r e k l a m a
Partnerzy portalu
Czy uda się ograniczyć import śruty sojowej?
27.02.2021autor: Janusz Biernacki
Od wielu lat dyskutuje się o zmniejszeniu importu śruty sojowej w paszach dla zwierząt. Są też głosy, że należy ją całkowicie wyeliminować, gdyż jest to surowiec GMO, którego nie chcą konsumenci wielu państw. Czy są to jednak realne oczekiwania?
Deficyt białka paszowego dotyczy całej UE. W Polsce najważniejszym jego źródłem jest genetycznie modyfikowana poekstrakcyjna śruta sojowa, której import wynosi obecnie ok. 2,5 mln t. Stan ten wynika m.in. z niewystarczającego wykorzystania rodzimych upraw wysokobiałkowych, przy jednoczesnym rozwoju produkcji drobiarskiej, rosnącym zapotrzebowaniu na te pasze w chowie trzody chlewnej oraz w żywieniu krów mlecznych.
Krajowe programy
W celu zwiększenia bezpieczeństwa białkowego w Polsce zrealizowano kilka programów badawczych, wprowadzono dopłaty do roślin wysokobiałkowych oraz dobrowolne znakowanie żywności i pasz jako produktów „bez GMO”. Celem głównym prowadzonego w latach 2011–2015 programu „Ulepszanie krajowych źródeł białka roślinnego, ich produkcji, obrotu i wykorzystania w paszach” było:
Pomimo pozytywnych efektów stosowania nasion rodzimych roślin strączkowych w żywieniu zwierząt oraz korzyści środowiskowych, w dalszym ciągu są one tylko uzupełnieniem surowców białkowych. W ostatniej dekadzie rosła powierzchnia ich uprawy, która nie przełożyła się jednak na wzrost produkcji tego surowca (rys. 1.). Impulsem do wzrostu zasiewów były dopłaty, a do 2017 r. możliwość zaliczenia ich do obszarów proekologicznych i uzyskiwanie dodatkowego dofinansowania. Po wprowadzeniu w 2017 r. zakazu stosowania środków ochrony w uprawach zaliczanych do EFA i ograniczeniu dopłat, spadło zainteresowanie ich uprawą…
Dalsze perspektywy rozwoju krajowego rynku roślin białkowych z przeznaczeniem na pasze poznasz z materiału opublikowanego w wydaniu 3/2021 „top agrar Polska” na str. 130–131.
[bie]
Krajowe programy
W celu zwiększenia bezpieczeństwa białkowego w Polsce zrealizowano kilka programów badawczych, wprowadzono dopłaty do roślin wysokobiałkowych oraz dobrowolne znakowanie żywności i pasz jako produktów „bez GMO”. Celem głównym prowadzonego w latach 2011–2015 programu „Ulepszanie krajowych źródeł białka roślinnego, ich produkcji, obrotu i wykorzystania w paszach” było:
- *wprowadzenie do praktyki nowych technologii uprawy,
- włączenie do zmianowania zbożowego roślin strączkowych, ograniczających degradację gleb i wiążących azot z powietrza.
- hodowlę nowych odmian roślin strączkowych,
- nowe technologie ich uprawy, w tym uprawę pasową,
- ustalenie zasady żywienia drobiu i trzody z wykorzystaniem nasion roślin strączkowych,
- budowę rynku nasion roślin strączkowych.
Pomimo pozytywnych efektów stosowania nasion rodzimych roślin strączkowych w żywieniu zwierząt oraz korzyści środowiskowych, w dalszym ciągu są one tylko uzupełnieniem surowców białkowych. W ostatniej dekadzie rosła powierzchnia ich uprawy, która nie przełożyła się jednak na wzrost produkcji tego surowca (rys. 1.). Impulsem do wzrostu zasiewów były dopłaty, a do 2017 r. możliwość zaliczenia ich do obszarów proekologicznych i uzyskiwanie dodatkowego dofinansowania. Po wprowadzeniu w 2017 r. zakazu stosowania środków ochrony w uprawach zaliczanych do EFA i ograniczeniu dopłat, spadło zainteresowanie ich uprawą…
Dalsze perspektywy rozwoju krajowego rynku roślin białkowych z przeznaczeniem na pasze poznasz z materiału opublikowanego w wydaniu 3/2021 „top agrar Polska” na str. 130–131.
[bie]
Janusz Biernacki
<p>redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie uprawy i nawożenia roślin.</p>
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a