- Na co warto zwrócić uwagę przy wyborze odmian kukurydzy?
- Na jakich glebach najlepiej plonuje większość odmian?
- Jakie warunki są niezbędne do dobrego plonowania kukurydzy?
- Dlaczego w przypadku słabszej gleby warto wysiać mniej nasion niż jest to zalecane?
Czy ważniejsza jest dobrze wypełniona kolba, dobra cena za jednostkę siewną, a może należy zacząć od gleby, na której będziemy kukurydzę uprawiali i od celu naszej uprawy?
Rozmowa, doradztwo i zmiana podejścia
Kilka lat temu rolnik szedł do punktu handlowego, sprawdził co jest, porównał cenę i często wybierał najtańsze odmiany lub odmiany, których najwięcej sprzedawało się w danym roku, to były główne kryteria wyboru. Rzadko kiedy, ktoś zagłębiał się i analizował szczegóły. Dziś hodowcy mający stada bydła o wysokich wydajnościach, szukają, porównują i starają się znaleźć odmiany, które w ich warunkach będą dawały nie tylko maksymalne plony, ale również zagwarantują wysoką jakość pozyskanej paszy.
Aleksander Gruszko, ekspert od wielu lat współpracujący z hodowcami bydła mlecznego podkreśla, że podejście hodowców do swojej własnej pracy bardzo zmieniło się w ostatnich latach. Hodowcy coraz rzadziej pytają w pierwszym zdaniu ile ta kukurydza kosztuje? Teraz pytają, czy ta odmiana sprawdzi się na moich polach w żywieniu moich krów, bo mam wysokowydajne stado, bazuję na paszach wyprodukowanych w gospodarstwie i potrzebuję wysokiej jakości paszy. W tej chwili liczy się rozmowa i doradztwo, na rynku mamy tak dużo odmian, tak dużo produktów, że rolnicy zgodnie przyznają, że największym problemem jest podjęcie właściwej decyzji.
Porejestrowe Doświadczalnictwo Odmianowe
Wielu odmian kukurydzy oferowanych w sprzedaży, nie sprawdzono jeszcze w Polsce. Nie zawsze odmiany te dostosowane są do naszych warunków klimatycznych, nie zawsze dobrze znoszą wiosenne przymrozki, niedobory wody w okresie wegetacji, czy występowanie patogenów. Przy analizie odmian musimy pamiętać, że nie ma odmian kukurydzy odpornych na susze! Są tylko odmiany, które lepiej lub gorzej znoszą okresowe niedobory wody i inaczej reagują na takie niedobory.
Zastanawiając się nad właściwą odmianą warto brać pod uwagę i przeanalizować wyniki doświadczeń prowadzonych w ramach Porejestrowego Doświadczalnictwa Odmianowego (PDO) na interesującym nas terenie. Odmiany sprawdzone i zarejestrowane w naszych warunkach klimatycznych dają większą gwarancję powodzenia uprawy. Listy Odmian Zalecanych na rok 2020 w tej chwili jeszcze nie mamy, a w 2019 roku listy takie stworzyły tylko trzy województwa: kujawsko-pomorskie, łódzkie i podlaskie. Na listach znajdowały się odmiany wczesne, średnio wczesne i średnio późne.
- Sukcesem jest wyprodukowanie jak największej ilości zielonej masy o odpowiedniej zawartości skrobi, na co wpływa wysoki udział maksymalnie zaziarnionych kolb
Słabsze, ale zasobne stanowisko
Uprawa kukurydzy jest bardzo szybką produkcją, bo mówimy o plonach rzędu 50 ton zielonej masy z hektara, które trzeba wyprodukować praktycznie w ciągu 4,5–5 miesięcy. Tu nie ma czasu na błędy i pomyłki, trzeba stworzyć jak najlepsze warunki do jej uprawy i wzrostu. Musimy produkować kukurydzę w takich warunkach i na takich glebach, jakimi dysponujemy. Każda odmiana musi być dobrana do rodzaju gleby, niewiele jest odmian, które dobrze plonują na każdym rodzaju gleby. Odmiana doskonale plonująca na piaskach niekoniecznie sprawdzi się na glebach cięższych. Większość odmian kukurydzy najlepiej plonuje na słabszych glebach, bo szybko się nagrzewają, pamiętajmy, że kukurydza nie lubi zimnej gleby. Bardzo dobre wyniki osiągają rolnicy uprawiający kukurydzę na glebach lekkich, na piaskach, pod warunkiem, że będzie odpowiednia ilość, odpowiedni rozkład opadów i dobre nawożenie. Mając słabsze stanowisko należy zadbać, by było ono zasobne nie tylko w podstawowe makroskładniki niezbędne do uprawy kukurydzy, ale również w mikroelementy, należy pamiętać o siarce, magnezie i cynku. Nawożenie mocznikiem powinniśmy wykonać co najmniej 7 dni przed siewem, mocznik należy wymieszać z glebą. Na słabszych glebach stosowanie mocznika lepiej podzielić na dwie dawki, przedsiewną i pogłówną. Nawożąc pogłównie należy pamiętać, żeby zrobić to dość wcześnie, przy wysokości roślin 30–40 cm, zanim rośliny wytworzą charakterystyczny lejek z górnych liści.
Hodowcy bydła są w dobrej sytuacji, bo mają cenny nawóz organiczny w postaci obornika lub gnojowicy. Kukurydza bardzo dobrze rośnie na oborniku, potrafi go dobrze wykorzystać i nawet na świeżym doskonale sobie radzi, a nie każda roślina lubi świeży obornik przorywany wiosną. Gleba przeznaczona pod uprawę nie może być kwaśna, optymalne pH dla kukurydzy to 5,5 – 6,5. W przypadku kukurydzy, większy problem mają rolnicy z jej uprawą na glebach ciężkich i zimnych.
Więcej roślin nie znaczy lepiej
Zachowanie właściwej, czyli zalecanej obsady nasion kukurydzy na hektarze, wciąż jest sporną kwestią w wielu gospodarstwach. Według zaleceń, nowoczesne odmiany siejemy rzadko 75 maksymalnie 80 tys. nasion na hektar. Czym słabsza ziemia, tym siejemy rzadziej. Dlaczego? Dlatego, żeby słabsza ziemia mogła lepiej rośliny wykarmić, żeby rośliny nie konkurowały ze sobą i nie zabierały sobie składników pokarmowych i światła, wówczas urosną większe, będą miały dobrze wykształcone i wypełnione kolby, a plon wcale nie będzie niższy.
Często rolnicy zwiększają obsadę obawiając się o siłę kiełkowania. W przypadku kukurydzy rolnicy powinni spać spokojnie, bo siła kiełkowania w każdej liczącej się firmie jest wielokrotnie sprawdzana i weryfikowana. Dziś nasiona pochodzące z dobrych hodowli kiełkują na poziomie 85–90 proc. i rzeczywiście potwierdza się to w terenie. Jeżeli mamy podejrzenia, że nasiona są słabej jakości albo zostały nam z tamtego roku i nie jesteśmy pewni ich siły kiełkowania, w takim przypadku uzasadnione jest zwiększenie obsady roślin.
Parametry, do których należy dążyć
Jeżeli mam wysoki plon to muszę robić wszystko, żeby mieć również dużo energii, a nie tylko zielonej masy. Tak naprawdę hodowcy bydła chodzi głównie o plon energii, bo przy żywieniu kiszonka z kukurydzy jest podstawowym komponentem energetycznym. Kolba musi być nalana, skrobia, skrobia i jeszcze raz skrobia, bo jest to energia, która przechodzi przez żwacz i wpływa bezpośrednio na produkcję mleka.
Sukcesem jest wyprodukowanie jak największej ilości zielonej masy o odpowiedniej zawartości skrobi. Są konkretne parametry, do których należy dążyć. Dobra kiszonkowa kukurydza dla wysoko wydajnych krów powinna zawierać minimum 320–340 gramów skrobi w kilogramie suchej masy. Wysoki plon zielonki o niskiej zawartości skrobi w kukurydzy jest problemem, bo ciężko zbilansować dawkę pokarmową szczególnie w stadach o wysokich wydajnościach. I niby była piękna kukurydza ponad trzy metry, a energię musimy „dokupić”.
- Według zaleceń, nowoczesne odmiany kukurydzy siejemy rzadko – 75 maksymalnie 80 tys. nasion na hektar. Im słabsza ziemia, tym siejemy rzadziej
Dr inż. Monika Kopaczel-Radziulewicz
Zdjęcia: Dr inż. Monika Kopaczel-Radziulewicz