- Badacze wiążą spożywanie kazeiny A1 z większym ryzykiem niektórych chorób
- Produkty wytworzone z mleka A2 osiągają ceny kilkakrotnie wyższe niż konwencjonalne
- Wyhodowanie krowy o określonym genotypie to 3-4 pokolenia
- W stadach krów wysoko wydajnych trudno znaleźć allel A2
- Jedyne miejsce w Polsce, gdzie mleko A2 produkowane jest na większą skalę to Ośrodek Hodowli Zarodowej w Kamieńcu Ząbkowickim
Mleko z kazeiną A2 wciąż zyskuje na popularności. Kupimy je już praktycznie w każdym europejskim kraju (także w Polsce). Prognozy rynkowe wskazują, że w 2026 r. światowy rynek mleka A2 może osiągnąć wartość ok. 21,39 mld dolarów. Moda na mleko A2 przywędrowała do nas z Nowej Zelandii.
Potentat w branży – mleczarnia – A2 Milk Company opanowała już 12% australijskiego rynku i przez USA oraz Kanadę dotarła do Europy. Znajdziemy je na półkach marketów w Anglii i w Holandii. Dotychczas w Polsce mało kto słyszał o mleku A2, a tylko jeden z podmiotów przetwarzających mleko zainteresował się jego skupem. Prawdopodobnie do czasu...
Konsument nie pozna, jakie mleko pije, bo smak kazeiny A1 czy A2 jest dokładnie taki sam. Schody zaczynają się, kiedy nie toleruje laktozy czy reaguje alergią na białka zawarte w mleku. Wtedy trzeba już zwracać uwagę na zawartość nabiałowego koszyka. Pierwszym „podejrzanym” bywa zazwyczaj swojska już laktoza. Ale może się okazać, że nie jest to dobry trop, a winna jest kazeina A1.
Mleko krowie zawiera dwa białka – serwatkę (ok. 20%) i kazeinę (ok. 80%)
A1 i A2 to dwa warianty genu ß-kazeiny (beta-kazeiny), prawie identyczne, kodominujące, czyli równoważne. Różnią się między sobą jednym z 209 aminokwasów w łańcuchu – na pozycji 67. w łańcuchu aminokwasów mleko A2 ma prolinę, a A1 – histydynę. I tu znajduje się sedno problemu, bo kazeina A1 gorzej trawi się w naszym żołądku. Podczas jej rozkładu powstaje opioid – peptyd ß-casomorphin-7 (BCM7), który prawdopodobnie jest jednym z winowajców całego zamieszania wokół mleka i jego przetworów.
Mleko krowie zawiera dwa białka – serwatkę (ok. 20%) i kazeinę (ok. 80%). Aż 30% kazeiny to frakcja ß-kazeiny. Pytanie, w jakim wariancie występuje w mleku?
Od grudnia 2021 roku PFHBiPM realizuje projekt współfinansowany z Funduszu Promocji Mleka, pn. „A2/A2 nowa droga produktów mlecznych – zastosowanie selekcji genomowej w produkcji żywności o obniżonej alergenności”Kazeina odpowiada za reakcje alergiczne
Może więc rozwiązaniem byłoby mleko bezkazeinowe, podobnie jak mamy na rynku mleko bezlaktozowe? Nie jest to dobry pomysł, bo choć z jednej strony – kazeina odpowiada za reakcje alergiczne, ale z drugiej strony zawiera fosfor i wapń i jest białkiem, które bardzo efektywnie trawimy i wykorzystujemy.
Kazeina tworzy w żołądku skrzep, który powoli dostarcza stały strumień aminokwasów. Wszak według sloganu z reklamy – „mleko najlepszym źródłem białka”.
Badacze wiążą spożywanie kazeiny A1 z większym ryzykiem niektórych chorób
Badań sugerujących, że typ ß-kazeiny w mleku ma znaczenie, a kazeina A1 może mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie, pojawiło się w ostatnim czasie wiele. W ponad setce publikacji naukowych badacze wiążą spożywanie kazeiny A1 z większym ryzykiem niektórych chorób – od zwykłych problemów skórnych, przez bóle stawów, choroby autoimmunologiczne, aż po autyzm i schizofrenię.
Wciąż na szczęście są to hipotezy, nie do końca potwierdzone. Faktem jest, że są osoby, które źle się czują (uczucie ciężkości na żołądku, przelewanie w jelitach, wzdęcia) po mleku z kazeiną A1, a nie mają takich objawów po spożyciu mleka z kazeiną A2.
Nadchodzi era nowego mleka?
Raczej nie. Nie ma takiej potrzeby, bo zdecydowana większość ludzi dobrze sobie radzi z trawieniem kazeiny A1 i jest im obojętne, jakie mleko piją. Ale... liczba badań naukowych na ten temat świadczy o tym, że gra jest warta świeczki. Rynek (na świecie, bo w Polsce dopiero raczkuje) rośnie i coraz więcej mleczarń decyduje się na uruchomienie skupu mleka A2.
Hodowcy też już wiedzą, że jedną z opcji kojarzeń jest „hodowla na ß-kazeinę A2”. Duża w tym zasługa
PFHBiPM oraz firm dystrybuujących nasienie. Jeszcze parę lat temu
hodowca, chcący produkować mleko z ß-kazeiną typu A2 nie miał wyjścia i musiał wybrać do kojarzeń buhaja
nie-hf.
Obecnie nikogo nie dziwi w katalogu rozpłodników informacja o typie przekazywanej ß-kazeiny i duży wybór
buhajów A2/A2. Coraz bardziej popularne staje się genotypowanie potomstwa; przy okazji można więc sprawdzić u jałówki, jaki ma układ alleli ß-kazeiny.
Produkty wytworzone z mleka A2 osiągają ceny kilkakrotnie wyższe niż konwencjonalne
Polska Federacja Hodowców Bydła i Producentów Mleka chce utworzyć polski rynek mleka A2, który jej zdaniem daje ogromną szansę rozwoju polskim hodowcom i przetwórcom. Jak podaje w swoim komunikacie – produkty wytworzone z mleka A2 osiągają ceny kilkakrotnie wyższe niż produkty konwencjonalne, co może w istotny sposób podnieść opłacalność produkcji.
Od grudnia 2021 roku PFHBiPM realizuje projekt współfinansowany z Funduszu Promocji Mleka, pn. „A2/A2 nowa droga produktów mlecznych – zastosowanie selekcji genomowej w produkcji żywności o obniżonej alergenności”. Do tej pory zgenotypowano ponad 10 tysięcy samic. W sierpniu br. w naborze uzupełniającym wyczerpano założony limit zwierząt.
Projekt był skierowany do hodowców zainteresowanych przystosowaniem gospodarstwa do produkcji mleka A2/A2. Uczestnicy ponoszą koszt uzyskania dostępu do wyników badań genotypowanych jałówek, tj. 30 zł netto za sztukę. U jałówek rasy hf, które spełniają warunki rodowodowe, możliwe jest również oszacowanie genomowej wartości hodowlanej za dodatkową opłatą 38 zł netto za sztukę.
– Zaplanowano również wykonanie badań pilotażowych, mających na celu ocenę potencjału produkcji mleka A2 w Polsce, a także utworzenie subpopulacji produkcyjnej, składającej się wyłącznie z krów o genotypie A2/A2 oraz populacji zapasowej z krowami o genotypie A1/A2. Dzięki rozwojowi produkcji mleka A2 będzie możliwe zwiększenie ogólnej konsumpcji mleka w Polsce i zniwelowanie głównej bariery w spożyciu mleka, jaką jest alergia na białko mleka krowiego – wyjaśniał prezydent Federacji Leszek Hądzlik.
Wyhodowanie krowy o określonym genotypie to 3-4 pokolenia
Warunkiem faktycznego zainteresowania ß-kazeiną A2 jest uruchomienie skupu takiego mleka. Podobnie było z zainteresowaniem kappa-kazeiną – dopiero wtedy, gdy białko w mleku stało się cenne i dobrze premiowane, hodowcy zaczęli pytać o buhaje B/B (kappa-kazeina).
Jednak pamiętajmy, że
wyhodowanie krowy o określonym genotypie to 3-4 pokolenia, a proces ten nie tak łatwo tanim kosztem przyspieszyć. Są nieliczni hodowcy, którzy w mleku A2 widzą przyszłość i już teraz zwracają uwagę na typ ß-kazeiny. Strategia o tyle sensowna, że nie wymaga ponoszenia dodatkowych kosztów. Nasienie i tak trzeba kupić, a przecież to z ß-kazeiną A2 wcale nie jest droższe.
Dziś w stadach krów wysoko wydajnych trudno znaleźć allel A2
Kazeina A2 (genotyp A2/A2) występuje powszechnie w przyrodzie w mleku praktycznie wszystkich ssaków. Wariant A1 to mutacja, która okazała się przydatna dla hodowcy, bo wiązała się z wydajniejszą produkcją mleka. Selekcja – głównie bydła hf – pod kątem poprawy wydajności mlecznej, doprowadziła do utrwalenia w populacji allelu A1, kosztem eliminacji (na szczęście niezupełnej) allelu A2. Dziś w stadach krów wysoko wydajnych trudno znaleźć allel A2. Najczęściej więc krowy mają pod względem ß-kazeiny genotyp A1/A1 (po jednym allelu od każdego z rodziców) i produkują tylko kazeinę A1, albo A1/A2 i ich mleko zawiera po równo kazeiny A1 i A2. Wariant A2/A2 (w mleku tylko kazeina A2) jest znacznie rzadszy i spotkać go można w genotypach krów, które w przeszłości nie kojarzono z bydłem rasy hf.
rys. 1. Schemat dziedziczenia beta kazeinyChcąc uzyskać mleko wyłącznie z kazeiną A2, do kojarzeń wykorzystujemy krowy A1/A2, kojarząc je z buhajami A2/A2. W kolejnym pokoleniu połowa potomstwa będzie miała pożądany genotyp A2/A2, a druga połowa A1/A2. Można oczywiście wykorzystać również krowy o genotypie A1/A1, wtedy jednak w pierwszym pokoleniu całe potomstwo ma genotyp A1/A2 i cały proces dochodzenia do genotypu A2/A2 wydłuża się o jedno pokolenie. Schemat dziedziczenia (z wyjściem od genotypu A1/A1) przedstawiono na schemacie, dla uproszczenia przyjmując, że całe potomstwo jest żeńskie.
OHZ Kamieniec Ząbkowicki – mleko A2 na dużą skalę
Jedyne miejsce w Polsce, gdzie mleko A2 produkowane jest na większą skalę to Ośrodek Hodowli Zarodowej w Kamieńcu Ząbkowickim. Podsumowanie pierwszego etapu programu zaprezentował na konferencji „Stop mastitis” w ubiegłym roku lek. wet. Jacek Ptak (na zdjęciu), specjalista chorób przeżuwaczy, który wraz z głównym hodowcą Łukaszem Kotasem odpowiadał za wdrożenie nowej koncepcji hodowlanej.
Obecnie 404 krowy produkują mleko A2
Program rozpoczął się w 2019 roku od pobrania próbek DNA (wycinek ucha lub cebulka włosa). Wszystkie (2 tys.) próby zostały wysłane do Irlandii i po pół roku już było wiadomo – w całym stadzie około 30% krów miało kazeinę w wariancie A2/A2. Zostały one przegrupowane (osobna obora, osobny dój) i rozpoczęto inseminację nasieniem buhajów A2/A2.
W czerwcu 2020 roku nastąpił pierwszy odbiór mleka – w teorii A2. Jednak okazało się, że w próbie pojawiła się też kazeina A1. Ponowne badanie wykazało, że 4 krowy w grupie 410 sztuk mają genotyp A1/A2. Nastąpiło kolejne przegrupowanie zwierząt i ponowne badania (3-krotne w Nowej Zelandii). Tym razem mleko było czyste, czyli zawierało tylko kazeinę A2/A2.
Obecnie 404 krowy produkują mleko A2. Jałówki (po rodzicach i pierwszym badaniu A2/A2) dla pewności sprawdzane są jeszcze krótko przed wycieleniem. Przez ostatnie lata procedura poszła do przodu – pobiera się wycinek ucha, a wyniki są już po 14 dniach. Jeśli jałówka jest genomowana, typ kazeiny oznacza się przy okazji.
Z 11 litrów mleka powstaje 1 kg proszku
Do mleczarni OHZ odstawia 10 tys. litrów mleka A2 dziennie, czyli 3650 tys. rocznie. Skupuje je mleczarnia w Krotoszynie na proszek mleczny dla Nutricii (Irlandia). Z 11 litrów mleka powstaje 1 kg proszku, z którego powstają specjalistyczne produkty mleczne i odżywki. Cena mleka A2 objęta jest tajemnicą handlową, a Nutricia pokryła wszelkie koszty badań oraz te związane z ewentualnym spadkiem produkcji.
– Po drodze trafiliśmy też na inne przeszkody – ponieważ mleko oprócz kazeiny A2/A2 musi spełnić wygórowane normy dotyczące jakości, konieczne było zwrócenie uwagi na zawartość substancji hamujących, czyli ograniczenie do minimum ilości stosowanych płynów do mycia sprzętów udojowych i hal udojowych. A więc przy okazji kojarzenia zwierząt pod kątem ß-kazeiny, znacząco poprawiliśmy też jakość mleka – podsumowuje lek. wet. Jacek Ptak.
|