Z artykułu dowiesz się
- Jakie zboże jest najdłużej narażone na presję chorób grzybowych?
- Co decyduje, że materiał siewny zaprawiony przemysłowo jest lepszy?
- Czy da się rozpoznać śnieć cuchnącą w pszenicy ozimej?
Z artykułu dowiesz się
Nie byłoby tematu i żadnego problemu, gdyby każdy rolnik używał do siewu materiału kwalifikowanego. Ale tak nie jest. Wielu rolników wykorzystuje ziarno zbóż z własnego rozmnożenia, przy czym coraz mniej jest zapraw, które można zastosować w warunkach gospodarskich. A zaprawianie to właściwie jedyna możliwość ograniczenia bardzo groźnych chorób odnasiennych i odglebowych zbóż, bo fungicydowe zabiegi nalistne poza małymi wyjątkami nie mają z tymi chorobami szans.
Sprawca chorób odglebowych zbóż, takich jak zgorzel podstawy źdźbła i pałecznica zbóż i traw ograniczyć możemy tylko przez zaprawianie materiału siewnego. Podobnie jest z chorobami odnasiennymi: pasiastością liści jęczmienia, głownią pylącą, źdźbłową i zwartą, śniecią cuchnącą i gładką. Zgorzel siewek, fuzaryjna zgorzel siewek, pleśń śniegowa oraz śnieć karłowa również mogą być zawleczone z materiałem siewnym, ale też mogą czekać na zboża w glebie.
Należy mocno podkreślić, że z chorób odnasiennych najtrudniej jest rozprawić się z tymi, które porażają i zasiedlają zarodki ziarniaka (głownia pyląca, zgorzel siewek, fuzaryjna zgorzel siewek, pleśń śniegowa). W okrywie owocowo-nasiennej słabych punktów szuka natomiast bardzo groźna pasiastość liści jęczmienia oraz zgorzel siewek, fuzaryjna zgorzel siewek i pleśń śniegowa. Na plewach i warstwie zewnętrznej ziarniaka na swoje pięć minut czekać może śnieć cuchnąca, gładka i karłowa, głownia zwarta i źdźbłowa, septorioza siewek, fuzaryjna zgorzel siewek i pleśń śniegowa.
Wiele z tych grzybów rozwija się wewnątrz tkanek zbóż przez cały okres ich rozwoju, ale objawy chorobowe stają się widoczne dopiero w okresie kłoszenia. Niestety, wielu tych chorób nie ograniczymy zabiegami nalistnymi, a tylko zaprawami. Trzeba też podkreślić, że zaprawiając ziarno siewne ograniczamy również tych sprawców chorób, których możemy wiosną zwalczać także nalistnie.
Pasiastość liści jęczmienia jest najgroźniejszą chorobą tego gatunku przenoszoną na materiale siewnym, którą ograniczają tylko zaprawy. Jednak lista zagrożeń odnasiennych i odglebowych dla jęczmienia, z którymi walczyć można tylko przez zaprawianie jest długa. To także zgorzel siewek (powodowana przez grzyby Fusarium), zgorzel podstawy źdźbła, głownia pyląca jęczmienia, głownia zwarta jęczmienia, pleśń śniegowa, ostra plamistość oczkowa (rizoktonioza zbóż), pałecznica zbóż i traw. Za tydzień przedstawimy informacje o chorobach odnasiennych i odglebowych pszenicy.
Jęczmień ozimy siany przed innymi zbożami ozimymi jest jesienią najdłużej narażony na presję chorób grzybowych. Zaprawianie to podstawa ograniczenia chorób odnasiennych i odglebowych, których nie zwalczą żadne zabiegi nalistne. Ale zaprawianie ogranicza nie tylko te choroby. Ogranicza na początku rozwoju i wzrostu jęczmienia także rynchosporiozę zbóż oraz mączniaka prawdziwego zbóż i traw. Sprawcy tych chorób atakują wcześnie i są sezony z poważnymi infekcjami jesiennymi. Ale to nie wszystkie korzyści z zaprawiania. Zaprawy nasienne dobrze ograniczają także sprawców plamistości siatkowej jęczmienia i grzybów z rodzaju Fusarium.
Na materiale siewnym znajdują się sprawcy takich groźnych chorób pszenicy jak: śnieć cuchnąca, śnieć gładka, śnieć karłowa, głownia pyląca, fuzariozy czy septorioza siewek. Te ograniczy tylko zaprawa, podobnie jak sprawców pleśni śniegowej, zgorzeli podstawy źdźbła, kompleks patogenów powodujących zgorzele siewek, ostrą plamistość oczkową (czyli rizoktoniozę zbóż), pałecznicę zbóż i traw. Zaprawianie zredukuje także sprawców chorób, które możemy zwalczać również nalistnie a są to m.in.: mączniak prawdziwy zbóż i traw i septorioza plew.
Niektóre z wymienionych chorób ciężko jest nawet dokładnie zdiagnozować na polach, bo ostra plamistość oczkowa czy pałecznica zbóż i traw to stosunkowo nowe zagrożenia w polskim rolnictwie. Ostra plamistość oczkowa występuje już niestety powszechnie i łatwo ją pomylić z objawami chorób podstawy źdźbła. Jeżeli jesteśmy świadomi tego problemu, wiemy, że atakuje zboża i redukuje ich plony, powinniśmy bardzo świadomie kupować kwalifikowany materiał siewny z konkretną zaprawą. Tylko nieliczne produkty mają bowiem rejestrację na ostrą plamistość oczkową i na pałecznicę zbóż i traw. W najbliższych wydaniach „Tygodnika Poradnika Rolniczego” będziemy przypominać biologię najważniejszych chorób zbóż, które możemy ograniczyć zaprawami.
Kwalifikowany i zaprawiony materiał siewny to najlepsze rozwiązanie i najskuteczniejsza ochrona zbóż przed chorobami odglebowymi i przenoszonymi na ziarnie. Oczywiście najlepiej jest zaopatrywać się w materiał kwalifikowany i fabrycznie zaprawiony. To zapewnia najwyższą jakość zaprawiania i ochrony ziarna. Przemysłowo stosowane są na zaprawiony materiał polimery chroniące przed pyleniem zaprawy podczas siewu, a to oznacza najwyższe bezpieczeństwo dla środowiska i rolnika.
Jeżeli zamierzamy wykorzystać materiał siewny z własnego rozmnożenia pamiętajmy o reżimie zaprawiania. Dobre zaprawianie to sztuka i uzyskany materiał siewny (wcześniej dokładnie oczyszczony, przesortowany i odpylony) powinien charakteryzować się 100% powierzchnią pokrycia zaprawą. Niestety, zaprawianie wykonane niewłaściwie, a często ręcznie w skrzyni siewnika, nie spełnia zadania ochronnego. Rolnicy muszą zdawać sobie sprawę z tego, że coraz więcej zapraw ma nowoczesną formulację i znacznie niższe dawki od zalecanych jeszcze niedawno. Zaprawienie 100 kg ziarna ilością 50 ml zaprawy nie jest możliwe w betoniarce. Teoretycznie można by zwiększyć dawkę zaprawy, ale jest to nieracjonalne z uwagi na koszt i szkodliwe dla ziarniaków. Zaprawa powinna być dozowana tylko w takich ilościach, jakie zaleca producent.
Niezależnie od zastosowanej techniki zaprawiania – lepiej zaprawić niż pominąć ten najważniejszy i najtańszy element ochrony roślin. Oczywiście zaprawianie na sucho jest najtańszym sposobem, ale i mniej skutecznym. Najlepsze, równomierne i 100-procentowe pokrycie materiału siewnego uzyskuje się przy zaprawianiu na mokro w wysokiej klasy zaprawiarkach.
fot. Marek Kalinowski
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 32/2022 na str. 16. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Marek Kalinowski
Zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Poradnika Rolniczego” i szef działu „Agroporady”
<p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; font-size: medium; font-family: Cambria;">Zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Poradnika Rolniczego” i szef działu „Agroporady”.</p>
Najważniejsze tematy