Brak rui u krowy? Przyczyną może być nieodpowiednie żywienie!
Pierwsza owulacja u krów powinna pojawić się po porodzie po 21 dniach. Opóźniony termin pierwszej owulacji, to jednak obecnie powszechne zjawisko a wiele badań potwierdza, że im później ona nastąpi, tym gorzej dla przyszłego rozrodu.
Kiedy powinna się pojawić ruja po wycieleniu?
Warto więc dokładnie zapisywać termin pierwszej rui po porodzie. Za dobry wynik możemy uznać, gdy średnia ze stada wynosi poniżej 30. dnia. Więcej niż 30 dni to sygnał, że w kwestii żywienia stada nie dzieje się najlepiej.
Im więcej mleka produkuje krowa, tym krótszą ma ruję
Podręczniki mówią, że czas trwania objawów rujowych u krów wynosi średnio 7,3 godziny. U jałówek 11,3 godziny. Praktyka wygląda niestety znacznie gorzej. Szacuje się, że obecnie tylko 37% zwierząt wykazuje odruch tolerancji, a odsetek ten systematycznie się zmniejsza. Badania wykazały, że wraz ze wzrostem produkcji mleka zmniejsza się czas trwania rui. I tak, krowy dające około 55 kg mleka dzienne manifestują ruję tylko przez 2,8 godziny.
Nie ma rui po porodzie? Sprawdź czy krowa dostaje odpowiednią ilość energii!
Problemy z pierwszą rują wynikają najczęściej z niedożywienia energetycznego krów i pojawienia się ujemnego bilansu energii po porodzie. Niedobory energii wynikają nie tylko z niskiej koncentracji energii w dawce pokarmowej, ale przede wszystkim ze słabego apetytu krów w okresie okołoporodowym. W wyniku ujemnego bilansu energii zmniejsza się sekrecja hormonu gonadotropowego LH, który konieczny jest do wznowienia po porodzie aktywności jajnikowej. LH warunkuje wzrost i dojrzewanie pęcherzyków jajnikowych oraz owulację i sekrecję progesteronu przez jajniki. Gdy zmniejsza się produkcja progesteronu, zwiększa się częstotliwość występowania cichych rui. Im więc szybciej krowa metabolicznie wróci do zdrowia, tym szybciej się zacieli.
- Gdy źle żywimy krowy, nie możemy oczekiwać dobrego ich rozrodu. Jeżeli jednak w stadzie mamy problemy z zacielaniem, to z kolei trudno poradzić sobie z prawidłowym żywieniem, ponieważ w takim stadzie krowy mają długi okres laktacji
Z punktu widzenia hodowcy najlepiej jest, aby deficyt energetyczny wystąpił jak najszybciej przed porodem i aby nie był zbyt głęboki. Bo w przeciwnym wypadku wydłuża on okres od wycielenia do pierwszej rui. Im później przypada dzień z najniższym ujemnym bilansem energii, tym późniejsza jest pierwsza owulacja i tym gorsze są rokowania dla rozrodu.
Beata Dąbrowska
Zdjęcia: Beata Dąbrowska
Beata Dąbrowska
redaktorka "Tygodnika Poradnika Rolniczego" oraz magazynu "Elita Dobry Hodowca", ekspertka w dziedzinie chowu i hodowli bydła oraz produkcji mleka
redaktorka "Tygodnika Poradnika Rolniczego" oraz magazynu "Elita Dobry Hodowca", ekspertka w dziedzinie chowu i hodowli bydła oraz produkcji mleka
Najważniejsze tematy