Jaki przedplon najlepszy dla zbóż?
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Jaki przedplon najlepszy dla zbóż?

25.08.2022autor: Krzysztof Janisławski

Uprawa roślin motylkowatych pozwala utrzymać glebę w dobrej kondycji, ma też pozytywny wpływ na plonowanie roślin następczych. Tej tematyce poświęcił swój wykład prof. Jerzy Księżak z IUNG – PIB Puławy. Prezentacji wysłuchali rolnicy podczas szkolenia Polskiego Związku Producentów Roślin Zbożowych, zorganizowanego w Podgórze.

Z artykułu dowiesz się

  • Jakie korzyści niosą bobowate jako przedplon?
  • Dla jakich roślin bobowate są najlepsze na przedplon?
  • Ile razy większe plony są po bobowatych?

Gatunki roślin bobowatych zajmują w skali produkcji światowej ok. 15% gruntów uprawnych i zaspokajają potrzeby żywieniowe ludzi na białko w ok. 33%. Dzięki bakteriom asymilującym, co roku dostarczają między 120 a 160 mln ton azotu (w zależności od źródła).

r e k l a m a

Jakie to korzyści dla żyzności gleby?

Motylkowate w płodozmianie to szereg wymiernych korzyści dla gleby. – Nasiona i zielona masa mogą być wykorzystywane jako pasza, natomiast system korzeniowy i wszystkie pozostające resztki oddziałują korzystnie na strukturę glebową – mówi prof. Jerzy Księżak.

Ta grupa roślin w zmianowaniu bardzo korzystnie wpływa na strukturę gleby. Przyczynia się do uzyskania lepszego stanu agregatowego i gruzełkowego gleby, wzbogaca jej kompleks sorbcyjny i wpływa korzystnie na jej biologiczne właściwości oraz wzrost zawartości próchnicy. Poprawia się zdolność magazynowania wody i powietrza oraz zatrzymywania składników pokarmowych.

Rośliny te charakteryzują się również silnym działaniem fitomelioracyjnym, co jest szczególnie istotne w przypadku gleb zwięzłych.

System korzeniowy bobowatych jest bardzo silny, przenika w głąb gleby i rozluźnia ją – wyjaśnia naukowiec z IUNG – PIB Puławy. Zwiększa też dostępność makroelementów dla roślin następczych przenosząc w czasie wegetacji składniki pokarmowe w górę profilu glebowego. – Przestrzeniami pozostałymi po tym systemie korzeniowym mogą wnikać korzenie roślin uprawianych w następstwie, dzięki temu mogą pobierać składniki pokarmowe z głębszych warstw, są więc bardziej odporne na działanie suszy – dodaje profesor.

Rośliny te wytwarzając dużą powierzchnię liściową ocieniają i okrywają glebę chroniąc ją przed erozją wodną i wietrzną, a także przed ubijaniem podczas intensywnych deszczów. Przyczyniają się w ten sposób także do rozwoju mikroorganizmów. – Dzięki temu, rozkład w niej wszelkiego rodzaju masy organicznej oraz pestycydów jest znacznie szybszy niż tam, gdzie struktura gleby jest zachwiana – wyjaśnia prelegent.

Jest to jedna z nielicznych grup roślin, która charakteryzuje się dodatnim współczynnikiem masy organicznej.

Po uprawie tych gatunków w środowisku glebowym zostaje więcej masy organicznej niż przed ich uprawą – podkreśla profesor. Najwięcej masy organicznej pozostaje po strączkowych w czystym siewie i po motylkowatych w mieszankach z trawami. Najwięcej resztek pożniwnych pozostaje na polu po uprawie bobiku, komonicy rożkowej, łubinu wąskolistnego i lucerny siewnej.

Rośliny motylkowate jako doskonały przedplon korzystnie wpływają też na zawartość białka w ziarnie zbóż oraz plon białka. Sprzyjają ograniczeniu zachwaszczenia w zmianowaniu (ponieważ w uprawie tych roślin stosowane są inne środki niż w uprawie zbóż czy rzepaku) i występowania porażeń chorobami grzybowymi. Skutkują większą wilgotnością gleby na wiosnę pod pszenicę niż po innych przedplonach.
Prof. Jerzy Księżak z IUNG Puławy

  • Prof. Jerzy Księżak z IUNG Puławy

Wartość dodana bobowatych - asymilacja azptu

Wiązany w glebie przez bakterie współpracujące z strączkowymi azot jest lepiej wykorzystywany przez rośliny następcze niż azot mineralny. Wartość przedplonowa tych roślin jest równoważna 60 kg N/ha (pod zboża). Są więc doskonałym przedplonem dla zbóż, roślin okopowych i przemysłowych. Wzrost plonu ziarna zbóż uprawianych po bobowatych może wynieść średnio od 0,5 do 1,5 t/ha. Ale azot ten może być wykorzystywany także przez gatunki uprawiane współrzędnie już w okresie wegetacji.

Prof. Jerzy Księżak zaprezentował wyniki badań prowadzonych przez prof. Stanisława Kalembasę a dotyczących ilości azotu pobranego i pozostawionego w glebie przez łubin wąskolistny i żółty. W zależności od technologi prowadzonej uprawy, na polu pozostaje po zbiorze łubinu wąskolistnego od 36 do 47 kg N/ha, a w przypadku łubinu żółtego od 74 do 86 kg N/ha.

Z zastosowanego nawozu mineralnego łubin wykorzystał tylko ok. 5%. Czyli stosowanie dawki 30 kg N/ha często zalecanej w przypadku uprawy łubinu żółtego i wąskolistnego mija się z celem – zaznacza prof. Jerzy Księżak.

Bardzo ciekawy był wynik doświadczenia pokazujący, że w uprawie rzepaku po bobiku, grochu siewnym i łubinie wąskolistnym. Przy zerowym nawożeniu azotem mineralnym w każdym z tych przypadków uzyskano plonowanie rzepaku przekraczające 4 t/ha.

Kolejne przedstawione przez naukowca z IUNG – PIB w Puławach wyniki doświadczeń potwierdzają korzystną rolą motylkowatych w zmianowaniu. Z doświadczenia wynika (średnia z 2 lat), że plon pszenicy po bobiku i po mieszankach był o ok. 1,5 t/ha wyższy niż w przypadku pszenicy po pszenicy. – A plon białka był o ok. 25% – mówi prof. Księżak.

Mimo że masa resztek pozbiorowych po pszenicy była nieco większa niż masa resztek po bobiku, to ilość pozostającego azotu po bobiku była w doświadczeniu dwa razy większa niż po pszenicy. Również wapnia, magnezu, fosforu i potasu pozostało wyraźnie więcej.

Szkolenie było doskonałą okazją do wymiany doświadczeń

  • Szkolenie było doskonałą okazją do wymiany doświadczeń

Po bobowatych plony wyższe

A jak wyglądały plony żyta po łubinie i mieszankach z pszenżytem w kolejnym doświadczeniu (średnia z dwóch lat)? Także w tych doświadczeniach plonowanie pszenżyta po łubinie było znacząco wyższe niż pszenżyta po pszenżycie. – Z kolei masa resztek pozbiorowych po życie jest mniej więcej o połowę mniejsza niż po łubinie żółtym uprawianym w czystym siewie – omawia wyniki doświadczenia profesor Księżak. – Zawartość azotu i fosforu jest trzy razy większa po łubinie, potasu dwukrotnie większa, wapnia pozostało cztery razy więcej.

Następne omówione doświadczenie pokazywało plonowanie pszenicy ozimej w zależności od przedplonu (średnia z dwóch lat). – Plon pszenicy po łubinie żółtym był od 1 do 1,5 t/ha wyższy niż pszenicy po jęczmieniu, pszenicy i pszenżycie – mówi prof. Księżak. – Także mieszanki w przedplonie wpływają korzystnie na plonowanie pszenicy.

Jak w doświadczeniach omówionych w Podgórze plonowała pszenica ozima w zależności od przedplonu? Niezależnie od systemu uprawy (tradycyjny lub uproszczenia) plonowanie pszenicy po grochu było wyższe od tego po pszenicy od 31 (uproszczenia) do 37% (uprawa tradycyjna). Po łubinie białym plon był wyższy o 34 (orka) do 36% (uproszczenia). Po bobiku w uproszczeniach plonowanie było wyższe o 35%, w uprawie tradycyjnej o 29%. Wreszcie soja: po niej wzrost plonu pszenicy wynosił od 16% (uproszczenia) do 18%.

Soja porównywana z innymi gatunkami bobowatych jest jako przedplon rośliną wypadającą nieco gorzej – wyjaśnia prof. Jerzy Księżak. – Spowodowane jest to tym, że soja wytwarza nieco mniejszy i delikatniejszy system korzeniowy, co przekłada się na mniejsze korzyści w uprawie roślin następczych.

Szkolenie w Podgórze w ramach programu PZPRZ „Nowoczesne technologie uprawy zbóż chlebowych z uwzględnieniem integrowanej ochrony roślin” odbyło się 24 i 25 maja. Jego przeprowadzenie było możliwe dzięki finansowaniu ze środków Funduszu Promocji Ziarna Zbóż i Przetworów Zbożowych.
Soja porównywana z innymi gatunkami bobowatych jest jako przedplon rośliną wypadającą nieco gorzej

  • Soja porównywana z innymi gatunkami bobowatych jest jako przedplon rośliną wypadającą nieco gorzej

fot. Krzysztof Janisławski

Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 34/2022 na str. 26.  Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.

autor Krzysztof Janisławski

Krzysztof Janisławski

dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina

dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Międzyplony ozime: jakie mieszanki wybrać na przedplon i na paszę?

Siew międzyplonów ozimych przypada na koniec lata, a celem ich uprawy jest uzyskanie plonu wartościowej zielonki wczesną wiosną następnego roku. Do często uprawianych międzyplonów ozimych należą mieszanki wyki ozimej z inkarnatką i życicą wielokwiatową, żyta, żyta z wyką ozimą, pszenżyta z wyką ozimą, a także żyta z rzepakiem czy inkarnatki z żytem i wyką. Tradycyjnym międzyplonem ozimym jest po prostu żyto.

czytaj więcej

Jakimi sposobami walczyć ze zgnilizną twardzikową w rzepaku?

Przy powszechnej odporności najnowszych odmian rzepaku na suchą zgniliznę kapustnych, to zgnilizna twardzikowa wyrasta na główny problem.

czytaj więcej

Użytki zielone a odchwaszczanie. Kiedy i na jakich zasadach są one dopuszczalne?

Chwasty są jedną z głównych przyczyn degradacji i skrócenia okresu użytkowania porostu. Dlatego warto zapobiegać kompensacji chwastów stanowiących w zebranej paszy balast i w pierwszej kolejności robić to metodami agrotechnicznymi.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)