Czy będą dopłaty do nawozów?

Obecna sytuacja na rynku nawozów jest dramatyczna. Skutki wstrzymania produkcji nawozów azotowych przez główne firmy produkcyjne tej branży w Polsce: Grupę Azoty i Anwil za względu na wysokie koszty gazu będą tragiczne. Do tej pory jesień była okresem, kiedy rolnicy zaopatrywali się w nawozy azotowe, które były wykorzystywane na wiosnę. 

Niestety, już i tak wysokie ceny nawozów azotowych z pewnością jeszcze wzrosną. Nastąpi zmniejszenie stosowania nawozów, a przez to zmniejszenie produkcji rolnej, co będzie powodem wzrostu cen żywności dla konsumentów, inflację i trudności z zakupem żywności zwłaszcza dla najuboższych konsumentów.

Rolników nie uspokajają zapewnienia Henryka Kowalczyka, że nie ma się czego bać, bo nawozów w Polsce nie zabraknie.

Dlatego Krajowa Rada Izb Rolniczych uważa, że powinny zostać uruchomione ponownie dopłaty do nawozów i o to apeluje do rządu. Izby proponują, by dotacje dotyczyły nawozów kupionych od 1 września br. do końca 2022 r., co pozwoliłoby rolnikom zmniejszyć koszty, a zakładom azotowym uruchomić produkcję.

Dopłaty do nawozów: a co z rolnikami, którzy kupili nawozy przed 1 września?

Okazuje się, że część rolników nie będzie zadowolona z takiego terminu. Dlaczego? Ponieważ w obawie przed problemami z dostępnością zakupili nawozy tuż po tym, jak Grupa Azoty i Anwil wstrzymały produkcję. Już od 23 sierpnia dystrybutorzy obserwują bardzo duże zainteresowanie nawozami i wzmożone zakupy - przynajmniej w tych punktach, w których nawozy są jeszcze dostępne. Tak więc ci, którzy kupili nawozy przed 1 września, nie mogąc ubiegać się o dopłaty, będą poszkodowani.

 oprac. nmm

fot. arch.red.