Z artykułu dowiesz się
- Jak pomóc kukurydzy w przetrwaniu suszy?
- Jaki wpływ na rozwój kukurydzy ma susza ?
- Jakie biostymulatory stosować podczas suszy ?
Z artykułu dowiesz się
Jest zatem ryzyko letniej suszy, tym bardziej, że opady ledwie przemoczyły warstwę orną. Wskaźniki wilgotności gleby w głębszych warstwach (można je znaleźć na stronie IMGW) nadal są na niskim poziomie. Czy można pomóc roślinom lepiej przetrwać suszę? Można, przygotowując rośliny na ten stres odpowiednią biostymulacją.
W warunkach stresu termicznego i suszy zmienia się fizjologia rozwoju roślin w kierunku wydania jakiegokolwiek plonu generatywnego. Jeżeli nakłada się na ten stres silne nasłonecznienie, w komórkach tworzą się szkodliwe reaktywne formy tlenu i efektywność fotosyntezy spada.
Z powodu spadku turgoru aparaty szparkowe przestają funkcjonować w sposób prawidłowy. Zaburzone jest również pobieranie składników mineralnych z gleby. Uszkodzeniu ulegają ściany komórkowe (brak efektywnego transportu wapnia) i zaburzona jest prawidłowa reakcja rośliny na stres. W efekcie rośliny więdną, zwijają liście, przestają rosnąć i przedwcześnie się starzeją.
– Deficyt wody powoduje, że pobieranie składników pokarmowych jest utrudnione. Natomiast kukurydza musi w krótkim czasie zbudować ogromną masę i duży plon. Susza to mocno ogranicza, bo roślina przechodzi w tryb „walki o przetrwanie”. Stara się wydać jakikolwiek plon i na tym koncentruje swój wysiłek. W związku z tym zaczyna się szybciej starzeć, w wyniku czego produkuje o wiele mniej masy na kiszonkę czy plonu ziarna – ocenia Michał Paulus, doradca z firmy Syngenta.
Opady przemoczyły wierzchnią warstwę gleby. Głębiej nadal jest sucho i trudno oczekiwać od kukurydzy, aby rozwijała system korzeniowy w warstwie, gdzie wody jest za mało. Niedobory wody, silne nasłonecznienie i wysokie temperatury, to w ostatnich latach powtarzające się warunki stresowe mające negatywny wpływ na rozwój i plonowanie kukurydzy.
Warto przygotować kukurydzę na stresowe warunki rozwoju. Na pewne działania jest już za późno. To np. dobór odmian efektywniej wykorzystujących wodę, oszczędna i płytka uprawa przedsiewna, rzadszy siew na stanowiskach o mniejszej pojemności wodnej gleby oraz wczesne zwalczanie chwastów, które przecież bezpośrednio konkurują o wodę i ją zużywają. Te czynniki przesuną stres suszy.
Kilka ważnych działań można podjąć w jeszcze w trakcie wegetacji. Podstawowym jest dokarmianie dolistne cynkiem. Ten mikroelement silnie stymuluje rozwój systemu korzeniowego, a mocne korzenie to większy zasięg do wody i dostęp do składników pokarmowych. Jest jeszcze jedna możliwość – biostymulacja roślin na poziomie hormonalnym. Produkty z działaniem biostymulującym potwierdzonym w badaniach mogą wydłużyć roślinom czas normalnego funkcjonowania w warunkach suszy nawet o dwa tygodnie. Tak działa Quantis, biostymulator naturalnego pochodzenia, bo bazą jego składu są wyciągi z trzciny cukrowej, odpornej na suszę i doskonale radzącej sobie z upałami i silnym nasłonecznieniem.
– Trzcina cukrowa rośnie w warunkach, w których musi wytwarzać metabolity i enzymy chroniące ją przed szkodliwymi warunkami. Dlatego postanowiliśmy ją wykorzystać w naszym biostymulatorze – wyjaśnia Michał Paulus.
Produkt pozwala na łagodzenie skutków suszy, dając rolnikowi zupełnie nowe narzędzie do poprawy wegetacji roślin. Unikalny skład pozwala na efektywne dostarczenie niezbędnych związków i substratów potrzebnych do wsparcia roślin w okresie suszy i wysokich temperatur.
Działanie biostymulatora jest potwierdzone w licznych badaniach i doświadczeniach. Z tych przeprowadzonych w Polsce wynika, że po zastosowaniu Quantisa w trakcie stresu rośliny utrzymywały zdolność do optymalnej fotosyntezy przez okres około 14 dni. Miały także niższą temperaturę (o około 2 stopnie) od roślin nietraktowanych produktem. To świadczy o nabyciu przez rośliny zdolności do łagodniejszej reakcji na warunki stresowe.
Doświadczenia naukowe pokazują, że w przypadku wystąpienia silnego stresu (susza, wysokie temperatury) rośliny traktowane Quantisem budują plon znacznie wyższy od obiektu kontrolnego bez biostymulatora. W przypadku truskawki, było to o ponad 20 proc. więcej, w przypadku ziemniaka o 14 proc. więcej, a w przypadku rzepaku o 5 proc. więcej. Wyżej o 6 proc. plonowała pszenica ozima i kukurydza.
Zgodnie z zaleceniami biostymulator należy podać roślinie przed spodziewanym stresem albo krótko po jego wystąpieniu. W kukurydzy zaleca się jego stosowanie w fazie od 5. do 10. liścia właściwego w dawce 2 l/ha. W praktyce najlepiej jest biostymulować rośliny przed pojawieniem się stresu.
Kamila Szałaj
fot. Marek Kalinowski
Artykuł kazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 25/2022 na str. 27. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Kamila Szałaj
dziennikarka strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
redaktor w zespole PWR Online, odpowiedzialna głównie za stronę www.tygodnik-rolniczy.pl
Najważniejsze tematy