- Co wpływa na powstawanie odporności wśród chwastów na herbicydy
- Jakie są typy odporności chwastów
- Jak przeciwdziałać nabywaniu odporności przez chwasty
Niestety, dominacja zbóż w zasiewach i uproszczenia w agrotechnice pomagają chwastom w ich kompensacji i stwarzają warunki do nabywania odporności na herbicydy. Problem jest bardzo poważny i z tej przyczyny odpornością miotły zbożowej, wyczyńca polnego, maków polnych i chabra bławatka zajmują się naukowcy i firmy chemiczne w ramach programu BIOSTRATEG.
Problem odporności chwastów narasta
Pierwsza potwierdzona w 1983 r. w Polsce odporność na herbicydy dotyczyła przymiotna kanadyjskiego. Od tamtego czasu w różnych uprawach w Polsce potwierdzono odporność na herbicydy aż 25 chwastów. Odporność oznacza brak wrażliwości niektórych osobników danego gatunku chwastu na taką dawkę preparatu, która stosowana w normalnych warunkach niszczy całą jego populację. Częste i długotrwałe stosowanie tych samych preparatów na określonym stanowisku może powodować ujemne skutki w postaci nadmiernych pozostałości substancji aktywnych w glebie, wodach i produktach roślinnych oraz kompensacji niektórych gatunków chwastów w zbiorowisku, a także nagromadzenia w siedlisku biotypów chwastów odpornych na herbicydy.
Czynnikami wpływającymi na powstawanie odporności chwastów na herbicydy są między innymi:
- stosowanie herbicydów o jednym mechanizmie działania na tym samym polu przez kilka lat,
- niewłaściwy dobór środków do składu gatunkowego chwastów,
- nieodpowiednia faza rozwojowa chwastów w momencie aplikacji środka
- oraz niesprzyjające warunki pogodowe i środowiskowe dla prawidłowego działania preparatu.
Chwasty mogą wykazywać odporność na jeden herbicyd, wówczas jest to tzw. odporność prosta lub pojedyncza. Biotypy odporne wykazują często odporność mieszaną (tzw. krzyżową). Objawia się to tym, że biotyp jest odporny na co najmniej dwie substancje o tym samym mechanizmie działania, ale o różnej budowie chemicznej. Spotyka się także tzw. odporność wielokrotną, polegającą na braku wrażliwości określonego biotypu chwastu na co najmniej dwie substancje z różnych grup chemicznych i o różnym mechanizmie działania. Niestety, chwasty przekazują odporność na herbicydy kolejnym pokoleniom. Lepiej do tego zagrożenia nie dopuścić i podjąć działania profilaktyczne.
Zwalczanie integrowane
Wyczyniec polny jest problemem na Warmii i Mazurach, także w gospodarstwie OHZ Gajewo pod Malborkiem. Tam właśnie wiosną br. firma Agrii pokazywała bardzo ciekawe doświadczenie integrowanego zwalczania wyczyńca, dodajmy wyczyńca odpornego. Szczegóły z wynikami przypominamy w tabeli (pisaliśmy już o tym wiosną br.).
Podstawowym blokiem doświadczalnym były trzy pola, na których stosowano orkę, talerzówkę i gruber. Na to nałożono dwa terminy siewu (optymalny 27 września 2018 r. i spóźniony 21 października 2018 r.) dwóch odmian pszenicy ozimej: RGT Kilimanjaro i Moschus. Niezależnie od terminu siewu i odmiany, ilość wysiewu ziaren na mkw. była taka sama i dała obsadę jesienną ok. 300 roślin na m kw. Ochrona chemiczna nawożenie i dokarmianie na wszystkich blokach też były takie same. Na poletkach z optymalnym terminem siewu zabieg herbicydowy jesienny (środek oparty o substancje czynne flufenacet + diflufenikan) wykonano po wschodach pszenicy nalistnie (2–3 liście), a przy siewie opóźnionym na początku szpilkowania. Aby nie zachwaścić pól tym groźnym chwastem, po jego wiosennym liczeniu wykonano też poprawkę produktem zawierającym pinoksaden z dodatkiem adiuwantu do graminicydów.
- Agrotechnika, a przede wszystkim orka, przy dużym zachwaszczeniu odpornymi chwastami jednoliściennymi staje się najskuteczniejszą metodą ich zwalczania. Przy tym problemie warto rozważyć uprawę bardziej konkurencyjnego jęczmienia ozimego w miejsce pszenicy
Pług zawsze skuteczny
Jak pokazują doświadczenia realizowane również w Polsce, tam gdzie herbicydy kompletnie zawodzą w zwalczaniu np. odpornej na nie miotły zbożowej i odpornego wyczyńca, ratunkiem o dużej skuteczności jest przemyślana agrotechnika z pługiem na czele. Należy oczywiście rozważyć różne metody uprawy gleby, które pozwolą zredukować liczbę chwastów w sposób mechaniczny.
Redukcja zachwaszczenia jest tym większa, im głębiej uprawiamy glebę – najlepsza orka. Wynika to z tego, że niektóre gatunki, np. wyczyniec polny lub życice mogą kiełkować tylko płytko pod powierzchnią gleby. Jeżeli nasiona dostaną się do głębszych warstw gleby, znacząco spada liczba wschodzących chwastów. Z powodu uproszczeń w uprawie i odchodzenia od uprawy płużnej zaczął narastać w Polsce problem zachwaszczenia stokłosami. Uprawy płużnej mniej boi się natomiast owies głuchy, który może wschodzić z głębszych warstw gleby, a jego nasiona są dosyć żywotne (zachowują w glebie zdolność kiełkowania przez 5–10 lat).
Wpływ technologii uprawy, odmiany pszenicy ozimej i teminu siewu na ilość roślin wyczyńca polnego (doświadczenie Agrii w OHZ Gajewo) |
Odmiana/Termin siewu | Ilość roślin wyczyńca polnego na mkw. |
Termin liczenia chwastów | Po orce | Po talerzówce | Po gruberze |
RGT Kilimanjaro optymalny | jesienią | 5 | 150 | 200 |
wiosną | 0 | 80 | 230 |
RGT Kilimanjaro opóźniony | jesienią | nie był liczony | nie był liczony | nie był liczony |
wiosną | 0 | 30 | 190 |
Moschus optymalny | jesienią | 2 | 110 | 180 |
wiosną | 1 | 110 | 500 |
Moschus opóźniony | jesienią | nie był liczony | nie był liczony | nie był liczony |
wiosną | 0 | 10 | 220 |
W doświadczeniu Agrii (tabela) w trakcie jesiennego liczenia roślin wyczyńca po orce było to 5 chwastów na mkw., a po talerzówce nawet 150 na mkw. Z tego ciekawego doświadczenia płynie kilka dość oczywistych wniosków. Wyczyniec nie lubi pługa i w uprawie orkowej pszenicę warto siać w optymalnym terminie.