Po 21 latach rolnik odszedł z Mlekpolu. Dlaczego?
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Po 21 latach rolnik odszedł z Mlekpolu. Dlaczego?

08.04.2022autor: Andrzej Rutkowski

Po 21 lat współpracy Dariusz Sakowski odszedł z SM Mlekpol i, jak podkreśla, powodem nie była niska cena płacona za surowiec, bo z tej był zadowolony, oczywiście do czasu złożenia wypowiedzenia na dostawy mleka, a dokładnie do ostatniego miesiąca, w którym jeszcze w myśl umowy ciążył na nim obowiązek dostarczania mleka do spółdzielni, z którą postanowił się rozstać.

Z artykułu dowiesz się

  • Dlaczego rolnik postanowił odejść z SM Mlekpol?
  • Przed czym przestrzega producent mleka innych rolników?
  • Z jaką spółdzielnią współpracuje obecnie hodowca?

Kosztowne rozstanie ze spółdzielnią

Wypowiedzenie umowy z SM Mlekpol złożyłem we wrześniu poprzedniego roku. W myśl umowy musiałem dostarczać do tej mleczarni mleko do końca roku kalendarzowego, czyli jeszcze przez 3 miesiące. Wszak umowa była tak skonstruowana, że gdybym złożył wypowiedzenie w styczniu czy w lutym, to i tak mleko musiałbym jeszcze sprzedawać do końca roku kalendarzowego. Z umowy się wywiązałem. Niestety, rada nadzorcza SM Mlekpol w dniu 17 grudnia poprzedniego roku podjęła uchwałę, na mocy której wszystkim rolnikom, a było ich co najmniej kilkudziesięciu, którzy złożyli wypowiedzenia, obcięła 33 grosze na litrze za ostatni miesiąc współpracy, czyli grudzień. W moim przypadku była to suma ponad 40 tys. zł, dokładnie straciłem 40 671 zł i 84 grosze, dostarczając 123 248 l pełnowartościowego surowca w grudniu. To ogromny cios w nasze gospodarstwa, tym bardziej przy dzisiejszych wysokich kosztach nawozów czy paliwa. My, poszkodowani – byli już dostawcy SM Mlekpol – nie zostawimy tak tej sprawy. Zorganizowaliśmy spotkanie rolników, którzy są w takiej sytuacji jak ja i było nas ponad 70. Jesteśmy dobrze zorganizowani i przygotowujemy w porozumieniu z prawnikami odpowiednie pisma do mleczarni. W zależności jak potoczy się sprawa, nie wykluczamy zbiorowego pozwu do sądu. Przy tej fali odejść dostawców z SM Mlekpol, odeszli także niektórzy delegaci na walne, jak np. Mocarski, Krajewski czy Kalinowski – powiedział Dariusz Sakowski.

r e k l a m a

Przeoczyli milionowego dostawcę

Jak już wspomnieliśmy, głównym powodem odejścia Dariusza Sakowskiego z SM Mlekpol nie była cena mleka, ale jak podkreśla rolnik, brak demokracji oraz poszanowania członków spółdzielni przez zarząd oraz radę nadzorczą.

Nie tylko mnie, ale wielu innym rolnikom, którzy odeszli z SM Mlekpol nie podobało się to co działo się w spółdzielni, a mianowicie nagonka na niepokornych radnych. Nie przemawiały do nas zupełnie argumenty, których używano przeciwko nim. Innym przykładem braku liczenia się z członkami jestem ja, kiedy w roku 2020 r. przekroczyłem magiczną granicę 1 mln litrów dostarczonego mleka, dokładnie było to 1,4 mln litrów. Już tradycją stało się, że każdy taki rolnik w SM Mlekpol dostaje za to osiągnięcie statuetkę „Kryształowej Krowy”. Ja jej nie otrzymałem ani za rok 2020, ani za 2021. Taki mają porządek, że zagubili mnie wśród innych milionerów. Tak się przynajmniej tłumaczyli. To ilu tych milionerów mają – tysiąc, może 2 tysiące…? To jeszcze bardziej utwierdziło mnie w tym, że decyzja o odejściu była jak najbardziej słuszna – powiedział Dariusz Sakowski.

Taki widok na oborę ma rolnik z biura mieszczącego się nad pomieszczeniami socjalnymi

  • Taki widok na oborę ma rolnik z biura mieszczącego się nad pomieszczeniami socjalnymi

Pomimo że obora ma obszerne kurtyny boczne o wysokości 2,5 m, to dodatkowo latem pracuje w niej 6 wentylatorów, została też wyposażona w 4 aktywne czochradła
  • Pomimo że obora ma obszerne kurtyny boczne o wysokości 2,5 m, to dodatkowo latem pracuje w niej 6 wentylatorów, została też wyposażona w 4 aktywne czochradła


Rolnicy, czytajcie umowy!

Na kontakt z naszą redakcją Dariusz Sakowski zdecydował się, aby przestrzec rolników przed pochopnym podpisywaniem umów, które na pierwszy rzut oka wydają się dla nich korzystne.

Chcę przestrzec innych przed podpisywaniem zawiłych umów. Zawsze taką umowę konsultujcie z prawnikiem, dopiero potem ewentualnie podpisujcie. Jeśli druga strona nie chce udostępnić takiej umowy do wglądu radcy prawnemu, to nie ma co z nimi dalej rozmawiać. Teraz, gdy prawnicy przeglądają umowy rolników, którzy odeszli z Mlekpolu, m.in. moją, okazuje się, że były to co najmniej trzy różne typy umów, to jak tu mówić o spółdzielczości i demokracji. Do OSM Giżycko trafiłem nie tylko dla ceny, ale także ze względu na przejrzystą umowę, napisaną prostym i zrozumiałym językiem. To bardzo dobrze zarządzana spółdzielnia przez prezesa Szczepana Szumowskiego,  która  znakomitą większość swoich produktów przeznacza na eksport. Obecnie OSM Giżycko buduje proszkownię i to z środków własnych! Jednak pomimo tej kosztownej inwestycji cena skupu kolejny miesiąc idzie w górę – powiedział Dariusz Sakowski.

200 krów na dwóch stołach paszowych

Znaczne zwiększenie produkcji mleka w gospodarstwie Dariusza Sakowskiego nie byłoby możliwe, gdyby nie budowa nowej obory na 200 krów dojnych, którą rolnik zasiedlił przed dwoma laty. Można powiedzieć, że przeprowadził tę inwestycję jeszcze w dobrym czasie, mieszcząc się w kwocie 4 mln zł. Dziś wybudowanie takiego obiektu kosztowałoby najprawdopodobniej 2 razy tyle.

To obiekt bezściołowy na rusztach betonowych, które czyści robot Lely Discovery. Za podgarnianie paszy odpowiada drugi robot – Lely Juno.

Z obu robotów, które u nas pracują jestem zadowolony, natomiast nie chciałem zainstalować robotów udojowych, które są znacznie bardziej skomplikowanymi urządzeniami. Nie ukrywam, że obejrzałem kilka obór z dojem automatycznym, który ma zarówno wielu zwolenników, jak i przeciwników – powiedział Dariusz Sakowski.

Dój odbywa się na hali udojowej DeLaval typu bok w bok 2 x 14 stanowisk, jedna sesja doju razem z myciem zajmuje 2,5 godziny. Mleko trafia do schładzalnika o pojemności 12 tys. litrów. Obora o wymiarach 70 x 38 m, zamiast jednego centralnie położonego stołu paszowego posiada 2 stoły paszowe usytuowane wzdłuż ścian bocznych. Taki układ pozwala w łatwy sposób na podział krów na grupy żywieniowe.

Janina i Dariusz Sakowscy gospodarują z synem Karolem na 70 ha własnych i 150 ha dzierżawy we wsi Łączki (pow. ostrołęcki, gm. Łyse). Uprawiają 80 ha kukurydzy na kiszonkę oraz 140 ha użytków zielonych. Utrzymują 400 sztuk bydła, w tym 200 krów. Od stycznia br. mleko dostarczają do Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Giżycku. Rocznie sprzedają ok. 1,5 mln l białego surowca. Stado objęte jest oceną użytkowości mlecznej, a średnia wydajność przekracza 8 tys. kg mleka. Głównym czynnikiem limitującym wzrost wydajności są słabe gleby, głównie V i VI klasy bonitacyjnej.

  • Janina i Dariusz Sakowscy gospodarują z synem Karolem na 70 ha własnych i 150 ha dzierżawy we wsi Łączki (pow. ostrołęcki, gm. Łyse). Uprawiają 80 ha kukurydzy na kiszonkę oraz 140 ha użytków zielonych. Utrzymują 400 sztuk bydła, w tym 200 krów. Od stycznia br. mleko dostarczają do Okręgowej Spółdzielni Mleczarskiej w Giżycku. Rocznie sprzedają ok. 1,5 mln l białego surowca. Stado objęte jest oceną użytkowości mlecznej, a średnia wydajność przekracza 8 tys. kg mleka. Głównym czynnikiem limitującym wzrost wydajności są słabe gleby, głównie V i VI klasy bonitacyjnej.

Andrzej Rutkowski
Zdjęcia: Andrzej Rutkowski

Od redakcji:

Obecnie w SM Mlekpol dominującą rolę odgrywa przewodniczący rady nadzorczej Sławomir Przytuła. Uprzejmie prosimy przewodniczącego Przytułę, aby w imieniu rady nadzorczej skomentował nasz artykuł. Odpowiedź zamieścimy niezwłocznie, bez cenzury. Pod warunkiem, że będzie ona zawierała maksymalnie 5800 znaków – tyle ile liczy ten artykuł. Nasi Czytelnicy również mogą wypowiedzieć się na ten temat na naszych łamach, którzy przedstawią fakty i nie będą się posługiwali słowami siejącymi nienawiść. 

Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 14/2022 na str. 53. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR:  Zamów prenumeratę.

autor Andrzej Rutkowski

Andrzej Rutkowski

redaktor "Tygodnika Poradnika Rolniczego" oraz magazynu "Elita Dobry Hodowca", ekspertka w dziedzinie chowu i hodowli bydła oraz produkcji mleka

redaktor "Tygodnika Poradnika Rolniczego" oraz magazynu "Elita Dobry Hodowca", ekspertka w dziedzinie chowu i hodowli bydła oraz produkcji mleka

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Ile zapłacimy za święconkę na Wielkanoc 2022?

Szalejąca inflacja, kryzys niemal w każdym sektorze produkcji rolniczej, kłopoty z eksportem i wojna za naszą wschodnią granicą sprawiły, że ceny żywności rosną niemal z dnia na dzień. Konsumenci poczują to w swoich portfelach w związku ze zbliżającymi się świętami wielkanocnymi. Ile zapłacimy za jedzenie na świąteczny stół, a ile za święconkę?

czytaj więcej

Jak długo utrzyma się trend wzrostowy na rynku mleka?

Ceny mleka przerzutowego dalej rosną, i nic nie wskazuje na załamanie trendu wzrostowego. To oznacza, że firmy handlowe, które w ten sposób kontraktują mleko, są w stanie zapłacić dostawcom mleka znacząco wyższą cenę. Niestety, nie wszystko złoto, co się świeci.

czytaj więcej

Fonterra: spadł indeks cen, zmalał też obrót

Giełda Global Dairy Trade zaczęła kwiecień na minusie. Już drugą aukcję z rzędu indeks produktów mlecznych spada, tym razem o 1% do 4 981 dolarów/t.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)