundacja "Horses and Family" z sukcesem wsparła 31. finał WOŚP
29 stycznia br. w fundacji „Horses and Family” w Kącku odbyła się impreza wspierająca 31. finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Na gości czekały takie atrakcje, jak: oprowadzanie na kucykach, przejażdżki bryczką i terenówką, ognisko, kawiarenka, wóz strażacki OSP Malcanów.
Fundacja "Horses and Family"
W przygotowania zaangażowali się mieszkańcy Kącka. Kobiety zabrały się za pieczenie ciast, ktoś zrobił swojską kiełbasę, jeszcze inny przywiózł drewno na ognisko, wspólnie rozwieszali plakaty, wycinali serduszka. Gotowość do pomocy wykazały kucyki, a tuż za nimi wolontariusze chętni do ich prowadzenia. Ochotnicza Straż Pożarna zadeklarowała udział swoich dwóch wozów strażackich.
Pomimo złej pogody w samo południe w Kącku 29 stycznia zjawiło się wielu gości. Wszyscy dumnie spacerowali z serduszkami WOŚP na kurtkach. Odwiedzającymi były głównie rodziny z dziećmi. Przybyli również podopieczni fundacji „Horses and Family”, czyli osoby z niepełnosprawnościami. Wśród najmłodszych największe zainteresowanie wzbudzały przejażdżki na kucykach i bryczką. W namiotowej kawiarence pachniało kawą i ciastem z kruszonką, tuż obok rozpalono ognisko, przy którym goście piekli kiełbaski. Dwa samochody terenowe uwijały się jak pszczoły w ulu, aby przewieźć po okolicy chętnych. Dzieci poszukiwały stajennego i skarbu, biorąc udział w grach terenowych. Tego dnia w stajni można było przyjrzeć się osłom, kozom i koniom.
Pomagać należy zwierzętom i ludziom
Ogromny zachwyt wzbudziły wozy strażackie. Strażacy z dumą pokazywali wyposażenie wozów, następnie przejechali na sygnale po terenie fundacji. Odbyła się również licytacja, na której wystawione były między innymi kosmetyki, hobby horses (sztuczne głowy koni na kiju) i torby WOŚP. Najwyższą cenę uzyskała końska drewniana głowa, którą sprzedano za 500 zł. W czasie imprezy „Kąck gra dla WOŚP” zebrano 10886,70 zł, które przekazano do Sztabu Wiązowna.
– Chciałabym podziękować naszej sołtys Wioli Smolak-Kałoskiej, która była dobrym duchem. Mieszkańcom Kącka za wielkie serca. Marcinowi Szablukowi i Kamilowi Zalewskiemu z Fundacji „Horses and Family” za organizację imprezy i pomoc na każdym etapie – mówiła Matylda Poszwald-Gajewska, inicjatorka i współorganizatorka zdarzenia.
– Pomagać należy zwierzętom i ludziom – dzięki temu świat staje się lepszy. Móc wesprzeć Wielką Orkiestrę było dla mnie bardzo ważne. Ogromnie dziękuję wszystkim pomagającym w organizacji i przybyłym, którzy tak hojnie wypełniali puszki. Do zobaczenia za rok! – mówi Marcin Szabluk, koordynator stajni w fundacji „Horses and Family”.
- Przejażdżki na kucach okazały się dla dzieci ogromną frajdą
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 10/2023 na str. 69. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Anna Malicka
Najważniejsze tematy