Z artykułu dowiesz się
- Jakie szkodniki dotykają uprawę rolnika?
Ile zabiegów fungicydowych przeprowadza pan Marcin?
- Jakie środki stosuje rolnik?
Od publikacji artykułu minęło już trochę czasu, upewnij się, czy nie zmienił się stan prawny
Z artykułu dowiesz się
Ile zabiegów fungicydowych przeprowadza pan Marcin?
Marcin Zawadzki od 2017 r. współprowadzi wraz z żoną, rodzeństwem i swoją mamą gospodarstwo rolne w Czermnie (pow. tomaszowski). Pod pługiem znajduje się ponad 80 ha gruntów. W gospodarstwie jest też utrzymywane bydło mleczne rasy hf, mleko odbierane jest przez Okręgową Spółdzielnię Mleczarską w Krasnymstawie.
– Ja koncentruję się na prowadzeniu produkcji roślinnej – wyjaśnia Marcin Zawadzki.
Wśród uprawianych ziem przeważają gleby gliniaste klas II, III i IV. Najwięcej jest tych klasy III. W bieżącym sezonie buraki cukrowe zajmują ok. 12 ha, podobnie fasola – również 12 ha. Kukurydza została wysiana na 7 ha, rzepak na 15. Pozostały areał zajmują zboża.
Jesienią ub. roku rzepaki zostały wysiane po pszenicy ozimej w ilości 50 roślin na mkw. w rozstawie co 12,5 cm.
W gospodarstwie są preferowane odmiany hybrydowe rzepaku z uwagi na lepsze wyniki ich plonowania. W bieżącym sezonie pan Marcin postawił na dwie odmiany: DK Exstract i InVigor 1165 (najlepiej zimująca odmiana w COBORU w 2018 r.). Obie odmiany zostały wysiane w gospodarstwie po raz pierwszy.
– Z rzepakiem z hodowli Dekalbu miałem już doświadczenia i są one dobre. W ubiegłym roku, dosłownie kilka godzin przed planowanym zbiorem rzepaku, nad plantacjami przeszedł grad. I tam gdzie wysiana była odmiana DK Explicit z podwyższoną odpornością na pękanie łuszczyn i osypywanie się nasion, straty w plonie były wyraźnie niższe niż na pozostałej części plantacji, gdzie rósł rzepak odmiany Mercedes – mówi plantator.
Jest to niezbędne, bo obecność chowacza podobnika może prowadzić do uszkadzania łodyg rzepaku, a w konsekwencji do ich osłabienia i w przypadku silnego wiatru do łamania. Z kolei wydrążone w dolnej części łodygi otwory to doskonała droga dla infekcji powodowanych przez sprawców chorób grzybowych roślin kapustowatych.
Nasz rozmówca był bardzo zadowolony z tej decyzji. W tym rejonie Polski w ubiegłym roku wielu plantatorów narzekało na niskie plony rzepaku. Na tym tle plantacja pana Marcina prezentowała się bardzo dobrze, a rolnik spodziewał się plonu, który przekroczy 4 t/ha.
– W trzecim terminie, czyli w początkowej fazie zielonej łuszczyny zastosowałem Topsin M 500 SC. Także insektycyd, mikroelementy i mocznik z siarczanem magnezu. Oceniam, że w moim przypadku trzeci zabieg opóźnił termin zbioru o jakiś tydzień. Gdy u innych zaczynały żółknąć łuszczyny, to moje rzepaki jeszcze były zielone. Wszystko wskazywało, że oczekiwania wysokiego plonu są uzasadnione, niestety, wszystko zniweczył grad – mówi pan Marcin.
W zabiegu T2 został wykorzystany Kier 450 SC, trójskładnikowy fungicyd, na który składają się: azoksystrobina (związek z grupy strobiluryn), difenokonazol (substancja z grupy triazoli) oraz tebukonazol (substancja z grupy triazoli) w dawce 1 l/ha. Rolnik informuje, że jeszcze nie zdecydował, jakiego środka użyje w zabiegu T3 między fazą opadania płatków kwiatowych a powstawaniem pierwszych łuszczyn.
Pan Marcin oblicza, że trzeci zabieg fungicydowy oznacza dodatkowy koszt w wysokości ok. 150 zł/ha.
Krzysztof Janisławski
Zdjęcia: Krzysztof JanisławskiKrzysztof Janisławski
dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina
dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina
Najważniejsze tematy