Deweloperzy nieustannie chętni na pole rolnika z Lublina
Rolnik z Lublina znany jest już nie tylko w całej Polsce, ale także na świecie. Wszystko za sprawą tego, że mężczyzna regularnie uprawia swoje pole, które znajduje się w samym sercu osiedla. Nie daje się dodatkowo przekonać atrakcyjnym ofertom deweloperów, aby sprzedać im ten kawałek ziemi pod budowę kolejnych bloków.
Lepsze pole uprawne pod blokiem niż podglądanie sąsiada z naprzeciwka
Mieszkańcy ulicy Jantarowej w Lublinie przyzwyczaili się, że pod ich oknami znajduje się pole uprawne obsiane zazwyczaj owsem lub pszenicą oraz, że kilka razy do roku pojawia się duży pojazd rolniczy, czy to ciągnik czy kombajn, którymi rolnik wykonuje swoją pracę. Co więcej – nie mają oni nic przeciwko. Dzięki niecodziennej lokalizacji mają okazję z bliska przyglądać się pracy rolnika. Jest to dla nich dużo ciekawsze niż zaglądanie w mieszkania sąsiadów z naprzeciwka.
Uprawą ziemi zajmuje się Janusz Wydra, choć formalnie właścicielem jest jego teść. Uprawy są prowadzone w taki sposób, aby nie nabrudzić błotem, gdy przyjeżdża na pole, dodatkowo stosuje też bezpieczne nawozy, aby nikomu nie zaszkodzić.
Żniwa na blokowisku w Polsce słynne na całym świecie
Deweloperzy oferują nawet 700 zł za m2!
Grunty wokół już dawno wykupili deweloperzy, jednakże w tym wypadku właściciel nie ugiął się i swoje ziemi pod budowę bloków nie sprzedał. Taki stan trwa już kilka lat. Mimo tego, deweloperzy nieustannie próbują dowiedzieć się czy rolnik nie zmienił zdania i czy jednak swojego pola im nie sprzeda. Z roku na rok oferowane kwoty są coraz bardziej atrakcyjne. Dawniej było to 400 zł/m2, a teraz nawet 700.
Póki co rodzina ziemi nie zamierza sprzedać, ponieważ jego uprawa pozwala im się utrzymać.
Oprac. Natalia Marciniak-Musiał
Zdjęcie: arch. red (K.Janisławski)
Natalia Marciniak-Musiał
dziennikarka strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
dziennikarka strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
Najważniejsze tematy