Nie bierz jodu bez potrzeby - jak dobrze zrozumieć zasady profilaktyki jodowej?
Wszyscy wiemy, że żyjemy tuż obok krwawego konfliktu. Że ze strony Rosjan wciąż padają groźby użycia broni atomowej albo też ataku na elektrownię atomową w Ukrainie. Wiadomo już, że w Polsce odpowiednie do tego służby zajęły się rozprowadzaniem preparatu, który ma chronić nasze organizmy na wypadek zagrożenia promieniowaniem. Pewne jest jednak co innego – to, że nie wolno stosować tego preparatu na własną rękę.
Płyn Lugola – tę nazwę pamiętają dobrze wszyscy, którzy mają dziś więcej niż 45 lat. Kiedy pod koniec kwietnia 1986 roku świat obiegła informacja o katastrofie w Czarnobylskiej Elektrowni Jądrowej, w ciągu tygodnia podjęto w Polsce decyzję o podaniu dzieciom, młodzieży i dorosłym płynu Lugola. To roztwór jodku potasu.
Nasza tarczyca lubi jod
Preparat ten jest stosowany wraz z lekami przeciwtarczycowymi (osłabiającymi działanie tarczycy) w celu przygotowania tego gruczołu do chirurgicznego usunięcia oraz w leczeniu różnego rodzaju nadczynności tarczycy. Działa, zmniejszając gruczoł i ilości hormonów wytwarzanych przez niego. Preparat ten ma też jeszcze jedną ważną funkcję i to ją właśnie zamierzano wykorzystać tuż po katastrofie w Czarnobylu.
Lek ten może być bowiem stosowany do ochrony tarczycy po leczeniu radioaktywnym jodem lub – co najbardziej nas teraz może interesować – w nagłych przypadkach narażenia organizmu na promieniowanie.
Kiedy dochodzi do skażenia radioaktywnego, czyli mamy do czynienia na przykład z unoszącym się w powietrzu pyłem radioaktywnym, który może powstać po wybuchu lub awarii elektrowni atomowej, nasza tarczyca będzie wchłaniać radioaktywny jod. Dlaczego? Ponieważ ma ona szczególną słabość do jodu. Naturalną funkcją tarczycy jest bowiem wyłapywanie i wykorzystywanie jodu, który dostaje się do organizmu przede wszystkim drogą pokarmową, do produkcji hormonów – trójjodotyroniny i tyroksyny.
Zwykły jod blokuje działanie swojej radioaktywnej
Co zrobi tarczyca, kiedy w otoczeniu znajdzie się radioaktywny jod? Oczywiście, wchłonie go, nie bacząc na jego radioaktywność. Nie będzie to jednak dla niej dobre, bowiem taki jod zacznie niszczyć jej komórki. Taką jego funkcję zresztą wykorzystuje się w leczeniu bardzo poważnych stanów, jak rak tarczycy. Jod radioaktywny zniszczy komórki raka, ale zniszczy też zdrowe komórki tarczycy.
Co zatem robi się w przypadku zagrożenia skażeniem? Podaje się preparat ze „zwykłym” jodem. Dlaczego? Ponieważ produkt ten zablokuje wchłanianie przez tarczycę radioaktywnego jodu, chroniąc ją przed uszkodzeniem i zmniejszając w dalszej perspektywie ryzyko zapadnięcia na raka tarczycy. Ale procedury podania powinni ustalać specjaliści. A to dlatego, że czasem więcej szkód tarczycy może przynieść podanie dużej dawki jodu niż zaniechanie tej czynności, nawet w przypadku katastrofy atomowej. Dziś specjaliści uważają, że gdyby w 1986 roku mieli większą wiedzę, nie zaordynowaliby podawania płynu Lugola.
Jodu w szczególności potrzebują dzieci i matki
Podanie jodu może jednak okazać się konieczne. Zalecenia co do procedur znaleźć możemy na stronach agencji atomistyki różnych państw. W Polsce informacje na temat jodku potasu można znaleźć na stronach Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministerstwa Zdrowia. Sporo wiedzy można tez znaleźć na stronie DSA – Norweskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Radiacyjnego i Jądrowego. Informacje opublikowano również w języku polskim, a uaktualniono miesiąc po wybuchu wojny w Ukrainie.
Jeśli jesteś osób przed 40. rokiem życia, jesteś w ciąży, karmisz piersią lub masz dzieci mieszkające w domu, zaleca się przechowywanie tabletek jodowych w domu. Tabletki te mogą zapewnić ochronę przed radioaktywnym jodem w przypadku awarii jądrowej i należy je przyjmować wyłącznie za radą władz publicznych. Szczególnie ważne jest, aby tabletki przyjmowały dzieci i młodzież poniżej 18. roku życia oraz kobiety w ciąży i karmiące piersią, ponieważ te grupy narażone są najbardziej na zachorowania na raka tarczycy po ekspozycji na radioaktywny jod. W szczególnych okolicznościach tabletki mogą być również przyjmowane przez osoby dorosłe w wieku od 18 do 40 lat. U osób po 40. roku życia istnieje bardzo małe ryzyko zachorowania na raka tarczycy, dlatego nie muszą one przyjmować tabletek jodu. Nie ma takiej konieczności również u osób, które mają usuniętą tarczycę.
Chronią tylko przed jodem, ale nie przed innymi szkodliwymi substancjami radioaktywnymi
W razie wypadku jądrowego radioaktywny jod może zostać rozproszony w powietrzu i wchłonięty przez tarczycę podczas wdychania skażonego powietrza i/lub spożywania skażonej żywności i napojów. Tabletki z jodem zablokują wchłanianie radioaktywnego jodu – to już wiemy. Ale pamiętajmy! Tabletki jodowe zapewniają ochronę tylko przed radioaktywnym jodem, a nie przed innymi substancjami radioaktywnymi! Dlatego zaleceniu przyjmowania tabletek często towarzyszy zalecenie pozostania w domu przez okres do dwóch dni. Dlatego ważne jest, aby przechowywać tabletki w domu. Uwaga! Tabletki należy przyjmować wyłącznie na polecenie władz i odpowiednich urzędów!
W nagłych przypadkach narażenia na promieniowanie należy stosować ten lek wraz z innymi środkami ratunkowymi, które będą zalecane przez urzędników zdrowia publicznego i bezpieczeństwa. Wiemy już, że obywatele krajów sąsiadujących z Rosją i Ukrainą przypuścili szturm na apteki i zaopatrują się w tabletki jodowe. Jeśli już je kupiliśmy, niech bezpiecznie leżą w szafkach.
Do jodu podchodź ostrożnie!
Tabletki z jodem nie są dla ciebie, jeśli masz uczulenie na jodek potasu lub którykolwiek z pozostałych składników leku (wymienionych w ulotce informacyjnej dla pacjenta). Możesz zażyć tabletki, ale wyłącznie po szczegółowej konsultacji z lekarzem, jeśli masz zaburzenia metabolizmu. Powinieneś wtedy wykonać testy metaboliczne 6–12 tygodni po przyjęciu. Jeśli jesteś w ciąży i towarzyszą jej zaburzenia metaboliczne, kontroluj stan zdrowia od 2. tygodnia po przyjęciu tabletki. Jeśli cierpisz na opryszczkowe zapalenie skóry (choroba Duhringa), stan skóry może ulec pogorszeniu po zażyciu jodu i może być konieczne wdrożenie leczenia.
fot. Karolina Kasperek
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 44/2022 na str. 52. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Karolina Kasperek
redaktorka "dział "Wieś i Rodzina"
Karolina Kasperek w "Tygodniku Poradniku Rolniczym" prowadzi dział "Wieś i Rodzina". Specjalizuje się w tematach społecznych, w tym poradach dla KGW.
Najważniejsze tematy