Mitotoksyny uwielbiają wilgotne ziarno
Ziarno z tegorocznych żniw jest często wilgotne i należy się liczyć nie tylko ze znacznym obniżeniem jego parametrów jakościowych, ale także zwiększonym ryzykiem rozwoju mikotoksyn, które są niebezpieczne dla zdrowia zwierząt. Dlaczego?
Jak poinformowała Izba Zbożowo-Paszowa, skupujący zboża donoszą o poroście i słabych parametrach ziarna w odniesieniu do gęstości i liczby opadania. Według ekspertów Izby, w bieżącym sezonie trudno będzie o jednorodne partie, a zbierane ziarno charakteryzuje się podwyższoną wilgotnością. Rolnicy, którzy zebrali dobrej jakości zboże i widzą, jakie są ogólne problemy z jego jakością, zdecydowali się na przechowanie. Ceny dostępnego ziarna są z tego powodu wysokie, a parametry jakościowe często nie najlepsze.
Świeżo zebrane ziarno, nawet suche, przez kilkanaście dni osiąga tzw. dojrzałość pożniwną i w tym czasie intensywnie wydziela ciepło i wilgoć, co sprzyja rozwojowi grzybów tworzących mikotoksyny. Jeśli w czasie zbioru wilgotność jest wyższa, a planowane jest dłuższe przechowywanie, należy ziarno poddać suszeniu i chłodzeniu. Długość składowania zależy w dużej mierze od jego wilgotności i warunków składowania. Przy niskiej wilgotności ziarna (11–12%) czas jego przechowywania może wynosić powyżej 6 miesięcy, ale każdy wzrost wilgotności o 1–2% skraca czas bezpiecznego przechowywania i otwiera drogę do rozwoju mikotoksyn.
Mikotoksyny różnią się budową chemiczną
Mikotoksyny są odpowiedzialne za pogorszenie wskaźników produkcyjnych, uszkodzenie wątroby i innych narządów, problemy w rozrodzie oraz osłabienie układu odpornościowego. Problem toksyn grzybowych narasta pomimo coraz większej wiedzy na temat ich oddziaływania na organizm zwierząt. Powodem tego jest zwiększona wrażliwość obecnie utrzymywanych ras świń i większe obciążenie wątroby przez metabolizowanie różnych składników. Wyniki wielu badań wskazują, że nawet stosunkowo małe stężenie mikotoksyn w paszach dla świń może być przyczyną osłabienia układu odpornościowego lub wpływać na zmniejszenie pobrania paszy i dotyczy wszystkich grup technologicznych, niezależnie od wieku.
Mikotoksyny są wtórnymi metabolitami niektórych grzybów i mogą występować w wielu paszach i surowcach w całym cyklu ich produkcji. Są wytwarzane przez grzyby występujące na roślinach w czasie wegetacji oraz przez tzw. grzyby magazynowe. Każdego roku około 25% światowych zbiorów może być skażonych mikotoksynami. Znanych jest ponad 400 tego typu toksyn, a tylko około 50 jest stosunkowo dobrze scharakteryzowanych. Poszczególne mikotoksyny różnią się budową chemiczną, która determinuje ich mechanizm działania oraz możliwe sposoby detoksykacji.
W praktyce obserwujemy często problemy zdrowotne u zwierząt żywionych mieszankami zawierającymi – wydawałoby się – nawet małe ilości mikotoksyn. Ma to związek z występowaniem efektu synergistycznego i nakładaniem się ich niekorzystnego działania. Istotnym problemem są tzw. mikotoksyny maskowane. Gdy roślina ma kontakt z pleśnią, uruchamiane są reakcje obronne, w wyniku których mikotoksyny łączą się z innymi związkami. To mechanizm obronny roślin utrudniający ich wniknięcie do wnętrza. W ten sposób połączone z jakimś związkiem mikotoksyny mogą nie być wykrywane podczas badań laboratoryjnych wykonywanych powszechnie stosowanymi metodami.
Świnie wrażliwe na obecność trichotecen
Silnym działaniem hormonalnym, szczególnie u świń, charakteryzuje się zearalenon, gdyż ma zdolność wiązania się z receptorami estrogenów w wielu narządach, między innymi w macicy i w gruczole mlekowym. Zearalenon jest produkowany przez niektóre gatunki grzybów Fusarium, a problemy w rozrodzie u świń obserwowane są już przy stosunkowo małej jego zawartości w mieszankach paszowych. Typowymi objawami zatrucia zearalenonem u loszek i loch są symptomy rujowe określane mianem hiperestrogenizmu. Obserwuje się obrzęk i zaczerwienienie sromu, jak również wypadanie pochwy, odbytu, martwicę ogona, a także bezmleczność.
Zaburzenia dotyczą też opóźnionego wystąpienia pierwszej rui, rodzenia się prosiąt martwych, słabych oraz z objawami wrodzonej rozkroczności. Prosięta żywo urodzone gorzej się rozwijają, odnotowuje się większe upadki, co jest spowodowane występowaniem toksyny w mleku loch. Prosięta narażone są na oddziaływanie zearalenonu zarówno poprzez żywienie loch, jak również pobierając pasze stałe.
Trichoteceny to grupa ponad 180 związków, do których należą takie toksyny, jak deoksyniwalenol i toksyna T-2, produkowane przez grzyby fuzaryjne. Najczęściej spotykaną toksyną z tej grupy jest deoksyniwalenol, a najbardziej szkodliwą toksyna T-2. Deoksyniwalenol przy dużych stężeniach powoduje wymioty (z tego względu inna nazwa tej toksyny to womitoksyna), zahamowanie pobrania paszy oraz wpływa na układ odpornościowy.
Świnie są bardziej wrażliwe na obecność trichotecen niż inne zwierzęta gospodarskie. Żywienie mieszankami zawierającymi toksynę T-2 wpływa na pogorszenie funkcji układu odpornościowego. Przy małej zawartości w paszach następuje spadek pobrania paszy i przyrostów masy ciała. Takie skutki skażenia występują już przy poziomie 0,6 mg deoksyniwalenolu lub 0,5 mg toksyny T-2 na kilogram mieszanki paszowej.
Najczęstsza toksyna
Ochratoksyny wytwarzane są przez różne gatunki Aspergillus i Penicillium. Szczególnie ochratoksyna A często występuje w ziarnie zbóż i mieszankach paszowych. Najwięcej stwierdza się jej w próbkach jęczmienia, kukurydzy i pszenicy. Grzyby produkujące ochratoksyny rozwijają się w szerokim zakresie temperatur – od 4 do 30°C, przy zawartości wody w ziarnie większej niż 17%. U zwierząt żywionych mieszankami zawierającymi ochratoksyny stwierdza się pogorszenie apetytu, zahamowanie wzrostu oraz zwiększone pobranie wody. Duże dawki tych toksyn powodują również zmiany zapalne w jelitach. Ponadto ochratoksyny są w stanie zwiększyć wrażliwość zwierząt na czynniki chorobotwórcze, takie jak Salmonella, Escherichia coli czy Camphylobacter.
Kontrola problemu mikotoksyn musi rozpoczynać się od grzybów polowych, które produkują toksyny, poprzez dobór odpowiednich odmian odpornych na choroby grzybowe i przestrzeganie zasad agrotechniki. Kolejnym etapem jest doskonalenie technologii przechowywania i konserwowania pasz oraz neutralizacja mikotoksyn występujących w surowcach i mieszankach paszowych. W żywieniu zwierząt stosowane są dodatki paszowe (detoksykanty) wiążące toksyny grzybowe, które są następnie wydalane z przewodu pokarmowego.
Przy przechowywaniu pasz stosuje się konserwanty, głównie kwasy organiczne oraz ich sole (wapniowe lub amonowe), w postaci ciekłej lub stałej. Konserwanty można wykorzystywać dla zabezpieczenia surowców (zboża o podwyższonej wilgotności) lub w celu zniszczenia już występujących patogenów, stosując dodatek preparatu bezpośrednio do mieszanki paszowej. Konserwanty i detoksykanty nie wymagają okresu karencji i mogą być stosowane u świń także w końcowym okresie tuczu. Niektóre bakterie oraz szczepy grzybów również przyczyniają się do redukcji mikotoksyn w surowcach paszowych.
- Groźne dla zwierząt skażenie paszy mikotoksynami nie musi być od razu zauważalne, ale odbije się na wynikach produkcyjnych
Dominika Stancelewska
Zdjęcia: Dominika Stancelewska
Dominika Stancelewska
redaktorka "Tygodnika Poradnika Rolniczego", ekspertka z zakresu chowu i hodowli trzody chlewnej oraz innych zwierząt gospodarskich
redaktorka "Tygodnika Poradnika Rolniczego", ekspertka z zakresu chowu i hodowli trzody chlewnej oraz innych zwierząt gospodarskich
Najważniejsze tematy