Czy rząd wprowadzi interwencyjny skup na krajowym rynku zbóż?
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Czy rząd wprowadzi interwencyjny skup na krajowym rynku zbóż?

25.01.2023autor: Dorota Kolasińska

  Jak informują rolnicy za pośrednictwem mediów społecznościowych ARiMR na polecenie MRiRW wykonuje telefony do rolników z zapytaniem, czy w danym gospodarstwie jest problem ze sprzedażą zboża i jakie ewentualnie ilości są w magazynie. Dlaczego są prowadzone takie sondy?

Można doszukiwać się kilku przyczyn zlecenia przez resort rolnictwa takich badań wśród rolników Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

r e k l a m a

Ocena skali problemu

Pierwszym powodem, który spowodował falę telefonów były ostre protesty rolników i skierowane pod adresem MRiRW i rządu zarzuty dotyczące zaniedbań w sprawie niekontrolowanego napływu zbóż do Polski. Być może rząd chce zbadać rzeczywiste nastroje wśród wszystkich rolników dotyczące aktualnej sytuacji, nie tylko tych, którzy protestowali w kilku miejscowościach w Polsce i ocenić skalę problemu i ewentualnie podjąć dalsze działania, lub na podstawie pomyślnych badań, zbagatelizować problem.

Wprowadzenie ceł na produkty z Ukrainy

Drugim powodem może być poniedziałkowy szczyt ministrów rolnictwa w Brukseli. To właśnie wtedy minister rolnictwa Henryk Kowalczyk, zamierza złożyć wniosek o wprowadzenie ceł na ukraińskie zboża i kukurydzę. W związku z tym zlecono analizę i badania, aby również ocenić skalę problemu i podać wyniki badań jako dodatkowy argument w czasie dyskusji o konieczności wprowadzenia tej bariery. Jednak samo złożenie wniosku nie wystarczy, liczy się poparcie innych państw UE, stąd konieczność zebrania dodatkowych danych, które mówiłyby o niekorzystnym wpływie sytuacji na polskie gospodarstwa.

Konieczne zdjęcie nadmiaru zbóż z rynku

Trzecim powodem może być to, że rząd i resort rolnictwa zdają sobie sprawę z tego, że zbóż jest na rynku zdecydowanie za dużo oraz, że należy określoną ilość z niego zdjąć aby doprowadzić do względnej równowagi na rynku. Jeśli okaże się, że faktycznie skala problemu jest duża, to rząd zdaje sobie sprawę, że może to wpłynąć na negatywne nastroje (wyborcze) wśród rolników, którzy w większości uprawiają zboża, a utrata krajowego rynku zbytu lub sprzedaż w niskiej cenie może niektórych z rolników doprowadzić do bankructwa. Szczególnie, że nadchodzi wiosna i zaczyna się nowy sezon zakupu (drogich) nawozów. Część z rolników nie wysieje ani nawozów, ani zbóż, przy tak wysokich kosztach produkcji i niskiej opłacalności.

W związku z tym, możliwe, że rząd zastanawia się nad tym, w jaki sposób pozbyć się nadpodaży zboża aby ustabilizować sytuację na rynku zbóż i zyskać w oczach rolników. Jeden z mechanizmów zastosowała jakiś czas temu Ukraina, który mógłby choć trochę rozwiązać problem. Ukraina swoje zboże wysłała do krajów trzeciego świata w ramach pomocy żywnościowej, a inne państwa pomogły tą akcję humanitarną sfinansować (logistykę oraz koszty zboża). Wówczas trzy wyładowane ziarnem statki opuściły Ukrainę, a na rynku zrobiło się nieco luźniej. Pomoc otrzymaliby wówczas polscy rolnicy, poprzez stabilizację sytuacji rynkowej, ale również państwa najbiedniejsze, gdzie żywności brakuje.

Sprawą mógłby zająć się rządowy Elewarr Sp. z o.o., który już ma przećwiczoną ścieżkę eksportu pszenicy, co prawda był to na razie tylko jeden statek, ale liczy się stworzony i sprawdzony w realizacji schemat działania.

Stąd również konieczność udokumentowania obecnej sytuacji na polskim rynku zbóż na poziomie gospodarstw, aby taki wniosek o pomoc mocniej wybrzmiał na arenie międzynarodowej.

Finansowe wsparcie w ramach kryzysu w Ukrainie

Być może rząd, w odpowiedzi na apele Izb Rolniczych postanowił zawnioskować do KE o możliwość uruchomienia nadzwyczajnej pomocy dla rolników szczególnie poszkodowanych wybuchem wojny w Ukrainie. Taką pomoc właśnie otrzymali hodowcy trzody chlewnej w cyklu zamkniętym (maksymalnie nawet 70 tys. zł na gospodarstwo). Okazuje się, że poszkodowani są również producenci zbóż i wsparcie jest konieczne.

Dlaczego nie można uruchomić mechanizmu interwencyjnego?

Sprawa wydawałaby się prosta i wystarczyłoby uruchomić interwencyjny skup zbóż przez Krajową Grupę Spożywczą, jednak nie jest to możliwe. Otóż można wprowadzić za zgodą KE taki instrument, tylko wówczas, jeżeli ceny zboża spadną poniżej wskaźnika referencyjnego (101,3 euro/t). W przypadku zbóż, ceny nie spadły do tego poziomu, więc uruchomienie takiej pomocy nie miałoby sensu, a resort rolnictwa twierdzi, że rolnicy w takich lub nieco wyższych cenach nie będą zainteresowani sprzedażą.

Można także wnioskować do UE o podwyższenie ceny interwencyjnej, jako obecnie mocno już nierealnej, bo opierającej się kiedyś na kalkulacjach opłacalności rolników, a dziś koszty są zupełnie inne.

Resort rolnictwa krótko komentuje

O odpowiedź w tej sprawie zapytaliśmy resort rolnictwa. Małgorzata Książyk, rzecznik prasowy MRiRW potwierdziła redakcji tygodnik-rolniczy.pl, że ARiMR wykonuje faktycznie takie telefony i nie jest to próba oszustwa lub podszywania się pod pracowników Agencji. 

- Na najbliższej Radzie Ministrów Rolnictwa UE, która odbędzie się 30 stycznia w Brukseli, wicepremier Henryk Kowalczyk będzie stawiał sprawę dotyczącą eksportu zboża i innych produktów rolnych z Ukrainy. By mieć pełną wiedzę odnośnie zasobów zbóż, które są w Polsce, ARiMR wykonuje telefony do rolników i zbiera informacje o ilości ziarna. Dane te będą przedstawione podczas Rady Ministrów Rolnictwa UE i mają służyć jako argument podczas dyskusji nad propozycjami dotyczącymi tranzytu zbóż z Ukrainy – wyjaśniła rzeczniczka resortu rolnictwa. 

Do kogo dzwoni ARiMR?

Jak podaje ARiMR telefony są wykonywane do tych rolników, którzy we wnioskach o dopłaty bezpośrednie złożyli określone deklaracje dotyczące powierzchni użytków rolnych oraz powierzchni upraw zbóż.

- Rolnicy z województw: lubelskiego, mazowieckiego i podkarpackiego mogą spodziewać się telefonu z ARiMR gdy powierzchnia użytków rolnych należąca do nich wynosi powyżej 20 ha, a uprawa zbóż (żyto, pszenica, jęczmień, owies, pszenżyto lub też kukurydza) zajmuje co najmniej 1 ha. Rolnicy z pozostałych województw mogą spodziewać się kontaktu, gdy powierzchnia użytków rolnych należąca do nich wynosi powyżej 50 ha, a wymienione wyżej uprawy zajmują powierzchnię przynajmniej 1 ha - podaje ARiMR. 

dkol
Fot. archiwum

autor Dorota Kolasińska

Dorota Kolasińska

<p>redaktor portalu topagrar.pl i działu top bydło, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mięsnego i mlecznego</p>

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Aktualności

Zaufanie rolników w UE spada. Coraz trudniej prowadzić gospodarstwo

  Epidemia Covid 19, wojna na Ukrainie oraz kryzys energetyczny to wspólne problemy wszystkich europejskich farmerów. Ich nagromadzenie w ostatnich latach spowodowało spadek „indeksu zaufania” rolników w Unii Europejskiej.

czytaj więcej
Rynek zbóż

Ceny zbóż spadają, a ich podaż na rynku coraz większa. Czy polscy rolnicy otrzymają pomoc z UE?

Sytuacja na krajowym rynku zbóż jest nadal bardzo poważna. Rośnie niezadowolenie wśród rolników, rośnie też napięcie polityczne, bo napływ zboża z Ukrainy do Polski to nie tylko problem naszego kraju. Prezes KRIR Wiktor Szmulewicz zwrócił się do ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka o podjęcie pilnych działań mających na celu stabilizację sytuacji na rynku zbóż, rzepaku oraz energii. Łódzka Izba Rolnicza domaga się od wicepremiera, by pomoc finansowa dla producentów trzody chlewnej z uwagi na skutki rosyjskiej agresji na Ukrainę została także rozszerzona na producentów zbóż.. Sam Henryk Kowalczyk podczas targów Gruene Woche w Berlinie spotkał się z ministrami rolnictwa krajów UE i zabiegał o poparcie polskiego wniosku o przywrócenie cła na kukurydzę sprowadzaną z Ukrainy.

czytaj więcej
Aktualności

Komisarz Wojciechowski o imporcie zboża z Ukrainy: Podzielam niepokój polskich rolników

Napływ zboża z Ukrainy to coraz większy problem dla polskich rolników. Ceny skupu na krajowym rynku ciągle spadają, są problemy ze zbytem na krajowe ziarno, więc rolnicy zapowiadają protesty. We wtorek 17. stycznia w kilku lokalizacjach rolnicy wyjadą na drogi traktorami. Unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski zapewnia, że podziela niepokój polskich rolników co do niekontrolowanego napływu ziarna z Ukrainy, wskazuje na możliwość skorzystania z klauzul ochronnych, ale zastrzega, że decyzja w tej sprawie nie zależy tylko od niego. Kto zatem może doprowadzić do ograniczenia importu ziarna z Ukrainy?

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)