Koszty remontu stada krów: kiedy zwraca się koszt odchowu jałówki?
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Koszty remontu stada krów: kiedy zwraca się koszt odchowu jałówki?

20.03.2023autor: Marcin Jajor

Remont stada to zaraz po żywieniu drugi najbardziej kosztowny element produkcji mleka. Jak zmniejszyć straty z brakowania? Po jakim czasie zwraca się koszt odchowu jałówek? Kiedy brakować krowy?

Z artykułu dowiesz się

  • Wydajność krów nie jest problemem
  • Przeciętna wydajność życiowa krów wybrakowanych w 2021 r.
  • Ile kosztuje remont stada krów?
  • Koszt odchowu jałówek
  • Nie zostawiać krów na siłę!
  • Jak wyliczać tempo wymiany krów?
  • Wskaźnik brakowania
  • Koszty brakowania krów w laktacji
  • Zalecenia w poszczególnych okresach laktacji
  • Czy wiek krowy się liczy?
  • Porównanie brakowania krów w dwóch oborach
  • Jakie są przyczyny brakowania?
  • Lepiej zarządzaj stadem
  • Pomocny raport wynikowy RW-11
  • To, co najważniejsze

Użytkowanie krów mlecznych nie przekracza najczęściej 3 lat. Krowy usuwane są ze stada w sposób zamierzony, wynikający np. z niskiej wydajności produkcji mleka lub niezamierzony, czyli wymuszony przez trudności w zacieleniu, choroby, czy wypadki losowe. Każde wymuszone brakowanie jest porażką, bo sporo kosztuje i często związane jest z cierpieniem zwierząt. Niestety, dominują te droższe, niezamierzone brakowania, a na liście przyczyn prowadzą problemy z rozrodem, mastitis, kulawiznami i choroby metaboliczne.

Wydajność krów nie jest problemem

Mimo że do indeksów hodowlanych wprowadzono cechę długowieczności, co wskazuje na możliwy wpływ genetyki na długość użytkowania krów, żadną tajemnicą nie jest to, że głównymi przyczynami zbyt wczesnego brakowania wymuszonego są głównie niedostateczny dobrostan, zły rozród, złe zarządzanie stadem i błędy żywieniowe, których konsekwencjami są choroby metaboliczne i infekcyjne, zaburzenia pokarmowe czy kulawizny.

Na szczęście coraz rzadziej słyszy się dzisiaj opinie, że krowy żyją tak krótko, bo są „fabrykami mleka”. Z kolei z każdym rokiem wzrasta świadomość, że powody zbyt wczesnego brakowania krów leżą nie po stronie krowy, ale hodowcy. Dowodem na potwierdzenie tej tezy mogą być przeciętne wydajności krów wybrakowanych w 2021 r. w gospodarstwach pod oceną i pochodzących z sektora publicznego (gospodarstwa państwowe) i prywatnego. Wydajność mleka w sektorze publicznym była wyższa niż w prywatnym o 19,8%, mimo że długość okresu użytkowania była podobna (różnica 3,8%). W sektorze prywatnym krowy żyją równie krótko jak w sektorze publicznym, mimo że produkują znacznie mniej mleka. Z tego prostego zestawienia wynika, że powodem przedwczesnego brakowania nie jest wysoka wydajność mleka.

W rozmowach z hodowcami zauważyłem, że problem nadmiernego brakowania nie jest dla nich pierwszoplanowy. Może wynika to z – jeszcze do niedawna – rekordowych cen skupu mleka, a może z przyzwyczajenia, i przeświadczenia, że tak musi być, co oczywiście nie jest prawdą. Bo brakowanie jest niestety bardzo kosztowne.

Tab. 1. Przeciętna wydajność życiowa krów wybrakowanych w 2021 r.

r e k l a m a

Ile kosztuje remont stada krów?

Remont stada, a więc też i brakowanie krów, stanowią drugi (po żywieniu) najbardziej kosztowny element produkcji mleka. Z reguły wynosi ok. 20% kosztów ogółem, co oznacza, że w kosztach wyprodukowania każdego litra mleka, wynoszących np. 1,30 zł, na remont stada, czyli jego amortyzację, wydaliśmy ok. 0,26 zł/l (w przypadku kosztów na poziomie 1,8 zł/l mleka to już 0,36 zł/l). Warto przy tym pamiętać, że koszty odchowu młodzieży odzyskujemy zwykle dopiero po zakończeniu 2.–3. miesiąca laktacji. Obecnie, gdy jałówka ciężarna kosztuje ok. 9–10 tys. zł, odzyskanie takich pieniędzy w mleku może trwać jeszcze dłużej, pomimo pozornie zadowalających cen skupu mleka. Biorąc pod uwagę fakt, że brakowanie odbywa się średnio po trzeciej laktacji, zarabianie na mleku skraca się do ok. 500–600 dni (np. 240 dni drugiej laktacji + 305 dni trzeciej laktacji).

Rys. 1. Koszt odchowu jałówek zwraca się dopiero od 2.–3. miesiąca 2. laktacji

Jedno brakowanie jest tańsze, a drugie bardziej kosztowne. W analizie kosztów brakowania nie chodzi tylko o stratę krowy i konieczność jej odtworzenia przez włączenie jałówki do stada. Bo gdyby chodziło tylko o to, wtedy o kosztach brakowania decydowałaby jedynie cena jałówki. W ustalaniu i analizie kosztów brakowania należy uwzględnić także inne sprawy, w tym m. in.:

  1. Czy przez brakowanie nie zmniejszy się stan krów w oborze? Bo lepiej jest zająć puste stanowisko krową dającą mleko – stanowisko w oborze kosztuje tyle samo, gdy jest zajęte przez krowę lub gdy stoi puste.
  2. Jakie będą koszty zamiany brakowanej krowy na inną? Zwykle pierwiastki produkują mniej mleka, a sprzedaż jałówki (zamiast wprowadzenia jej do stada) może być znacznie bardziej opłacalna.

Nie zostawiać krów na siłę!

Często obserwuję pozostawianie krów w oborze „na siłę” w celu utrzymania małego brakowania. Wbrew rozsądkowi, bo przecież leczenie kosztuje, a mizerna wydajność chorującej krowy tylko generuje koszty. Krowa z chronicznym mastitis, produkująca mleko z liczbą komórek somatycznych ponad 2 mln/ml mleka nie tylko produkuje nieefektywnie swoje 25 litry mleka, ale dostarcza komórki do zbiornika, wymaga leczenia i sieje patogenami po całej hali udojowej i stanowiskach. Pozostawanie takich krów w oborze po to tylko, aby pochwalić się małym brakowaniem, wydaje się ekonomicznie nieuzasadnione.

Gdy jednak ceny jałówek są wysokie i można na nich sporo zarobić, decyzja o brakowaniu krowy z mastitis i zamienienie jej na pierwiastkę nie jest już takie oczywiste. Jak wszystko w zarządzaniu stadem, tak i to wymaga przysłowiowej kartki papieru i kalkulatora. Jak jednak analizować ekonomiczne skutki brakowania, skoro niewielu hodowców potrafi prawidłowo wyliczać, jakie ono jest w ich gospodarstwach?

Jak wyliczać tempo wymiany krów?

Najprostsze jest wyliczenie tempa wymiany krów ze wzoru: tempo wymiany krów = (liczba krów usuniętych ze stada/stan średnioroczny krów) × 100.

Dla wyliczenia tempa wymiany krów posłużymy się przykładem (1):

W stadzie na początku roku (np. 1 stycznia) znajdowały się 92 krowy, a na końcu roku (31 grudnia) było ich 90; stan średnioroczny wynosił więc (92 + 90): 2 = 91 szt.;

  • hodowca wybrakował 30 szt., a stan stada uzupełnił 30 pierwiastkami;
  • tempo wymiany krów wynosi (30: 91) × 100 = 33%.

Z kolei tempo brakowania krów wylicza się ze wzoru: tempo brakowania krów = (liczba krów usuniętych ze stada/liczba krów, które rozpoczęły laktację) × 100. W powyższym przykładzie (2) tempo brakowania krów wynosi [30: (91 + 30)] × 100 = 23,8%.

Z porównania tych dwóch miar wynika, że są one różne i to, czy kwalifikujemy stado do „mocno” czy „słabo” brakowanego, może zależeć od przyjętej miary.

Wskaźnik brakowania

Z dwóch wymienionych wskaźników w naszym kraju częściej posługujemy się tempem wymiany krów i tutaj będziemy posługiwali się tą miarą brakowania (przykład 1.). Potocznie nazwiemy ją wskaźnikiem brakowania. Taką nazwę używa się w systemie oceny krów PFHBiPM. Może być on wyliczany dla całego roku lub wybranego miesiąca. Wtedy nie wylicza się stanu średniorocznego, tylko średni stan w miesiącu według przykładu (3):

  • w stadzie na początku marca (np. 1 marca) znajdowały się 92 krowy, a na końcu marca (31 marca) było ich także 92; stan średniomiesięczny wynosił więc (92 + 92): 2 = 92 szt.;
  • hodowca wyprowadził ze stada 1 szt.;
  • tempo wymiany krów, czyli wskaźnik brakowania w marcu wynosi (1: 92) × 100 = 1,1%.

W analizie brakowania w stadzie liczby są bardzo ważne, ale równie ważne są przyczyny brakowania oraz analiza wieku krów i miesiąca laktacji, w którym krowy opuszczają stado.

Koszty brakowania krów w laktacji

Koszty brakowania zależą od miesiąca laktacji, w którym krowa jest brakowana. Gdy brakowanie nastąpi w okresie wczesnej laktacji, to jego przyczyną jest najczęściej choroba metaboliczna (zaleganie poporodowe, ketoza, stłuszczenie wątroby, przemieszczenie trawieńca). Może nią być również choroba infekcyjna (mastitis lub zapalenie błony śluzowej macicy). Brakowanie w okresie wczesnej laktacji jest kosztowne, gdyż:

  • wydano pieniądze na leczenie krowy;
  • zmniejszenie wydajności, związane z chorobą miało miejsce w okresie najwyższej wydajności;
  • w wyniku wczesnego brakowania pozostaje puste stanowisko;
  • krowa wcześnie brakowana „straciła” laktację, a więc nie ma przychodu ze sprzedaży jej mleka;
  • krowa chora jest najczęściej wychudzona i jej sprzedaż nie przyniesie takiego przychodu jak sprzedaż krowy w końcu laktacji, czyli tzw. opasa.

O wiele korzystniejsze finansowo jest brakowanie krów w ostatnich miesiącach laktacji. Zysk ze sprzedaży mleka może być powiększony o sprzedaż opasa. Stada, które mają większy udział krów brakowanych w okresie wczesnej laktacji, mają najczęściej wyższe wskaźniki brakowania w całym roku. Z powyższych powodów powinniśmy dążyć to tego, aby udział krów brakowanych w pierwszych 2 miesiącach laktacji nie przekraczał 25%, a w pierwszych 100 dniach laktacji 35% wszystkich krów brakowanych.

Tab. 2. Zalecenia dotyczące brakowania krów mlecznych w poszczególnych okresach laktacji

Czy wiek krowy się liczy?

Najczęściej za bardzo niski wskaźnik brakowania uważa się wartość do 20%. Z kolei wartości 21–25% uważa się za niskie, 26–30% umiarkowane, 31–35 wysokie, a powyżej 35% za bardzo wysokie. Tak mówią „suche” liczby, które nie muszą w pełni opisywać sytuacji w stadzie.

Na rys. 2. przedstawiono przykład dwóch obór różniących się wskaźnikiem brakowania. W oborze A w 2022 r. wymieniono 30% krów, podczas gdy w gospodarstwie B „aż” 34,5% krów. Dokładna analiza wskazuje, że w gospodarstwie A w 2 pierwszych miesiącach laktacji brakowano 31,7% krów usuniętych ze stada, podczas gdy w gospodarstwie B w tym okresie brakowano tylko 8,6% krów z ogólnej liczby krów brakowanych. Biorąc pod uwagę to, jak kosztowne jest brakowanie we wczesnej laktacji, to w gospodarstwie B sytuacja jest znacznie lepsza niż w oborze A, w której na liczbę krów brakowanych wpływał przede wszystkim stan zdrowia krów.

Rys. 2. Porównanie brakowania krów w dwóch oborach*

Koszty brakowania zależą także od wieku krów brakowanych. Gdy w jednym obiekcie brakowanych jest 30% krów, z których 50% to pierwiastki, jest to sytuacja znacznie gorsza ekonomicznie niż w obiekcie, w którym wskaźnik brakowania wynosił aż 33%, ale wśród krów brakowanych tylko 33% stanowiły pierwiastki.

Jakie są przyczyny brakowania?

Odpowiedź na to pytanie dotyczy przede wszystkim przyczyn brakowania wymuszonego. Niestety, często jest ono tak duże, że hodowca nie może pozwolić sobie na selekcję, czyli brakowanie zamierzone, ze względu na niską wydajność produkcji mleka. Słaba sztuka, ale wciąż daje mleko i nie jest chora, dlatego zostaje w stadzie.

Według danych PFHBiPM (ocena za 2022 rok) głównym powodem brakowania krów w naszym kraju są problemy z rozrodem, które wyprzedziły w ostatnich latach mastitis. Wzrasta udział krów brakowanych ze względu na kulawizny. Wymienione przyczyny są bardzo mocno ze sobą powiązane, bo krowa kulawa nie zaciela się i w związku z tym trudno ostatecznie zakwalifikować powód brakowania.

Mniej niż w przeszłości mamy problemów metabolicznych, co z jednej strony wynika z coraz lepszego żywienia mineralno-witaminowego krów zasuszonych (prewencja hipokalcemii z zastosowaniem soli anionowych), a także z monitoringu ketozy, wprowadzonego do oceny krów przez PFHBiPM w 2013 roku. Z pewnością poprawia się w naszych oborach również dobrostan krów, co ma wpływ na udział poszczególnych przyczyn brakowania. Więcej kulawizn może wynikać z błędów żywieniowych, bo konieczność intensywniejszego żywienia krów o wysokim potencjale produkcyjnym stwarza większe ryzyko kwasicy żwacza.

Problemy z rozrodem nie wynikają z wyższych wydajności produkcji mleka, ale z niepokrywania zapotrzebowania krów na tę wydajność. Postęp genetyczny i wzrost potencjału produkcji mleka wyprzedza niestety postęp w standardach żywienia.

Lepiej zarządzaj stadem

W dyskusji nad przyczynami brakowania, w żadnej poważnej publikacji, w żadnych wiarygodnych danych statystycznych nie spotkałem stwierdzenia, że im wyższa jest wydajność produkcji mleka, tym większe jest brakowanie. Natomiast, im lepsze jest zarządzanie stadem, im lepsze są standardy żywienia, tym mniej jest krów brakowanych, zwłaszcza w pierwszych miesiącach laktacji. Tym wyższa jest wydajność i efektywność produkcji mleka.

Pomocny raport wynikowy RW-11

Przyczyny populacyjne wymuszonego brakowania krów mogą różnić się w zależności od gospodarstwa. Tak ważne jest więc nie tylko monitorowanie liczby krów brakowanych w stadzie, ale także zapisywanie przyczyn brakowania każdej krowy. Pomocą w tym zakresie może być raport wynikowy RW-11, który mogą otrzymywać hodowcy stad pod oceną. Wskaźnik brakowania i przyczyny brakowania powinny być przedmiotem analizy prowadzonej przez hodowcę, doradcę żywieniowego i lekarza weterynarii.

Zachęcam nie tylko do analizy „suchych” danych, ale też przyczyn brakowania. Inne metody ograniczania brakowania muszą być wprowadzone w stadzie, które ma problemy z wymionami, a inne w tych, w których znacząca część krów brakowana jest ze względu na choroby kończyn. To w tej oborze warto zastanowić się nad stanem posadzki, a w tej „z wymionami” warto zastanowić się nad standardami doju krów. Uzasadnione jest przyjęcie wartości progowej dla wskaźnika brakowania, której nie należy przekroczyć w kolejnym roku. Na przykład, moim celem w kolejnym roku jest ograniczenie udziału krów brakowanych ze względu na choroby nóg do 5% tak, aby było ich poniżej 20% wszystkich krów brakowanych.

To, co najważniejsze

  • Traktuj każdą krowę opuszczającą stado nie z powodu twojej decyzji jako porażkę!
  • Celem powinno być brakowanie na poziomie 25–26%. Udział krów brakowanych w pierwszych 2 miesiącach laktacji nie powinien przekraczać 25% wszystkich krów brakowanych, a brakowanie do 100. dnia laktacji nie powinno przekraczać 35% wszystkich krów brakowanych.
  • Analizuj przyczyny brakowania krów w stadzie i pamiętaj o skrupulatnym ich zapisywaniu!

prof. Zygmunt M. Kowalski, Uniwersytet Rolniczy w Krakowie

Fot. Sierszeńska

autor Marcin Jajor

Marcin Jajor

<p>redaktor działu top bydło i topagrar.pl, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mlecznego i mięsnego</p>

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Aktualności

Jałówka przez godzinę biegała po poznańskich Targach [WIDEO]

W trakcie przygotowań do XXX Narodowej wystawy Zwierząt Hodowlanych w Poznaniu jednemu z hodowców uciekła jałówka i biegała po terenie Targów. Obława trwała godzinę. Zobacz wideo!

czytaj więcej
Zdrowie bydła

Hipokalcemia w postaci podklinicznej dotyka 50% krów mlecznych. Jakie straty powoduje, jak ją wykryć i jej zapobiegać?

  Podczas Forum Mleko niedaleko Łomży red. Marcin Jajor rozmawiał z Michałem Brzozowskim z firmy Magia-Agro na temat strat i zapobiegania oraz wykrywania podklinicznej hipokalcemii krów mlecznych. Z badań wynika, że podkliniczną postać tej choroby można spotkać u 55% pogłowia krów mlecznych w naszym kraju. Jak sobie radzić z tą jednostką chorobową?    

czytaj więcej
Żywienie bydła

Nowe trendy w żywieniu krów

Niewielkie zmiany w dawce pokarmowej mogą zdecydowanie poprawić efekty produkcyjne – przekonywali eksperci podczas jednego ze spotkań organizowanych przez firmę Blattin Polska.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)