- Skąd wiemy, że szczepionka została podana prawidłowo?
- Jakie są negatywne skutki stresu wśród trzody chlewnej?
- Jak zmniejszyć stres wśród trzody chlewnej?
Stres może powodować natychmiastowe konsekwencje, chociażby w postaci upadków, ale najczęściej jego negatywne efekty nie są widoczne od razu i objawiają się po wielu dniach lub nawet tygodniach. Skutkiem tego jest obniżenie efektywności produkcji. Zmiany, które są niewidoczne prowadzą do zaburzeń w układzie odpornościowym w efekcie czego odpowiedź układu immunologicznego na zakażenia wirusami czy bakteriami jest niewłaściwa. Również reakcja na podanie szczepionek może być nieodpowiednia i nieskuteczna.
– Krótko i niezbyt silnie oddziałujące czynniki stresowe pobudzają organizm do działania, najczęściej w celach obronnych. Jednak długotrwały stres wywiera negatywny wpływ, co może prowadzić do wzrostu zachorowań i padnięć w stadzie – wyjaśniał lekarz weterynarii Grzegorz Świerczyński z MSD Animal Health Europa Centralna podczas konferencji w Pawłowicach.
Stres ma duży wpływ na odporność
Przyczyny stresu mogą być różnorakie. Na przykład zła wentylacja i zimne powietrze mogą spowodować u loch brak rui. Nieodpowiednia temperatura wpływa także bardzo na stan zdrowotny i przyrosty masy ciała u prosiąt odsadzonych.
Dlatego inwestycje w warunki utrzymania, zapewnienie właściwego mikroklimatu, higieny to tak naprawdę inwestycje w obniżenie rzeczywistych kosztów produkcji trzody chlewnej. Transport i spowodowany nim stres obniża pH w przewodzie pokarmowym, przez co zwiększa się przepuszczalność jelit otwierając bakteriom oraz endotoksynom drogę do krwioobiegu. Największa przepuszczalność jest tuż po zakończeniu transportu i zmniejsza się po 2–3 godzinach odpoczynku.
– Może to mieć wpływ na zabiegi oraz szczepienia podejmowane natychmiast po zakończonym transporcie, na przykład przy wyładunku ze względu na chęć koncentracji pracy obsługi w jednym czasie – wyjaśniał prelegent.
Przykładem negatywnego wpływu temperatury na występowanie klinicznych objawów choroby jest zapalenie płuc na tle zakażeń Acitnobacillus pleuropneumoniae, które często objawia się przy zbyt wysokiej temperaturze pomieszczeń, czyli w skutek stresu cieplnego. Zbyt duże wahania temperatur w okresie odsadzenia wpływają również na wystąpienie schorzeń układu oddechowego u prosiąt.
Aby przekonać się o skutkach stresu trzeba porównywać wyniki produkcyjne i ich analizy, aby szybko wykryć negatywne zmiany. Stres może być powodowany przez patogeny, w wykrywaniu których pomagają badania diagnostyczne, a dobrze dobrane szczepienia profilaktyczne zapobiegają zachorowaniom.
- W produkcji zwierzęcej trudno uniknąć przemieszczeń, a każde przepędzanie świń to stres i ryzyko rozprzestrzeniania się infekcji
Hałas jest stresogenny
Do czynników środowiskowych będących stresogennymi należy także hałas. Przeprowadzone doświadczenia pokazały, że na jego poziom w chlewni wpływa metoda przeprowadzania szczepień. Okazało się, że w przypadku szczepień metodą bezigłową poziom hałasu był zbliżony do tego w grupie kontrolnej, w której nie wykonywano żadnych zabiegów.
– Szczepienia śródskórne z użyciem automatów bezigłowych przyczyniają się nie tylko do poprawy dobrostanu zwierząt, gdyż są mniej inwazyjne, ale zapobiegają też błędom popełnianym podczas tradycyjnych szczepień wykonywanych metodą igłową związanych z rozmiarem użytych igieł czy nieprawidłowym kątem wkłucia się. Można także zredukować liczbę osób zaangażowanych w szczepienia na fermie – podkreślał Aleksander Fórmanowski, menedżer ds. technicznych i marketingu Hipra Polska.
Skóra jest doskonałym miejscem do podawania szczepionki bogatym w naczynia limfatyczne, włosowate oraz komórki dendrytyczne, a automaty bezigłowe, dzięki powtarzalności głębokości penetracji do skóry oraz dokładności dostarczanej dawki mogą być alternatywą dla powszechnie stosowanych szczepień domięśniowych i podskórnych wykonywanych z użyciem strzykawek i igieł. Mechanizm automatów bezigłowych polega na przepchnięciu płynu przez niewielki otwór, generując strumień pod wysokim ciśnieniem, który z dużą prędkością penetruje skórę. Uderzenie sprawia, że powstaje otwór, przez który płyn wnika do tkanek skóry.
– Niższy poziom inwazyjności przy podaniu śródskórnym daje możliwość aplikacji szczepionki w sposób mniej bolesny i mniej krwawy – przekonywał Aleksander Fórmanowski.
– Skóra jest najbardziej narażona na wpływ środowiska, przez co stanowi główną ochronę fizyczną i immunologiczną przez zakażeniem. Gdy bariera naskórka zostanie przerwana, obecne tam komórki odpornościowe oraz naczynia limfatyczne i krwionośne współdziałają bardzo efektywnie.Skąd wiemy, że szczepionka została podana prawidłowo? U loch często po szczepieniu pojawia się charakterystyczna grudka, czyli tzw. papula. Ponadto można wykorzystać kamerę termowizyjną współpracującą ze smartfonem, która na podstawie różnicy ciepłoty ciała i płynu wskaże dokładne miejsce podania szczepionki.
- Zdaniem Grzegorza Świerczyńskiego patogeny w środowisku są także czynnikami stresogennymi, których negatywny wpływ może być widoczny dopiero po pewnym czasie
Antybiotykoterapia tylko łagodzi objawy kliniczne choroby
Szczepienia śródskórne przyczyniają się do spadku zużycia antybiotyków. Dr Laszlo Buza z Węgier z firmy MSD Animal Health mówił jak ważna jest redukcja ich stosowania i jakimi sposobami udaje się to osiągnąć w jego kraju. Wiadomo, że szczepienia pomagają ograniczyć występowanie schorzeń, ale to nie jedyna metoda osiągania lepszej wydajności zwierząt bez leków.
– Trzeba pamiętać, że antybiotykoterapia tylko łagodzi objawy kliniczne choroby, a zwalczanie oporności bakterii na środki przeciwdrobnoustrojowe jest priorytetem Komisji Europejskiej. W różnych krajach UE przeprowadza się już analizy porównawcze co do ilości stosowanych antybiotyków przez poszczególnych lekarzy weterynarii i producentów zwierząt, porównuje się liczbę wystawianych recept – mówił Laszlo Buza.
Jak wyjaśniał, grupa ekspertów sklasyfikowała antybiotyki w oparciu o potencjalne konsekwencje dla zdrowia publicznego, co ma pomagać lekarzom weterynarii w podejmowaniu decyzji przy wyborze antybiotyku. Przy wyborze leku należy brać pod uwagę kategoryzację oraz drogę podania. Jego zdaniem odpowiedzialne stosowanie środków przeciwbakteryjnych wymaga zastosowania odpowiednich narzędzi do monitorowania zależności pomiędzy szczepieniami, leczeniem a stosowaniem antybiotyków. Powinno rozpocząć się od sprawdzenia faktycznego zużycia antybiotyków.
– Może w tym pomóc system Ammirror oferowany przez MSD, który ułatwia uzyskiwanie zdrowszych zwierząt bez antybiotyków, poprzez wykrywanie tzw. obszarów wrażliwych w produkcji świń. Pozwala sprawdzić między innymi jakość odporności siarowej przekazywanej przez lochy, aby ograniczyć leczenie prosiąt ssących, a także ułatwia kontrolę stanu pomieszczeń i wykrywanie błędów w zarządzaniu – wyliczał prelegent z Budapesztu.
- – Szczepienia śródskórne za pomocą automatu bezigłowego eliminują wiele błędów popełnianych przy tradycyjnych iniekcjach –twierdzi Aleksander Fórmanowski
Środowisko ma wpływ na choroby i stres
Podnoszenie odporności poprzez opiekę nad maciorami i prosiętami, zapewnienie higieny kojców porodowych, program szczepień loch, nadzór okołoporodowy zapewniający pobranie siary przez oseski, ustalona strategia żywieniowa unikanie mieszania zwierząt w stadzie ogranicza rozprzestrzenianie się zakażeń i konieczność leczenia.
– Źle zaprojektowana wentylacja, przeciągi, temperatura poniżej lub powyżej limitu, szkodliwe gazy, zbyt małe kojce, a przez to za duże zagęszczenie świń, utrudniony dostęp do paszy i wody i ich zła jakość to większe ryzyko wybuchu choroby, dlatego tak potrzebne są narzędzia do monitoringu tych parametrów i oceny poziomu bioasekuracji wewnętrznej i zewnętrznej – tłumaczył dr Laszlo Buza.
Zwłaszcza w przypadku częstych, nawracających chorób układu oddechowego trzeba upewnić się, czy środowisko bytowania zwierząt jest prawidłowe. Nie mniej ważne w kontroli zakażeń jest skuteczne czyszczenie i dezynfekcja, gdyż zakażenia często następują poprzez kontakt z odchodami lub zanieczyszczonymi narzędziami.
- – Można poszukiwać alternatyw dla antybiotyków, ale najlepiej jest najpierw skupić się na sprawdzeniu warunków produkcji i poprawie systemu chowu świń – podkreślał dr László Buza
Dominika Stancelewska
Zdjęcia: Dominika Stancelewska