Efekt mrozów sprzed tygodnia
Ponad tydzień temu nad Polską przeszła fala mrozów. W Wielkopolsce spadł nawet pierwszy w tym roku śnieg. Co gorsza na wielu polach rzepak był już mocno wyrośnięty. Jak ta sytuacja wpłynie na rośliny?
Pamiętacie może moją relację sprzed tygodnia – Mrozy i śnieg ścięły rzepak – co robić? Mróz uszkodził wtedy głównie pędy wyrośniętych, około 50-centymetrowych rzepaków. Objawiało się to pękaniem łodyg na odcinkach długości nawet 15 cm. Pęknięcia były też głębokie i spowodowały skręcenie pędów a nawet ich łamanie. Zamarznięta woda pojawiła się też pomiędzy pąkami kwiatowymi. Zwłaszcza te wyniesione wysoko były już rozluźnione i narażone na niskie temperatury.
Pobrałem wtedy kilka roślin, aby przekonać się jaki będzie efekt mrozów. Umieściłem je wraz z korzeniami w wiadrze z wodą, w ciepłym pomieszczeniu, aby "podpędzić" ich rozwój. Po tygodniu w takich warunkach rośliny rozwinęły się, rozluźniły pąki i teraz lepiej widać, czy mróz dokonał szkód.
Rzepak w ciepłym pomieszczeniu nie dość, że rozluźnił pąki, to jeszcze wystrzelił w górę. Na pierwszy rzut oka wydawało się, że rośliny doskonale poradziły sobie z mrozem. Pąki wydawały się nie uszkodzone, kwiatostany pełne, bez braków. Taki widok to efekt wręcz doskonałej zdolności rzepaku do regeneracji (nie mylić z odpornością na przemarzanie części roślin). Ta zdolność regeneracji może być wykorzystana (o tym dalej).
Pąki rzepaku po podpędzeniu w domowych warunkach
Jeżeli jednak przyjrzymy się bliżej, to widać że pąki rzepaku, a zwłaszcza gdy je rozchylimy w dolnej części grona, nie wszystkie są równie dorodne. Na zdjęciu poniżej widać wśród pąków w dolnej części grona brązowane małe pąki. To właśnie efekt mrozu – martwe pąki.
Pąki martwe – uszkodzone przez mróz
Na kolejnym zdjęciu widać pąki, które obumierają w dolnej części grona. W dalszej wegetacji, gdy grono na pędzie rozciągnie się na długość, będzie można zobaczyć same szypułki łuszczyn.
Pąki wymarznięte w dolnej części grona
Kolejne zdjęcie przedstawia grono rzepaku pod koniec rozwoju pąków (sztucznie przyspieszona faza). Widać tam uszkodzone pąki wśród żywych zawiązków kwiatów.
Pąki uszkodzone na gronie pod koniec rozwoju pąków
Przedstawiony widok pąków sugeruje, że straty mrozowe rzepaku nie są wielkie, ale ponieważ dotyczą one pędu głównego sytuacja rozwinie się na dwa sposoby.
Jeżeli jednak pogłębi się rysująca na horyzoncie susza, to rzepak nie jest w stanie nadrobić wyższym plonem nasion z łuszczyn z dolnych pięter. Ponieważ to co widać na powyższych zdjęciach, jest dopiero początkiem zamierania paków uszkodzonych przez mróz sprzed tygodnia, to ubytek łuszczyn na pędzie głównym może przekroczyć 10%. Jednak to nie jest jedyna strata rzepaku jaką wywołał miniony mróz. Na skutek pękniętych łodyg przewodzenie do kwiatostanu wody z korzeni jest zaburzone. Ponadto wnikają przez ranę patogeny. Rzepak może w miejscu. osłabionej łodygi łamać się. Sytuacja zatem jest dynamiczna i czas pokaże, w którym kierunku rozwinie się plantacja.
tcz
Tomasz Czubiński
<p>redaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie ochrony, uprawy i nawożenia roślin</p>
Najważniejsze tematy