Kto i kiedy może rozwiązać umowę dożywocia?
Kwestie gospodarstw przekazanych umowami dożywocia poruszamy często, ale wciąż budzą one wiele obaw i wątpliwości. Z kolejnymi pytaniami zwrócił się do naszych prawników Czytelnik, który boi się że siostra z matką odbiorą mu gospodarstwo po śmierci ojca.
Dziesięć lat temu ojciec przekazał mi umową dożywocia gospodarstwo. W akcie notarialnym zastrzeżono służebność mieszkania dla niego i matki oraz wypisano inne świadczenia z mojej strony na ich rzecz. Ojciec w zeszłym roku wniósł sprawę do sądu o rozwiązanie umowy dożywocia, jednak w jej trakcie zmarł, a sąd umorzył sprawę. Teraz siostra namawia matkę, by ta podjęła na nowo postępowanie. Czy matka może odebrać mi gospodarstwo? – z prośbą o pomoc w takiej sytuacji do naszych prawników zwrócił się jeden z Czytelników "Tygodnika Poradnika Rolniczego".
Na to pytanie odpowiada Alicja Moroz, prawnik redakcyjny Tygodnika Poradnika Rolniczego:
Nie musi się Pan tego obawiać. Pana matce nie przysługuje roszczenie o rozwiązanie umowy o dożywocie, żadne jej działania w tym kierunku nie mają więc szans powodzenia. Może ona jedynie domagać się zamiany przez sąd uprawnień objętych treścią prawa dożywocia na dożywotnią rentę odpowiadającą ich wartości.
Rozwiązania umowy dożywocia może żądać tylko zbywca
Zgodnie z art. 913 § 1 Kodeksu cywilnego, sąd uwzględni takie żądanie, jeżeli z jakichkolwiek powodów wytworzyły się między dożywotnikiem a zobowiązanym takie stosunki, że nie można wymagać od stron, żeby pozostawały nadal w bezpośredniej styczności ze sobą. Paragraf 2 tego przepisu stanowi, że w wypadkach wyjątkowych sąd może na żądanie zobowiązanego lub dożywotnika rozwiązać umowę o dożywocie, przy czym dożywotnik może wystąpić z takim roszczeniem jedynie, gdy jest zbywcą nieruchomości.
Z opisu sytuacji wynika, że zbywcą gospodarstwa był wyłącznie Pana ojciec. Matka jest dożywotniczką na mocy art. 908 § 3 k.c., w myśl którego dożywocie można zastrzec na rzecz osoby bliskiej zbywcy nieruchomości. Uprawniony do wystąpienia z roszczeniem o rozwiązanie umowy o dożywocie był więc wyłącznie Pana ojciec, a uprawnienie to nie przechodzi na spadkobierców.
Orzecznictwo sądowe w tego rodzaju sprawach jest jednolite. U jego podstaw leży uchwała Sądu Najwyższego z 16 marca 1970 r. (sygn. akt: III CZP 112/69) mająca moc zasady prawnej. Sąd Najwyższy orzekł w niej, że roszczenie dożywotnika będącego zbywcą nieruchomości, który po wytoczeniu powództwa o rozwiązanie umowy o dożywocie zmarł przed zakończeniem tego postępowania, nie przechodzi na spadkobiercę. Wynika to z treści prawa dożywocia związanego nieodłącznie z osobą dożywotnika, co sprawia, że prawo dożywocia i roszczenia związane z tym prawem są niezbywalne, nie podlegają egzekucji i wygasają z chwilą śmierci uprawnionego, w związku z czym nie wchodzą do spadku.
Co jeszcze obejmuje prawo dożywocia?
W czasach nam bliższych identyczny pogląd wyraził Sąd Najwyższy w wyroku z 6 maja 2016 r. (sygn. akt: I CSK 297/15), stwierdzając, że osobista treść prawa dożywocia powoduje, że nie tylko samo prawo, lecz również roszczenia z niego wynikające mają charakter osobisty, gdyż są nierozerwalnie związane z osobą dożywotnika.
Najważniejsze tematy