- Jak nawadniać uprawy, aby nie marnować wody?
- Jak kontrolować koszty tego zabiegu i nawadniać efektywnie?
- Jak z nawadnianiem radzi sobie gospodarstwo rolne Farm Frites Poland Dwa?
To 2,5 tys. hektarowe gospodarstwo specjalizuje się w uprawie ziemniaków odmian przeznaczonych do produkcji frytek. Obok pszenicy ozimej i rzepaku ziemniaki stanowią jeden z elementów czteroletniego cyklu zmianowania. Farm Frites podlewa ziemniaki, korzystając wyłącznie z zasobów wody w pobliskich studniach oraz z rzeki Łupawa. Od ponad 20 lat stosuje dobre praktyki rolnicze, za pomocą których optymalizuje proces nawadniania roślin. Na czym on polega i jaki jest jego efekt?
Farm Frites Dwa stosuje praktyki rolnictwa zróżnicowanego
Proces optymalizacji zabiegu nawadniania roślin w tym gospodarstwie zaczyna się od pracy nad kondycją gleby, czyli nad jej właściwymi cechami fizycznymi, chemicznymi i biologicznymi. Dzięki tym cechom gleba zyskuje odpowiednią pojemność sorpcyjną, a co za tym idzie, zdolność do magazynowania wody w dłuższym okresie. To warunek niezbędny do efektywnego nawadniania i generowania istotnych oszczędności w zasobach wodnych, a także w kosztach tego zabiegu. Jak o jakość swojej gleby dba Farm Frites Poland Dwa? Stosuje przede wszystkim praktyki rolnictwa zrównoważonego, takie jak:
- dostarczanie materii organicznej glebie za pomocą zmianowania, stosowania poplonu (rzodkiew oleista), przyorywania słomy i nawożenia obornikiem;
- zapobieganie erozji wodnej i wietrznej poprzez odpowiedni dobór roślin uprawnych, utrzymanie pasów zieleni jako naturalnego buforu oraz przez uprawę mechaniczną odpowiadającą ukształtowaniu powierzchni pól;
- zapewnienie właściwej struktury gleby poprzez tworzenie ścieżek technologicznych, łączenie prac polowych, stosowanie odpowiednich prędkości roboczych oraz właściwego ogumienia kół maszyn, a także przez regulację ciśnienia w oponach i głęboszowanie szczególnie utwardzonych miejsc.
Komputerowy system DDS prowadzi stały monitoring bieżącej dostępności wody dla upraw
Proces decyzyjny dotyczący precyzyjnego nawadniania ziemniaków w Farm Frites Poland Dwa głównie opiera się na komputerowym systemie wspierania decyzji (DSS). Dzięki niemu gospodarstwo prowadzi stały monitoring bieżącej dostępności wody dla upraw na konkretnych poziomach profilu glebowego. Posiada ono również własną stację meteorologiczną, za pomocą której prognozuje rozwój lokalnej sytuacji hydrologicznej. Może więc reagować na czas adekwatną do potrzeb gleby ilością wody, unikając tym samym jej niedoborów, ale też ryzyka zalania upraw czy wymywania z gleby substancji odżywczych.
– Efektywność działania systemu wspierania decyzji w dużej mierze zależy od właściwego montażu czujników pomiaru wilgotności w polu. Aby dostarczane przez system informacje były dokładne i miarodajne, w rozmieszczeniu sensorów uwzględniamy różnorodność, jakość i topografię terenu. Im bardziej precyzyjne dane otrzymuje system DSS, tym nasze decyzje związane z czasem reakcji i ilością aplikowanej wody są trafniejsze. Użyteczność tego programu zależy więc w dużej mierze od naszej wiedzy i doświadczenia – mówi Karol Piekutowski, Farm Manager w Farm Frites Poland Dwa.
Kluczowy jest również czas umieszczenia sensorów w polu. W tym gospodarstwie montowane są wczesną wiosną, na etapie obserwacji wschodów, gdy system korzeniowy roślin ziemniaka nie jest jeszcze w pełni ukształtowany. To moment, w którym monitoring reakcji gleby na pojawiające się ilości opadów pozwala skalibrować system. Na podstawie tych obserwacji ustalany jest dolny limit wilgoci w glebie, oznaczający jej niedobór. Jeśli wykres pokazuje zasób wody oscylujący w granicy tego limitu, rozpoczyna się nawadnianie.
– Trzeba jednak pamiętać o tym, że czujniki pomiaru wilgotności gleby mogą zawodzić, dlatego na bieżąco, samodzielnie kontrolujemy poziom stresu roślin na polach – mówi Karol Piekutowski.
Deszczownie kosztowne, ale konieczne
Farm Frites Poland Dwa posiada 5 deszczowni obrotowych przęsłowych oraz 18 deszczowni szpulowych. Obsługa i funkcjonowanie tego sprzętu w trakcie sezonu wiąże się z dużymi kosztami, ale nawadnianie ziemniaka jest tu konieczne dla uzyskania jego odpowiedniej jakości. Dlatego gospodarstwo stara się jak najbardziej optymalizować ten zabieg, opierając decyzje dotyczące terminu nawadniania oraz stosownej dawki wody o wspomniany system wspomagania decyzji. Umożliwia to bardziej precyzyjne nawadnianie, a więc równomierną aplikację wody w dawce odpowiadającej potrzebom roślin, dostarczaną we właściwym czasie.
Dzięki temu gospodarstwo unika przypadkowych decyzji, a co za tym idzie, niepotrzebnych nakładów oraz bezrefleksyjnego zużycia zasobów wodnych. W przyszłym roku Farm Frites Poland Dwa zamierza powiększyć zasób narzędzi w zarządzaniu uprawami o zdjęcia satelitarne, obrazujące status wodny roślin. Taka ocena kondycji upraw w stanie rzeczywistym z pewnością pozwoli gospodarstwu na szybsze identyfikowanie problemów w polu i sprawniejsze ich rozwiązywanie.
Opracowanie: Polskie Stowarzyszenie Rolnictwa Zrównoważonego „ASAP” na podstawie wywiadu z Karolem Piekutowskim, Farm Managerem w gospodarstwie Farm Frites Poland Dwa Sp. z o.o. w Bobrownikach.
Zdjęcie Główne: Pixabay