Z artykułu dowiesz się
- Co się liczy podczas przechowywania ziarna?
- Jakie metody zwalczania szkodników stosuje firma DDD?
- Dlaczego warto postawić na usługi firm?
Z artykułu dowiesz się
Lepiej zapobiegać niż mierzyć się z problemem zagrożeń dla przechowywanego zboża, ponosząc dodatkowe koszty. Co można zrobić, aby zmniejszyć ryzyko pojawienia się szkodników? Eksperci zwracają uwagę na kwestie związane z profilaktyką i higieną.
Należy starannie przygotować magazyn zbożowy na przyjęcie ziarna z nowego zbioru. Ken Black z Bayer Crop Science zwraca uwagę w materiale wideo na stronie tej firmy, że wyczyszczenia wymagają także elementy takie jak listwy, gzymsy, przenośniki, czyli miejsca, gdzie pozostają ziarno i pył z przechowywanego tu wcześniej ziarna. To ważne, bo resztki te mogą zwabić szkodniki do magazynu.
Gdy w poprzednim sezonie występował problem ze szkodnikami, samo sprzątanie może nie wystarczyć. Warto wtedy przeprowadzić profilaktyczny oprysk pustych powierzchni magazynowych lub zamgławianie termiczne.
– Preparat zwalczający szkodniki może też zostać użyty bezpośrednio na ziarno na pasie transmisyjnym w momencie składowania zboża do magazynu – mówi Michał Bajko, właściciel firmy Protect, od kilkunastu lat zajmującej się profesjonalną deratyzacją, dezynfekcją i dezynsekcją. – Trzeba oczywiście pamiętać o zachowaniu okresu karencji i środkach bezpieczeństwa podanych na etykiecie.
Co do karencji, to nie w przypadku każdego preparatu jest wymagana. Przykładem jest K-Obiol 25 EC oparty na deltametrynie. Po jego zastosowaniu (na ziarno lub w pustym pomieszczeniu) przechowywane zboże nadaje się od razu do przetwarzania. Jakich preparatów można jeszcze używać samodzielnie? Do walki z wołkiem zbożowym i trojszykiem ulcem rolnik stosować może np. preparaty bazujące na substancji czynnej – pirymifosie metylowym: Actellic 20 FU, Actellic 500 EC, Rovar 500 EC. Ponadto preparat Talisma EC oparty na cypermetrynie.
Środki do ochrony ziarna można przed kupnem i użyciem przefiltrować w internetowej wyszukiwarce ministerstwa rolnictwa. Tu ważna uwaga. Nie wszystkie z nich są rejestrowane według procedury środków ochrony roślin. Niektóre mają atest PZH i wtedy na tej liście ich nie będzie.
W przypadku substancji czynnych wykorzystywanych do produkcji insektycydów stosowanych do zwalczania szkodników w magazynach sytuacja wygląda podobnie, jak w przypadku substancji czynnych wykorzystywanych w środkach ochrony roślin, czyli niestety nie za dobrze. Lista dopuszczonych środków się zmienia i raczej ich ubywa niż przybywa.
Ważną kwestią są warunki przechowywania. Niskie temperatury zmniejszają tempo reprodukcji szkodnika a obniżenie wilgotności i prawidłowa wentylacja ograniczają aktywność i żywotność insektów.
Co w sytuacji, gdy rolnik nie mógł bądź nie zdążył odpowiednio przygotować magazynu? Trzeba monitorować sytuację. Pomogą w tym proste pułapki na łączeniach ścian i podłóg oraz w rogach magazynów. – Jeśli w pułapkach występuje nadmierna liczba szkodników, wtedy zalecana jest dezynsekcja – wyjaśnia Michał Bajko.
Na obecność szkodników w ziarnie wskazują też badania przesiewowe. Jeśli wynik jest pozytywny, można próbować radzić sobie dopuszczonymi do samodzielnego użycia środkami albo przeprowadzić zabieg fumigacji. Ta pierwsza opcja ma sens tylko w przypadku stosunkowo niewielkich magazynów. W pozostałych przypadkach pozostaje fumigacja, czyli zwalczanie szkodników za pomocą gazu. Aby przeprowadzić ją bezpiecznie i skutecznie, należy skorzystać z usług firmy DDD.
– Jeśli badania przesiewowe polegające na laboratoryjnym badaniu próbek wykażą obecność szkodnika w przechowywanym ziarnie, to im szybciej przeprowadzimy dezynsekcję, tym lepiej – mówi Michał Bajko. – Dzięki temu zahamujemy namnażanie szkodnika i ograniczymy powodowane przez niego straty.
Ze względu na toksyczność stosowanych w fumigacji preparatów, zabieg powinny przeprowadzać wyłącznie osoby, które przeszły odpowiednie przeszkolenie. – Zdarzają się przypadki stosowania fosforowodoru do fumigacji na własną rękę. Niestety bywa, że brak umiejętności oraz odpowiedniego sprzętu kończy się zatruciem, nawet śmiertelnym. Takie sprawy należy pozostawić specjalistom.
Michał Bajko wyjaśnia, że profesjonalne firmy DDD stosują specjalistyczne mierniki, które pozwalają na bieżąco kontrolować stężenie zawartości używanych w procesie gazowania, tak aby stężenie było na właściwym poziomie. – Używamy masek z aparaturą tlenową i nigdy nie działamy w pojedynkę. Dzięki temu w przypadku wystąpienia nieszczelności w stroju ochronnym, taka osoba ma od razu zapewnioną pomoc. Bezpieczeństwo w naszej branży to podstawa.
O tym, jakiego preparatu i w jakiej formie użyć decyduje firma DDD kierując się m.in. kubaturą obiektu, jego specyfikacją oraz gatunkiem występującego szkodnika. – Silosy są zwykle szczelne i w tych przypadkach nie ma zazwyczaj problemu z użyciem toksycznego gazu. Ale w przypadku magazynów płaskich, gdzie przechowywanie zboża odbywa się na pryzmie, trzeba użyć folii gazoszczelnych i fumigacja odbywa się wtedy pod nimi. Żeby była skuteczna, powinna trwać powyżej 72 godzin i musi być przeprowadzana w zakresie temperatur między 10 a 24 stopni C.
Po przeprowadzeniu zabiegu gazowania szkodników jest określony okres karencji na kontakt ze zbożem, czy jego sprzedaż i przetwarzanie. – Zboże powinno być przewietrzane przez 5–7 dni, w zależności od warunków. Zawsze sprawdzamy po zabiegu poziom zawartości fosforowodoru, aby właściciel wiedział, kiedy bezpieczny kontakt ze zbożem jest już możliwy – dodaje ekspert.
Firmy DDD stosują też inne, poza fumigacją, technologie zwalczania insektów.
– W pustych silosach wykorzystujemy zamgławianie termiczne. To oznacza, że roztwór wodny zawierający substancję czynną pod wpływem temperatury przechodzi w dym. Ta metoda pozwala dotrzeć do każdego centymetra kwadratowego silosu – mówi Michał Bajko.
Jest jeszcze wykorzystywane zamgławianie ULV, zwane też aerozolowaniem. Polega na aplikacji za pomocą specjalnego urządzenia gęstej i zimnej mgły, składającej się z bardzo drobnych kropel roztworu wody i preparatu biobójczego.
– Ciecz roboczą rozprowadza w tym wypadku generator zimnej mgły – wyjaśnia Michał Bajko. Ta metoda stosowana jest zwykle w przypadku produkcji zwierzęcej, najczęściej ferm drobiu.
Właściciel firmy DDD mówi, że z jego usług najczęściej korzystają rolnicy czy firmy przechowujące duże ilości ziarna.
Na liście dopuszczonych do stosowania preparatów ministerstwa rolnictwa, które mogą być wykorzystane przez osoby, które zostały odpowiednio przeszkolone (najczęściej z firm DDD) są: Celtic Świeca 20 FU (substancja czynna pirymifos metylowy), Degesch Plates/Degesch Strips 56 GE (fosforek magnezu) oraz APS Peletki, Greenphos pellets 73 GE, Greenphos Tablets, Morta, Phostoxin Tablet, Quickphos Pellets 56 GE i Quickphos Tablets 56 GE (wszystkie oparte są na fosforku glinu).
fot. Krzysztof Janisławski
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 32/2022 na str. 22. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Krzysztof Janisławski
dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina
dziennikarz "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Lublina
Najważniejsze tematy