Kiedy wzrośnie popyt na mleko A2?

Na przekrzyżowanie stada buhajami z ß-kazeiną A2/A2 zdecydował się Tomasz Czynsz z Radziejowa (woj. kujawsko-pomorskie) – hodowca kultywujący rodzinne wieloletnie tradycje hodowlane. Nasz rozmówca wraz z synem utrzymują 110 krów dojnych o wydajności ponad 12 tys. kg mleka w laktacji.

– To był impuls... 4 lata temu gdzieś wyczytałem, że mleko z ß-kazeiną A2/A2 jest trawione przez wszystkich i nie powoduje alergii. Pomyślałem, że to surowiec przyszłości, poczytałem i podjąłem decyzję – od tego momentu kryć wyłącznie buhajami o genotypie A2/A2. Na efekt przyjdzie jeszcze poczekać, bo na razie nie ma rynku zbytu, ale hodowla uczy cierpliwości – do pożądanego genotypu w przypadku bydła nie wystarczy rok czy dwa. Czasem nawet 5 lat jest za mało – podkreśla hodowca.

Tomasz Czynsz z lek. wet. Michałem Barczykowskim podczas badania na cielność jałówki A2/A2.

Tylko buhaje z genotypem A2/A2

– Kiedy rozpoczynałem, mało kto słyszał o mleku A2. Wprawdzie informacje o typie ß-kazeiny już były dostępne w katalogach buhajów, wybór był dość ograniczony, mimo że korzystałem z kilku firm – WWS, ABS, Intergenu, Konrada czy Alty – wyjaśnia Tomasz Czynsz.

Dla hodowcy ważne było nie tylko przekazanie typu kazeiny A2, ale też inne cechy – utrzymanie wydajności (wtedy ok. 11 tys. kg), prawidłowy pokrój córek oraz odpowiednio wysoki indeks ekonomiczny buhaja. Do tego nasienie musiało być seksowane, bo od lat w gospodarstwie używa się tylko takiego. Jak widać, warunków było sporo. Finalnie więc do wyboru było zaledwie paru rozpłodników – 4–6.

Rozkład genotypów w stadzie 1:3

Ponieważ do kojarzeń nasz rozmówca używał tylko nasienia A2/A2, po roku połowa potomstwa żeńskiego (po matkach A1/A2) miała genotyp A2/A2.

– Te zostawiam do dalszej hodowli, dla siebie. Ponieważ sprzedajemy dość dużo materiału hodowlanego, zawsze pierwsze na liście są sztuki z genotypem A1/A2. Obecnie rozkład genotypów w stadzie to 25% A1/A2 i 75% A2/A2. I tak zostanie, dopóki nie znajdzie się mleczarnia, która będzie skłonna skupować mleko A2 i odpowiednio za nie zapłaci (tzn. około 20% więcej). Wtedy wykonamy krótkie cięcie – sprzedając samice A1/A2 i już możemy w 100% produkować czyste mleko A2 – wyjaśnia hodowca.

Które mleczarnie skupują mleko A2?

O ile parę lat temu zainteresowanie mlekiem A2 było zerowe, teraz coraz więcej zakładów zaczyna się nim interesować. Mleko A2 skupuje Nutricia, zainteresowana była też firma Danone.

– Myślę, że to kwestia czasu. Jestem gotowy na produkcję mleka A2 – twierdzi hodowca i dodaje: – Przyszłość pokaże, ale niezależnie od tego, co wybierze rynek, kojarzenie stada w kierunku mleka A2 nie generuje dodatkowych kosztów bieżących. Koszt nasienia seksowanego to 120–180 zł za porcję; można też skorzystać z przenoszenia zarodków i znacząco przyspieszyć postęp hodowlany. Choć to ostatnie niestety sporo kosztuje kosztuje – nawet do 5 tys. zł za zarodek (zazwyczaj ceny zarodków oscylują wokół 3,5–4 tys.). Chętni na pewno się znajdą, gdy tylko mleczarnie ruszą ze skupem mleka A2.

Przeczytaj, co wyróżnia mleko A2 i czy jest ono sposobem na alergie pokarmowe?