Z artykułu dowiesz się
- Jakie odmiany cebuli posadzono w ramach eksperymentu?
- Co jest ważne w uprawie cebuli?
- Jaką ochronę cebuli można zastosować?
Z artykułu dowiesz się
Ważny jest także uregulowany odczyn gleby, najlepiej w granicach pH 6,5 do 7,0. I o ile z odczynem w gospodarstwie rolnym w Szkotowie nie ma problemu, o tyle gleby pozostawiają wiele do życzenia. Teren pagórkowaty, gleby słabe, przewaga gleb lekkich V i VI klasy o słabej zasobności wodnej.
Nikt nigdy tu nawet nie myślał o uprawie cebuli, aż do roku 2022, kiedy to Jerzy Wróbel, mąż właścicielki gospodarstwa, mający duże doświadczenie w uprawie cebuli na dobrych glebach w innej części Polski, postanowił eksperymentalnie posiać 10 ha cebuli na glebach V klasy.
– W zasadzie kto tylko usłyszał o moim pomyśle, od razu mi odradzał. Większość doradców agronomicznych, z którymi współpracujemy była sceptycznie nastawiona do mojego pomysłu. Uprawiam cebulę w innej części kraju od wielu lat i wiem, że jest bardzo wymagająca co do gleby i jej zasobności. Ale w różnych częściach świata widziałem plantacje cebuli, widziałem nawet w Egipcie, jak uprawiano cebulę na pustyni i udało się uzyskać zadowalające plony. Oczywiście była ona nawadniana kropelkowo w międzyrzędziach i wraz z wodą dostarczane były odpowiednie dawki nawożenia. Analizując to co widziałem na świecie pomyślałem, że cebula w Szkotowie może się udać. Może nie mam odpowiedniej klasy gleby, ale mogę tak dobrać technologię uprawy, nawożenia i ochrony, żeby zdała egzamin na tych polach. A przede wszystkim mam możliwość nawadniania, bo bez wody w przypadku suszy niewiele bym zdziałał – wyjaśnia Jerzy Wróbel.
Na 10 hektarach precyzyjnym siewnikiem punktowym wysiano trzy odmiany cebuli na głębokość 2 cm. Obsada taka sama dla wszystkich odmian, czyli ponad 800 tys. sztuk nasion na hektar.
Podczas wizyty na plantacji, wyraźnie odróżniały się trzy pasy odmian. Jedna odmiana była intensywniej zielona i miała charakterystyczny połysk, kolejna była jasnozielona.
– Wszystkie odmiany były siane w jednym dniu – 14 kwietnia. Generalnie cebulę trzeba posiać maksymalnie do 20 kwietnia. Tu na Mazurach jednak klimat mamy trochę chłodniejszy i wzrost początkowy był bardzo powolny. Dosyć długo czekaliśmy na wschody z racji tego, że była niska temperatura, bardzo zimna wiosna, ale jak już powschodziła i zrobiło się cieplej, było już tylko lepiej – wyznaje rozmówca.
Przy uprawie cebuli bardzo ważne jest przestrzeganie terminu siewu. Późniejszy siew po 20 kwietnia to duże ryzyko, bo okres wegetacji jest krótki i cebula nie wykształci odpowiedniej ilości liści. Osiem liści to podstawa, jeżeli liści jest mniej, trzeba liczyć się z niższym plonem.
– W tej chwili patrząc na plantacje jesteśmy nastawieni optymistycznie, ponieważ widzimy na każdej cebuli 8 pięknych, odpowiedniej grubości liści, czyli pełną liczbę. Jest to bardzo ważne, bo przy pełnej liczbie dobrze wykształconych liści jest duże prawdopodobieństwo, że tworząca się główka cebuli będzie miała z czego czerpać i możemy liczyć na zadowalające plony – wyjaśnia Jerzy Wróbel.
Cebula jest uprawą bardzo wymagającą, a tu na V klasie gleby tym bardziej trzeba zadbać o dostarczenie składników pokarmowych. Przedsiewnie zastosowano 120 kg/ha Polifoski 6:20:30, poza tym poszły trzy dawki saletrzaku (ok. 700 kg/ha). Jedna dawka przedsiewnie i dwie kolejne w trakcie wegetacji.
– Być może wystarczyłyby dwie dawki saletrzaku, ale z racji mniej zasobnych gleb słabej klasy zdecydowałem się na dodatkową dawkę. Plantacja cebuli jest na górce, więc część nawozu może spłynąć, poza tym to jest eksperyment, więc cały czas sprawdzam i zobaczymy dopiero w plonie jak to wyjdzie. A po szczegółowym podliczeniu przekonamy się, jak to nam się będzie spinało ekonomicznie – podsumowuje Jerzy Wróbel.
Dolistnie cebula dokarmiana była nawozem NHCaDELTA, który wykazuje także działanie doglebowe. Nawóz stosowany był od 4 liścia, co 10 dni, w dawce 3 l/ha do wykształcenia 8 liści. Zaletą nawozu jest to, że podany azot z wapniem doskonale odżywia rośliny i wpływa na wysokość i jakość plonów.
Przedplonem był rzepak, więc pierwszy zabieg herbicydowy wykonano od razu po siewie, żeby zwalczyć dominujące samosiewy rzepaku oraz pierwsze chwasty, które wychodziły jeszcze przed wschodem cebuli. Rozmówca podkreśla, że temat ochrony herbicydowej jest bardzo ważny przy uprawie cebuli, bo jest ona bardzo wrażliwa. Dobór środków musi być dobrze przemyślany i raczej trzeba skupić się na mniejszych dawkach, zwłaszcza w pierwszym okresie wzrostu cebuli, żeby jej nie spalić. Kolejne zabiegi herbicydowe też wykonywane były zmniejszonymi dawkami.
– Niestety, we wszystkich warzywach jest sporo wjazdów w pole, żeby osiągnąć odpowiedni plon i odpowiednią jakość. Do fazy 4 liści praktycznie musieliśmy zrobić cztery wjazdy z różnymi mieszankami herbicydów na chwasty. Trzeba pamiętać, że cebuli do 4 liścia nie powinniśmy deszczować, bo tego nie lubi. Gdy początkowy okres wzrostu jest suchy, w trakcie takiego deszczowania gleba się zasklepia, a cebula potrzebuje więcej powietrza i liść nie lubi wody w tym okresie. W późniejszej fazie, po 4 liściu, gdy szczypior jest już grubszy, cebula nie boi się deszczowania. Oczywiście najlepsze dla cebuli byłoby nawadnianie kropelkowe i wężyki rozprowadzone w rządkach – podkreśla pan Jerzy Wróbel.
Na szczęście na początku wegetacji rozkład opadów na odwiedzanym terenie był bardzo korzystny, wody nie brakowało, więc nawadnianie było zbędne. Problemy z brakiem opadów rozpoczęły się w połowie czerwca i przez cały okres wakacyjny tylko się pogłębiały. Dlatego rozpoczęto nawadnianie. Rozmówca podkreśla, że cebula nie lubi i nie powinna być nawadniana w środku upalnego dnia. Trzeba to robić późnym popołudniem czy wręcz w nocy.
– Niestety, wakacyjne upały i brak opadów na naszym terenie widać na wszystkich uprawach, bo nawadniana jest tylko cebula i część ziemniaków. Pozostałe uprawy musiały, a niektóre wciąż muszą radzić sobie same. Niestety, przy takiej pogodzie trzeba liczyć się ze spadkiem plonów – ubolewa Jerzy Wróbel.
Plantator czeka na pierwsze zbiory cebuli w Szkotowie. Celem jego uprawy jest zawsze jak najwyższy plon najwartościowszego produktu, czyli cebuli o średnicy minimum 50 mm. Najlepiej, żeby cebula miała średnicę w granicach 50 – 55 mm, jest to najlepszy rozmiar na konsumpcję, do pakowania i sprzedaży. Czy to się uda na słabej klasie gleb w Szkotowie? To się okaże po podsumowaniu wrześniowych zbiorów, którym będziemy się przyglądać.
fot. Monika Kopaczel-Radziulewicz
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 37/2022 na str. 24. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Dr inż. Monika Kopaczel-Radziulewicz
redaktor "Tygodnika Poradnika Rolniczego", ekspertka z zakresu agronomii i hodowli bydła
redaktor "Tygodnika Poradnika Rolniczego", ekspertka z zakresu agronomii i hodowli bydła
Najważniejsze tematy