r e k l a m a
Partnerzy portalu
Strona główna>Artykuły>Prawo>Szkody łowieckie>Ministerstwo Środowiska: nie będzie odszkodowań za szkody wyrządzane przez ptaki chronione
Ministerstwo Środowiska: nie będzie odszkodowań za szkody wyrządzane przez ptaki chronione
25.06.2020autor: Andrzej Sawa
Lubelska Izba Rolnicza uzyskała odpowiedź Ministerstwa Środowiska na swoje postulaty w sprawie podjęcia działań umożliwiającym rolnikom uzyskanie odszkodowań za straty w uprawach wyrządzane przez dzikie ptaki. Niestety, jest ona bardzo ogólnikowa.
Przypomnijmy, że Zarząd LIR 17 kwietnia br., na skutek licznych skarg rolników z Lubelszczyzny, zajął stanowisko w tej sprawie i skierował do resortu. Apelował w nim o podjęcie działań w celu zmiany przepisów ustawy o ochronie przyrody, które umożliwiłyby ubieganie się o odszkodowanie za środków Skarbu Państwa za szkody powodowane przez ptaki objęte ochroną. Na Lubelszczyźnie wyrządzają je głównie dzikie gęsi, żurawie i łabędzie. Występują one szczególnie w miejscach odpoczynku ptactwa podczas sezonowych przelotów oraz podczas zimowania na terenach nadrzecznych, pasąc się na okolicznych polach, w tym uprawach rzepaku.
Zarząd LIR powołał się na art. 126 ust. 12 ustawy o ochronie przyrody, na którego podstawie Rada Ministrów ma możliwość określenia, w drodze rozporządzenia, inne niż wymienione w art. 126 ust. 1 gatunki zwierząt chronionych wyrządzających szkody, za które odpowiada Skarb Państwa, kierując się potrzebą utrzymania ochrony gatunkowej zwierząt zagrożonych wyginięciem i wyrządzających szkody w gospodarce człowieka.
Ministerstwo Środowiska odpisało, że na podstawie tego ostatniego przepisu Skarb Państwa odpowiada za szkody wyrządzone jedynie przez żubry, wilki, rysie, niedźwiedzie i bobry. Odpowiedzialność ta nie obejmuje jednak utraconych korzyści, tylko ogranicza się tylko do szkody rzeczywistej, którą należy wykazać. W przypadku szkód wyrządzanych przez ptaki nawet wystąpienie opadów może istotnie utrudnić, a nawet uniemożliwić, jakąkolwiek ocenę. W wielu przypadkach problematyczne byłoby również ustalenie gatunku odpowiedzialnego za szkody, ze względu na znaczną rotację stad, a także gatunków nie żerujących na zasiewach, stąd szacowanie szkód byłoby wręcz niemożliwe – wynika z odpowiedzi resortu.
Na końcu ministerstwo zwraca uwagę, że obecnie pewną formą wsparcia dla rolników jest zwolnienie ich z obowiązku uiszczania opłaty skarbowej za wydanie zezwolenia przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska lub RDOŚ na działania związane z płoszeniem zwierząt nieobjętych odszkodowaniem Skarbu Państwa.
– W praktyce oznacza to, że nie mogę gonić ptaków z mojego pola bez zgody tych instytucji. A jeżeli ją od nich dostanę, nie będę musiał za nią płacić. Wielka łaska! – śmieje się z odpowiedzi resortu jeden z rolników. Wychodzi na to, że ministerialni urzędnicy totalnie zignorowali postulaty LIR.
– Na najbliższym posiedzeniu Zarządu pisemnie odniesiemy się do odpowiedzi Ministerstwa Środowiska – mówi Gustaw Jędrejek, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej.
Zarząd LIR powołał się na art. 126 ust. 12 ustawy o ochronie przyrody, na którego podstawie Rada Ministrów ma możliwość określenia, w drodze rozporządzenia, inne niż wymienione w art. 126 ust. 1 gatunki zwierząt chronionych wyrządzających szkody, za które odpowiada Skarb Państwa, kierując się potrzebą utrzymania ochrony gatunkowej zwierząt zagrożonych wyginięciem i wyrządzających szkody w gospodarce człowieka.
r e k l a m a
Na końcu ministerstwo zwraca uwagę, że obecnie pewną formą wsparcia dla rolników jest zwolnienie ich z obowiązku uiszczania opłaty skarbowej za wydanie zezwolenia przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska lub RDOŚ na działania związane z płoszeniem zwierząt nieobjętych odszkodowaniem Skarbu Państwa.
– W praktyce oznacza to, że nie mogę gonić ptaków z mojego pola bez zgody tych instytucji. A jeżeli ją od nich dostanę, nie będę musiał za nią płacić. Wielka łaska! – śmieje się z odpowiedzi resortu jeden z rolników. Wychodzi na to, że ministerialni urzędnicy totalnie zignorowali postulaty LIR.
– Na najbliższym posiedzeniu Zarządu pisemnie odniesiemy się do odpowiedzi Ministerstwa Środowiska – mówi Gustaw Jędrejek, prezes Lubelskiej Izby Rolniczej.
Andrzej Sawa
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a