Rolnik przerobił garaż na oborę. Teraz krowy dają średnio 9000 kg mleka!
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Rolnik przerobił garaż na oborę. Teraz krowy dają średnio 9000 kg mleka!

17.12.2019autor:

Nowoczesna i duża hodowla bydła mlecznego niekoniecznie oznaczać musi inwestycje w kosztowne obiekty inwentarskie. Czasami wystarczy odwaga, chęci, a przede wszystkim dobry pomysł, by na bazie istniejących budynków stworzyć zwierzętom najwyższy dobrostan, a hodowcy zapewnić lekką i sprawną obsługę stada. Najlepszym na to przykładem jest gospodarstwo Emilia i Marcina Wiechno z Bogorii Górnej .

Z artykułu dowiesz się

  • Ile wynosi dzienne zapotrzebowanie na słomę w gospodarstwie liczącym około 200 krów?
  • Jakie są zalety rasy simentalskiej?
  • Czy warto zainwestować w robot udojowy?
Przed kilku laty hodowcy zdecydowali bowiem, że zamiast zaciągania wysokiego kredytu i budowy nowej obory spróbują wykorzystać istniejące w gospodarstwie budynki i zaadaptować je dla potrzeb bydła mlecznego. I trzeba przyznać udało im się to wyśmienicie. Tak więc niskim nakładem finansowym i bez większych robot budowlanych Emilia i Marcin Wiechno – jak sami mówią – po prostu wpuścili bydło do użytkowanego dotychczas obszernego garażu na maszyny.

r e k l a m a
Obecnie hodowla bydła prowadzona jest niejako w dwóch budynkach. W dawnym garażu i prostopadle przylegającej do niego zadaszonej wiacie, w której na głębokiej ściółce utrzymywana jest młodzież.

Budynek dla krów mlecznych to obecnie przestronny obiekt, którego betonową posadzkę pokrywa gruba warstwa słomy.

Jedyne co tak naprawdę musieliśmy zrobić to zewnętrzny i oczywiście zadaszony stół paszowy – wyjaśniał Marcin Wiechno prezentując oborę.

Dostateczną ilość światła zapewniają zamontowane w połaci dachu liczne świetliki, odpowiedni mikroklimat – szczególnie w okresie letnim zapewniają mechaniczne wentylatory.

Dawne budynki garażowe zaadaptowane zostały do potrzeb krów, które odpoczywają tutaj na słomianej ściółce.
  • Dawne budynki garażowe zaadaptowane zostały do potrzeb krów, które odpoczywają tutaj na słomianej ściółce.

Dobrostan zwierząt na pierwszym miejscu

Państwo Wiechno zdecydowali się utrzymywać krowy na słomie, pomimo, że w gospodarstwie w ogóle nie uprawia się zbóż.

- Całość zużywanej słomy musimy oczywiście zakupić, ale był to jak najbardziej świadomy wybór. Pracochłonność tego systemu utrzymania i koszt związane z zakupem słomy zrekompensowane są bowiem przez dobre zdrowie zwierząt – potwierdził hodowca, dodając, iż dzienne zapotrzebowanie na słomę wynosi około 3 bel (160 ) na dobę. – Jeżeli wszystko jest dobrze zorganizowane i dysponuje się dobrą, robiącą duże baloty prasą do słomy, to codzienna praca idzie szybko i sprawnie. Obornik usuwamy raz w miesiącu, jedynie zimą nieco rzadziej, tak by zwierzęta miały cieplej.

Troska o jak najwyższy dobrostan zwierząt przyświecała hodowcom od samego początku reorganizacji gospodarstwa. Zadbali, aby niemal wszystkie grupy miały nieograniczony dostęp do wybiegu. Swój okólnik mają więc krowy laktacyjne i utrzymywana pod wiatą młodzież. Jak doskonale w takich warunkach czują się zwierzęta przekonaliśmy się na własne oczy. Pomimo mrozu i wiatru niemal wszystkie korzystały z dobrodziejstw okólników, które w najbliższej przyszłości hodowcy planuję zadaszyć.
 
Otwory w ścianach podłużnych umożliwiają krowom przejście do stołupaszowego, który….
  • Otwory w ścianach podłużnych umożliwiają krowom przejście do stołupaszowego, który….

Robot udojowy, który podnosi wydajność

Jedyną, najkosztowniejszą inwestycją w oborze był robot udojowy Astronaut firmy Lely, który doi 70 krów. Stado laktacyjne jest jednak tutaj liczniejsze, co powoduje, że kolejnych 30 mlecznic dojonych jest jeszcze w starej uwięziowej oborze. Sytuacja ta zmieni się dosłownie na dniach, gdyż w styczniu do obory trafi zakupiony już drugi robot.

W naszym gospodarstwie z pracy robota jesteśmy jak najbardziej zadowoleni i wiemy, że urządzenie na siebie zarabia – podkreślił Marcin Wiechno, który użytkuje maszynę już od 5 lat. – Trudno nam już dziś wyobrazić sobie inny system doju. Robot sprawił, że zmienił się charakter naszej pracy przy doju. Praca z komputerem i analiza danych zastąpiła długą prace przy doju. Dziś w okresie późnojesiennym i zimowym kończymy pracę w oborze wczesnym popołudniem. Mamy więc czas dla rodziny, co jest dla nas bardzo ważne.

Jak poinformował nas hodowca, od kiedy krowy dojone są w robocie ich wydajność wzrosła.

Każda z naszych krów wchodzi do robota średnio 2,7 razy na dobę, przy czym ok. 10% krów (głównie pierwiastki) musimy jednak do doju zaganiać.

… zlokalizowany jest na zewnątrz obory i bardzo dobrze zadaszony
  • … zlokalizowany jest na zewnątrz obory i bardzo dobrze zadaszony

Zdrowsze i odporniejsze simentale

Emilia i Marcin Wiechno utrzymują stado bydła liczące 200 sztuk, z czego 100 to krowy dojne, o średniej wydajności 9000 kg mleka od sztuki. Większość pogłowia stanowią hf-y, jednak ok. 10% stada to rasa simentalska, którą hodowcy bardzo sobie cenią.

Krowy są co prawda duże, ale są odporne, zdrowe, łatwo się wycielają, mają stosunkowo dobrą wydajność, a dodatkowy zysk osiągamy ze sprzedaży simentalskich cieląt, czy wybrakowanych krów i jałówek.

Nie tylko utrzymanie bydła odbywa się tutaj w sposób jak najbardziej dla niego naturalny. Podobnie jest z rozrodem, którym „zajmują się” buhaje. Jeden chodzi z jałówkami, drugi z krowami. Jedynie w przypadku leczenia hormonalnego krów są one, przez samego hodowcę inseminowane.

Marcin Wiechno, wspólnie z żoną Emilią gospodarują w miejscowości Bogoria Górna, w gminie Zduny.
  • Marcin Wiechno, wspólnie z żoną Emilią gospodarują w miejscowości Bogoria Górna, w gminie Zduny.
Beata Dąbrowska
Zdjęcia: Beata Dąbrowska
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Zbigniew Sitnik – wzorowy rolnik i prawdziwy spółdzielca

14 grudnia 2019 roku po długiej i ciężkiej chorobie odszedł do Domu Ojca Zbigniew Sitnik – przewodniczący rady nadzorczej Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Garwolinie.

czytaj więcej

Rodzina Nitków już od 100 lat prowadzi gospodarstwo w Gończycach

Pod koniec grudnia 2019 r. minie setna rocznica powstania gospodarstwa prowadzonego przez państwa Nitków. Obecnie pracuje tutaj już czwarte pokolenie gospodarzy, a piąte stopniowo zaszczepiane jest miłością do zwierząt. Córeczki gospodarzy chętnie pomagają przy pojeniu cieląt.

czytaj więcej

Światło, jego kolor i natężenie mają wpływ na wydajność krów

Poprawne oświetlenie w oborze wpływa na zwiększoną aktywność krów, a tym samym, na wyższą ich wydajność mleczną, lepszy rozród, a także na zdrowie i rozwój cieląt. Wykazały to badania. Otóż krowy, które były eksponowane na światło 16 godzin na dobę, w pierwszych 5. miesiącach laktacji produkowały o ok. 3 kg mleka dziennie więcej.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)