- Czy koło łowieckie zapłacić ma za kiszonkę, którą rolnik musi kupić na wolnym rynku, gdy zwierzyna zniszczyła mu jego własną kukurydzę?
- Co to są koszty utraconych korzyści?
- Jak koszty utraconych korzyści wyjaśniają Prawo łowieckie i Kodeks cywilny?
Poruszona w pytaniu kwestia dotyczy problemu rekompensowania poszkodowanemu rolnikowi tzw. utraconych korzyści. Dość często pojawia się problem z różnicą występującą pomiędzy:
- zakresem odszkodowania na gruncie ustawy Prawo łowieckie a
- unormowanym przez przepisy Kodeksu cywilnego.
Szkoda i utracone korzyści
Kodeks w art. 362 określa szkodę jako stratę faktycznie poniesioną przez poszkodowanego oraz korzyści, które poszkodowany mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Zatem na szkodę składa się:
- rzeczywisty uszczerbek w majątku poszkodowanego oraz
- strata wynikająca z utraty potencjalnych korzyści.
Utracone korzyści mogą oznaczać zarówno przyszły dochód ze sprzedaży plonów, które zostały zniszczone, jak również utraconymi korzyściami mogą być oszczędności uzyskane dzięki temu, że danego towaru nie będziemy musieli nabyć na rynku.
Tak kwestia szkody kształtuje się na gruncie prawa cywilnego.
Jak to widzi Prawo łowieckie?
W przypadku szkód łowieckich sprawa wygląda nieco inaczej. Zgodnie z art. 46 Prawa łowieckiego, dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego obowiązany jest do wynagradzania szkód wyrządzonych w uprawach i płodach rolnych przez:
- dziki, łosie, jelenie, daniele i sarny oraz
- przy wykonywaniu polowania.
Szczegółowe zasady ustala w tym względzie rozporządzenie Ministra Środowiska z 2010 r. w sprawie sposobu postępowania przy szacowaniu szkód oraz wypłat odszkodowań za szkody w uprawach i płodach rolnych. Zgodnie z par. 4 rozporządzenia:
- rozmiar szkody w przypadku upraw ustala się poprzez pomnożenie obszaru uszkodzonej uprawy oraz procentu jej zniszczenia, a następnie pomnożenie tak uzyskanej powierzchni zredukowanej oraz plonu z 1 ha;
- rozmiar szkody w płodach rolnych określa się ustalając szacunkową masę uszkodzonego płodu rolnego;
- wartość odszkodowania z kolei ustala się mnożąc rozmiar szkody przez cenę skupu danego artykułu rolnego, a w przypadku gdy nie jest prowadzony skup – cenę rynkową z dnia ostatecznego szacowania szkody, w rejonie powstania szkody.
Tak otrzymaną wartość pomniejsza się odpowiednio o nieponiesione koszty zbioru, transportu i przechowywania.
Prawo łowieckie węższe niż kodeks
Z powyższego zestawienia przepisów Prawa łowieckiego wynika, że pojęcia szkody i odszkodowania, za które odpowiedzialnym jest dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego są zawężone w stosunku do uregulowań Kodeksu cywilnego.
W szczególności dotyczy to możliwości domagania się od koła łowieckiego rekompensaty za utracone korzyści. Jak stanowi art. 362 kc – naprawienie szkody obejmuje faktyczną szkodę i utracone korzyści, pod warunkiem, że nie istnieje odmienny przepis ustawy.
W przedmiotowej sprawie tymi przepisami są regulacje Prawa łowieckiego, które właśnie w sposób odmienny kwestię szkody normują. Przepisy te jednoznacznie formułują zakres odpowiedzialności za szkody łowieckie wskazując, że odszkodowanie ma obejmować jedynie faktyczną stratę w uprawach lub płodach rolnych.
Niestety, ani ustawa ani rozporządzenie nie przewidują, ażeby wysokość odszkodowania powiększać o utracone korzyści, które rolnik uzyskałby, gdyby zwierzęta łowne szkód nie wyrządziły.
Odpowiadając na postawione pytanie rolnika należy stwierdzić, iż dzierżawca lub zarządca obwodu łowieckiego może odmówić wypłaty odszkodowania, które obejmowałoby oprócz wartości uszkodzonej kukurydzy, także nie uzyskaną przez rolnika korzyść w postaci oszczędności związanej z brakiem konieczności zakupu kiszonki.
Wojciech Lignowski
Radca prawny
Wielkopolska Izba Rolnicza
Podstawa prawna:
- Kodeks cywilny
- Prawo łowieckie z 13 października 1995 r.
- Rozporządzenie Ministra Środowiska z 8 marca 2010 r. w sprawie sposobu postępowania przy szacowaniu szkód oraz wypłat odszkodowań za szkody w uprawach i płodach rolnych (Dz.U. Nr 45, poz. 272).