Z artykułu dowiesz się
- Jak dopasować ochronę ziemniaków w procesie tuberyzacji?
- Jaka jest najważniejsza faza tuberyzacji?
- Co jest najważniejsze w ochronie ziemniaka?
Z artykułu dowiesz się
W okresie tuberyzacji (trwa od początku tworzenia pąków kwiatowych, przez kwitnienie, do tworzenia jagód) ziemniaki potrzebują utrzymania ciągłości ochrony przed zarazą ziemniaka. Zależnie od presji patogenu oraz odporności uprawianej odmiany w tuberyzacji potrzebne jest wykonanie od 2 do 4 zabiegów fungicydowych.
Ziemniaki kończą rozwój części nadziemnej i przechodzą w fazę przekazywania asymilatów do tuberyzacji. To moment kluczowy i zarazem krytyczny dla ziemniaków. To okres tzw. osłabienia fizjologicznego, w którym choroby mogą czynić największe spustoszenie potencjalnego plonu. Zanim przejdziemy do zasad ochrony ziemniaka w tym niezwykle ważnym okresie rozwoju, warto wyjaśnić kilka ważnych aspektów samego procesu tuberyzacji. Czas, po którym od wysadzenia ziemniaków rozpoczyna się proces tuberyzacji zależy głównie od wczesności, ale i od cech odmianowych ziemniaków. U odmian bardzo wczesnych tuberyzacja rozpoczyna się średnio po 40. dniach po posadzeniu.
Tuberyzacja zaczyna się zwykle na około 2–3 tygodnie przed kwitnieniem w okresie zawiązywania się pąków kwiatowych i warunkowana jest z jednej strony temperaturą powietrza, z drugiej fotoperiodem. Bulwy zawiązują się na rozwiniętych stolonach poprzez zgrubienia na ich wierzchołkach. Ten okres jest krytyczny dla plonowania ziemniaka i przebiega prawidłowo w temperaturze 15–23°C. Nawet jeżeli ten warunek jest spełniony, to wiązanie bulw mocno może ograniczyć niedobór lub nadmiar wody. Można ten proces lepiej kontrolować mając oczywiście możliwość nawadniania.
Od momentu kwitnienia ziemniaków zawiązane bulwy rozwijają się, zwiększają masę i następuje w nich wzrost zawartości suchej masy. Od tego momentu maleje ilość części naziemnych i dlatego tak olbrzymie znaczenie dla plonu ma utrzymanie zieloności liści i jak największej ich powierzchni. Kluczowa jest właśnie wtedy ochrona ziemniaków przed zarazą (ale i alternariozą) oraz zwalczanie stonki ziemniaczanej. Ta powierzchnia asymilacyjna i utrzymanie sprawności fotosyntezy jest kluczowe.
To co dzieje się w pogodzie jest często zaskakujące i mimo pewnych ustalonych standardów trzeba być gotowym na każdy scenariusz. Dlatego zanim przejdziemy do ważnych szczegółów ochrony w okresie tuberyzacji, przedstawię kilka scenariuszy ochrony wynikających z przebiegu pogody w ostatnich sezonach.
W roku 2018 i 2019 wystąpiły ekstremalne upały i niedobory wody, zwłaszcza w krytycznym dla ziemniaków okresie od połowy maja do 10 lipca. Jeszcze wcześniej, w roku 2016 i 2017 wody było aż nadto, zwłaszcza pod koniec wegetacji, kiedy kombajny lgnęły na polach. Te skrajne warunki pokazały, że w ochronie ziemniaka nie można trzymać się standardów, ale reagować elastycznie na zagrożenia. Suchy i gorący 2018 r. i 2019 r. były wybitnie sezonami alternariozowymi. W dwóch wcześniejszych wilgotnych sezonach rządziła zaraza ziemniaka. A to oznacza, że w lipcu i sierpniu (w okresie tuberyzacji), jeżeli będą to miesiące upalne, więcej uwagi trzeba poświęcić ochronie przeciwko alternariozie.
W sierpniu bowiem największe szkody potrafi wyrządzić alternarioza, a konkretnie grzyb Alternaria solani – patotyp alternariozy później atakujący (koniec lipca i właśnie cały sierpień), ale szybko rozwijający się (czyli sucha plamistość liści). Alternarioza w odróżnieniu do zarazy potrzebuje do rozwoju niewiele wody i przebieg pogody powinien być wskazówką do podejmowania ochrony.
Wróćmy do kluczowej fazy tuberyzacj. Jest ona początkiem okresu dużych potrzeb wodnych ziemniaków i dużej ich wrażliwości na suszę. Susza w okresie okołotuberyzacyjnym (od około 1 tygodnia przed rozpoczęciem tuberyzacji przez okres 3–4 tygodni) powoduje zawiązanie znacznie mniejszej liczby bulw. Susza w tym okresie powoduje też zwykle silny wzrost porażenia bulw przez sprawcę parcha zwykłego. Jak podają naukowcy badający wpływ suszy na tuberyzację – jeżeli w czasie tuberyzacji występuje niedobór opadów powodujący spadek wilgotności gleby poniżej 60% polowej pojemności wodnej, wskazane i konieczne jest nawadnianie plantacji.
Ziemniakom nieustannie akumulującym plon w bulwach wskazane jest zapewnienie wilgotności gleby na poziomie około 70% polowej pojemności wodnej. Ziemniaki w tym okresie dla prawidłowego rozwoju potrzebują ok. 3 mm opadu dziennie. Przypomnę tylko, że przy stosowaniu nawadniania plantacji ziemniaków konieczne jest też zweryfikowanie dawki azotu i zwiększenie nawet o 30%. Oczywiście nie każde gospodarstwo ma możliwości nawadniania, a zatem jest zagrożone konsekwencjami niedoboru wody. To m.in. zagrożenie parchem ziemniaka i powstawaniem przeróżnych deformacji bulw (lalkowatość, paciorkowatość, dzieciuchowatość) i wad wewnętrznych miąższu (pustowatość, rdzawa plamistość, szklistość).
Jak powinna wyglądać modelowa ochrona ziemniaków przed zarazą w okresie tuberyzacji? Z przedstawionych wyżej informacji wynika konieczność dobrej ochrony i utrzymania jej ciągłości po zabiegach wykonanych wcześniej, ale nie tylko przed zarazą, ale i alternariozą. Trzeba pilnować zabiegów z zegarkiem w ręku, bo okres inkubacji zarazy ziemniaka jest bardzo krótki i w warunkach optymalnych dla grzyba wynosi zaledwie 4 dni. Bardzo szybka inkubacja zarazy i wielokrotny wzrost stopnia porażenia w czasie powodują, że choroba może każdego dnia niszczyć nawet do 10% naci. Przy często padających deszczach i temperaturze od 15 do 24°C w ciągu niespełna dwóch tygodni może dojść do całkowitego zniszczenia naci.
Między innymi z tych powodów utrzymanie ciągłości ochrony fungicydowej po stosowanych wcześniej (okresie intensywnego wzrostu wegetatywnego) preparatach o działaniu systemicznym (układowym) jest najważniejsze. W okresie tuberyzacji zalecane jest używanie preparatów o działaniu powierzchniowym (kontaktowe) i wgłębnym. Pamiętajmy, że preparat o działaniu powierzchniowym i wgłębnym powinien być zastosowany najpóźniej 14 dni od ostatnio wykonanego zabiegu preparatem o działaniu systemicznym. Jeżeli w międzyczasie będą miały miejsce intensywne opady i pogoda sprzyja rozwojowi zarazy, ten odstęp powinniśmy skrócić do 10 dni.
fot. Marek Kalinowski
Artykuł kazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 26/2022 na str. 28. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Marek Kalinowski
Zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Poradnika Rolniczego” i szef działu „Agroporady”
<p class="MsoNormal" style="margin: 0cm 0cm 0.0001pt; font-size: medium; font-family: Cambria;">Zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Poradnika Rolniczego” i szef działu „Agroporady”.</p>
Najważniejsze tematy