- Dobrostan zwierząt – za co i ile punktów przy hodowli bydła
- Dopłaty dobrostanowe – konkretne kwoty za konkretne działania. Czy zrekompensują poczynione inwestycje?
- Dlaczego mogą pojawić się niższe kwoty na dobrostan?
- Z wizytą w gospodarstwie: Norbert Klinik, Nędza, pow. raciborski
- Z wizytą w gospodarstwie: Hubert Kirchniawy, Przewóz, pow. kędzierzyńsko-kozielski
Dobrostan u krów – szanse, ale i ograniczenia
Producenci mleka, członkowie Grupy Producenckiej „Ekomleko” – działającej na Śląsku i Opolszczyźnie twierdzą, że
ekoschemat „Dobrostan zwierząt” nie jest pomysłem dla każdego. W 6-osobowej grupie rolnicy wspólnie sprzedają mleko do dwóch mleczarń: Danone i Zott oraz razem kupują środki do produkcji. Regularnie wymieniają informacje i doświadczenia oraz podejmują wspólne inwestycje.
Norbert Klinik, Nędza, pow. raciborski. Gospodarstwo: 105 ha (własne 46 ha). Struktura upraw: kukurydza 50 ha, pszenica 25 ha (plon ok. 8 ha), jęczmień ozimy 8 ha, lucerna 6 ha, łąki 12 ha. Produkcja zwierzęca: 105 krów, łącznie 250 szt. bydła, 190 DJP.
Za ściółkę można uzyskać jeden punkt dodatkowo na DJP
– W ostatnich latach sporo zainwestowaliśmy w naszych gospodarstwach, by krowy miały już teraz dobre warunki – mówią zgodnie rolnicy Norbert Klinik, Krystian Kretek i Hubert Kirchniawy, którzy utrzymują stada w oborach wolnostanowiskowych.
Zaproponowany ekoschemat „
Dobrostan zwierząt” nie jest dla nich czymś absolutnie nowym. Norbert Klinik utrzymuje
105 krów mlecznych w przestronnej
oborze na słomie.
– Krowy od lat są utrzymywane na
ściółce,
legowiska i nawet
korytarze przy stole paszowym ścielimy
słomą – podkreśla Klinik. W gospodarstwie słomę zbiera z ok.
30 ha, ale z
50 ha trzeba pozyskać po sąsiedzku – kupić albo zebrać w rozliczeniu za
obornik. Dziś, przy wysokich kosztach nawozów, wielu rolników chętnie
wymienia słomę na obornik. Łącznie w roku zbiera ponad
1000 balotów. Zainwestował też w specjalną
maszynę do rozrzucania słomy w oborze, dzięki niej ścielenie idzie szybko i sprawnie. Ale
zbiór i
magazynowanie słomy kosztuje.
W proponowanym ekoschemacie „Dobrostan zwierząt” za ściółkę można uzyskać jeden punkt dodatkowo na DJP, co oznacza 100 zł na krowę rocznie. Kto dziś jest przekonany do słomy i ją stosuje, dostanie parę złotych. Ale dla gospodarstw, które zdecydowały się na inne legowiska, zachęta jest niewielka.
Zwiększenie powierzchni dla krów o 20%
Podstawowym warunkiem wejścia w dobrostan jest zwiększenie powierzchni dla wszystkich krów o 20%.
– W moim przypadku oznaczałoby to jednak konieczność przygotowania
dodatkowego miejsca dla młodzieży, na pewno musiałbym zainwestować w
wiatę przy samej
oborze – rozważa Klinik. Jego zdaniem, nie warto dziś ograniczać
liczby krów, zwłaszcza przy wydajności ponad
12 tys. l. Poza tym dostosowanie gospodarstwa do
warunków dobrostanu to inwestycja na długie lata, a obecnie proponowany
ekoschemat „Dobrostan” jest zaplanowany na
5 lat. Co dalej? Nie wiadomo.
Gdyby się zdecydował na zwiększenie powierzchni o 20% oraz na ściółkę, mógłby nazbierać łącznie 7,9 punktów (6,9 plus 1) w przeliczeniu na DJP. Sto procent płatności ma przysługiwać do 100 DJP, zaś 75% między 100 a 150 DJP. Powyżej 150 DJP płatność już nie przysługuje, ale warunki muszą być utrzymane takie same dla całego stada. Łącznie w jego gospodarstwie oznaczałoby to kwotę 81 962,50 zł rocznie. Ale musiałby zmniejszyć stado o 17 krów, albo wyprowadzić z obory jałówki.
Krystian Kretek gospodarujący na 140 ha utrzymuje 140 krów w nowo wybudowanej oborze na 160 stanowisk z robotami udojowymi. Ma możliwość dopasowania obsady do powierzchni, legowiska są obszerne, o wymiarach 2,5 × 1,2 m, przewidziane dla wysoko wydajnych krów. Przy obowiązującej normie jest z dużym zapasem, jak twierdzi – dla wygody krów.
– Dziś już mamy
rezerwę powierzchni w oborze ok.
20%, bo nie jest w pełni
zasiedlona, budowaliśmy już z myślą, by mieć więcej miejsca dla
krów i nawet przy pełnej obsadzie spełnimy
wymogi dobrostanowe. Tak to było zaplanowane i już za 2021 r. otrzymaliśmy
dopłatę do dobrostanu – twierdzi Kretek. Wydajność w oborze to
11,5 tys. litrów, krowy doją
dwa roboty. Z kolei
krowy zasuszone,
młodzież i
opasy są w starych budynkach.
– Spełnia też wymogi legowiska na ściółce, krowy leżą na materacu słomiasto-wapiennym. Może też nazbierać 7,9 punktów. W stadzie liczącym 400 szt. bydła, w tym docelowo 160 krów, dopłata dobrostanowa obejmie 150 krów. Łącznie byłoby to 108 625 zł.
"Zapalenie wymienia gwarantowane"
Kolejne 1,7 punktu/DJP można otrzymać, jeśli cielę zostawi się z krową na co najmniej 5 dni.
– Ten, kto to wymyślił,
nie ma pojęcia o produkcji mleka od wydajnych krów. Przecież gdybyśmy zostawili to
cielę przy krowie, to mamy od razu
zapalenie wymienia – mówią zgodnie hodowcy. Ich zdaniem to działanie jest możliwe w bardzo
ekstensywnych stadach, choć i tak z punktu widzenia
zdrowia krowy wątpliwe i ryzykowne.
Podobnie zwiększenie powierzchni dla krów o 50%. W gospodarstwach produkcyjnych jest to nierealne.
– Ale to zależy też od tego, jak zostanie
liczona powierzchnia, np. starszych budynków, które mogą być
przyłączone do obory. Jeśli krowy będą miały do nich dostęp, zwiększy się powierzchnia – mówi Kretek.
W założeniach dla ekoschematu „Dobrostan
zwierząt”
warunki muszą być spełnione dla
całego stada, a i tak
płatność będzie ograniczona maksymalnie do
150 DJP.
Dodatkowe punkty za wybieg i pastwisko
Punkty można też zebrać za
wybieg – 2 pkt i pastwisko – 3,1. Norbert Klinik w gospodarstwie położonym w samej wsi
nie ma szans na przygotowanie wybiegu dla
100 krów. Cały teren siedliska jest już zagospodarowany na
nowoczesne silosy i ewentualne miejsce może wygospodarować na
wiatę dla młodzieży. W gospodarstwie liczy się
produkcja mleka. Miesięcznie do Danone sprzedaje ok.
90 tys. l, na ostatniej fakturze cena wynosi
2,30 zł/l. Jego zdaniem cały
Europejski Zielony Ład za bardzo ogranicza produkcję.
Będą niższe kwoty na dobrostan?
Krystian Kretek obawia się, czy z dobrostanem nie będzie jak z dopłatą do strączkowych.
– Jak się okaże, że
chętnych na dobrostan jest więcej niż pieniędzy w kopercie, to dostaniemy
niższe kwoty. Przy tej niepewności trudno rolnikom
inwestować albo
ograniczać obsadę – podkreśla Kretek. Dla
producentów mleka ważne są też
ekoschematy w uprawie. Na szczęście w przyszłym roku
nie będzie obowiązku wyłączenia
4% areału z produkcji i ograniczeń w
płodozmianie. Wyzwaniem będzie utrzymanie wysokiego
udziału kukurydzy i zachowanie
80% powierzchni z
roślinami okrywowymi na zimę.
– Robimy
plany nawozowe, mamy nowoczesny sprzęt do wywozu
gnojowicy i
obornika. Zależy nam na ich szybkim wymieszaniu z glebą, by nie tracić ich wartości, w
polowych ekoschematach damy radę – podsumowują zgodnie.
Za mało miejsca na pastwisko
– Zwiększenie powierzchni dla krów o 20% oznacza, że drogo wybudowana i wyposażona obora będzie produkować mniej mleka. Czy dopłata za dobrostan zrekompensuje tę kwotę? – zastanawia się Hubert Kirchniawy. Dwa lata temu zasiedlił nowoczesną oborę na 140 krów mlecznych. Na obszernych legowiskach (1,2 x 2,6 m) krowy leżą na materacu z sieczki słomy i wapna, co spełnia wymogi dobrostanu w zakresie ściółki.
Hubert Kirchniawy, Przewóz, pow. kędzierzyńsko-kozielski. Gospodarstwo: 90 ha (własne 60 ha). Gleby: II–IV klasa. Struktura upraw: kukurydza 45 ha, jęczmień ozimy 8 ha, pszenica ozima 5,5 ha, rzepak 4 ha, lucerna 7 ha, łąki 20 ha. Produkcja zwierzęca: 140 krów mlecznych, łącznie 330 szt. bydła, 220 DJP.
Podobnie jak koledzy z Grupy „Ekomleko” nie wyobraża sobie szukania punktów za dłuższy czas przebywania cielęcia z krową. Na punkty za wybieg też nie liczy, bo obora jest tak zbudowana, by zapewniała duży komfort zwierzętom. Wysoka na 11 m, zasłaniana przewiewnymi kurtynami niemal na całej wysokości bocznych ścian, gwarantuje dobre naświetlenie i mikroklimat.
W sąsiedztwie brak naturalnych łąk
–
Wybiegu nie planowaliśmy przy budowie i na razie nie wchodzi w rachubę – twierdzi młody gospodarz. Podobnie nie ma co liczyć na
punkty za wypas krów. W sąsiedztwie brakuje
naturalnych łąk. A dla tak
dużego stada przy tej wydajności,
pastwiska muszą być
blisko obory i zapewnić
paszę wysokiej jakości. Za zwiększenie powierzchni o
20% (zgodnie z założeniami ekoschematu powierzchnia na
1 krowę musi wynosić co najmniej
4 m2 w obszarze
odpasowo-ruchowym) może dostać
6,9 pkt, a za legowisko na ściółce 1 pkt.
Łącznie za
7,9 pkt w ramach ekoschematu „Dobrostan zwierząt” mógłby otrzymać
790 zł do
krowy rocznie, co przy zasadach
100% do 100 krów i
75% od 100 do 150 krów, oznacza dla jego 140 krów
102 700 zł rocznie. Obecnie powierzchnia przypadająca na 1 krowę to prawie
4 m2, jest blisko, by móc skorzystać z
ekoschematu.
Rolnik zainwestował w biogazownię
W swoim gospodarstwie planuje zainwestować w
biogazownię. Sprzyja temu betonowa konstrukcja zbiornika na
nawozy naturalne, o pojemności
1,5 mln l, do którego przepompowywane są
odchody, regularnie zgarniane z
korytarza spacerowego. Biogazownia na
40 kW to wydatek ok.
1,5-1,8 mln zł i trzeba jej zapewnić odpowiednio
duży wsad.
Rolnik w obecnych warunkach może wejść w ekoschemat „Dobrostan”, dopasowując dokładnie
obsadę do wymogów powierzchni.
Artykuł ukazał się we wrześniowym numerze top agrar Polska. Zachęcamy do prenumeraty!