Kulturalne krowy z Olsztyna. Jedna trafi na studia, a druga będzie prezentem dla żony
W Olsztynie kilka krów ozdobiło miasto w ramach projektu „Lato na wypasie”. Zwierzęta okazały się niezwykle przyjacielskie i uczynne. A teraz krowy znalazły nowych właścicieli. Jedna trafi do ogrodu inżyniera budownictwa jako prezent dla żony. A druga trafiła… na uczelnię.
„Kup Pan krowę” to tytuł licytacji dot. kolorowych krów, które prowadził Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie. Zwierzęta były ikonami programu MOK, czyli "Lata na wypasie" w 2021 roku.
Stoicka natura krów miała być inspiracją dla Olsztyna w czasie pandemii
– Kolorowe, krowie trio początkowo pasące się na deskach olsztyńskiego amfiteatru, miało być wzorem do naśladowania. Uważaliśmy, że w pandemicznym świecie potrzeba nam krowiego stoicyzmu – wyjaśnia Agnieszka Prusik z Działu Relacji Publicznych i Kreacji Miejskiego Ośrodek Kultury w Olsztynie.
– Dobre i mądre oko kulturowej krowy miało być metaforą melancholijnej niefrasobliwości, której wszystkim nam wtedy (i chyba dziś) potrzeba. Cytując słowa Nietzschego - to krowy "wynalazły przeżuwanie i wylegiwanie się w słońcu. Powstrzymują się one również od wszelkich ciężkich myśli, które rozdymają serce", a w ówczesnym pandemicznym świecie brakowało nam stoicyzmu, którego synonimem mogła być właśnie krowa – dodaje Agnieszka Prusik.
Olsztyńskie krowy słuchają Kultu i Cugowskiego
Jak podaje przedstawicielka olsztyńskiego MOK, krowie stado, które w czerwcu nieco się rozrosło, idealnie miało wpisywać się w hasło programu „Lato na wypasie”, czyli cyklu imprez artystycznych w mieście, w tym koncertów takich gwiazd jak Kult, Dr Misio, Krzysztof Cugowski, Nergal z Johnem Porterem czy Grupa MoCarta.
Do tego doszły także działania animacyjne i edukacyjne, wystawy i instalacje plenerowe oraz pokazy filmowe i przedstawienia teatralne. A temu wszystkiemu po części patronowały krowy, które można było spotkać na olsztyńskie starówce, w parkach czy na plaży miejskiej.
Krowy jak żywe, lecz w mieście leniwe
Jak się okazało, tak obyte w świecie artystycznym krowy spotkały się z dość dużym zainteresowaniem i licytacja olsztyńskiego MOK zakończyła się sukcesem. Choć pewnie także samo ogłoszenie dotyczące zwierząt przykuło uwagę. Oto jego treść:
- Ciężar: tak na trzech chłopa, a jak chudszych, to czterech;
- Stan: stary, ale jary;
- Maść: optymistyczna;
- Spojrzenie: powłóczyste;
- Materiał: żywica.
– Ponieważ tylko krowa zdania nie zmienia, my również postanowiliśmy dać tym ujmująco stoickim stworzeniom drugie życie – napisało MOK w mediach społecznościowych.
Warto także dodać, że dwie z trzech krów to typ dość leniwy i nieustannie leżą, dlatego właśnie stały się idealnym materiałem na ławeczki, na których można usiąść. Z kolei trzecia krowa dumnie stoi wyprostowana z bystrym spojrzeniem.
Mućka trafi jako prezent dla żony inżyniera
Ostatecznie akcja MOK przyniosła pozytywne efekt i trzy krowy trafią do nowych właścicieli. Za kulturalne krowy na konto Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie wpłynęło łącznie ponad 3 tys. złotych:
- krowa nr 1: 1100,00 zł;
- krowa nr 2: 1010,00 zł;
- krowa nr 3: 1005,00 zł.
MOK podaje, że zebrane pieniądze zostaną wydane na działalność statutową Ośrodka.
Jak się dowiedzieliśmy, właścicielem jednej z krów został pan Sławomir, inżynier budownictwa z Olsztyna. Okazuje się, że mućka ma być prezentem dla jego żony.
– Wylicytowana krowa-prezent ma służyć jako ławeczka w naszym ogrodzie nad stawem – dodaje pan Sławomir.
Krowa na studiach. Ale jakie będzie mieć imię?
Z kolei druga z krów trafi do Katedry Mleczarstwa i Zarządzania Jakością na Wydziale Nauki o Żywności Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. To już druga tego typu krowa, która trafi do katedry, w której od ponad już 75 lat prowadzi się badania mleka i produktów mleczarskich.
– Zakupiona nowa krowa trafi do strefy relaksu przygotowanej z myślą o studentach naszego Wydziału, w której póki co króluje Fest Cycylia, inna krową która jest ,,maskotką’’ Festiwalu Serów i Twarogów Polskiego Mleczarstwa, czyli Ogólnopolskiego Święta Sera, organizowanego corocznie przez naszą Katedrę – wyjaśnia dr hab. inż. Justyna Żulewska, prof. UWM, kierowniczka Katedry Mleczarstwa i Zarządzania Jakością.
– Fest Cycylia marzy o koleżance. Nowa Krowa, po małym liftingu, z pewnością uświetni swoją obecnością tegoroczny Festiwal, który planujemy zorganizować we wrześniu. Wszyscy goście, zarówno Festiwalu jak i Katedry Mleczarstwa i Zarządzania Jakością, a warto dodać, że odwiedzają nas nie tylko branżowcy, ale również dzieci (przedszkolaki i uczniowie), chociażby podczas Olsztyńskich Dni Nauki, będą mieli okazję usiąść na krowiej ławeczce i porozmyślać o dobrych składnikach mleka słuchając naszych ekspertów – dodaje prof. Justyna Żulewska
Co istotne, nowa krowa czeka jeszcze na oficjalne studenckie imię. Dlatego na fanpage'u Katedry trwa konkurs na imię dla nowej członkini stadka.
Marcin Konicz
Fot. MOK Olsztyn
Marcin Konicz
współpracownik "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Nowego Miasta Lubawskiego
współpracownik "Tygodnika Poradnika Rolniczego", korespondent z Nowego Miasta Lubawskiego
Najważniejsze tematy