Z artykułu dowiesz się
- W jakich sytuacjach odbierać prosięta od lochy w trakcie porodu?
- Jak postępować ze słabymi prosiętami?
- Jakie lochy nadają się na mamki i jak o nie zadbać?
Z artykułu dowiesz się
Czasami w trakcie porodu prosięta są odbierane i oddawane matce dopiero po jego zakończeniu. Takie postępowanie na pewno wydłuża przebieg akcji porodowej, ale jest to konieczne w przypadku bardzo licznych miotów lub gdy rodzą się prosięta słabe, które nie mają siły ssać. Lepiej jest je wtedy zabrać pod promiennik, by najpierw się rozgrzały i rozbudziły. Można im też przygotować kąpiel i przez chwilę potrzymać je w ciepłej wodzie, a później, oczywiście, wytrzeć do sucha. Odebrane na czas porodu prosięta mogą sobie odpocząć i wygrzać się, by z większą siłą rozpocząć masaż wymienia lochy i ssanie. Powodem odbierania prosiąt może też być agresja matki w stosunku do potomstwa. W takim przypadku również będzie lepiej wypuścić naraz cały miot. Przy takim postępowaniu nie należy zapominać o ręcznej stymulacji masażem gruczołu mlekowego.
Prosiętom po porodzie należy oczyścić jamę gębową i nozdrza z resztek błon płodowych. Jeśli prosię nie może się z nich wyswobodzić, grozi to podduszeniem, opóźnia też czas dotarcia do gruczołu sutkowego. Słabe prosię można przez chwilę potrzymać za tylne nóżki. Pomaga to oczyścić płuca i usprawnia krążenie. Jeśli w kojcu porodowym jest zbyt zimno, dochodzi do szybkiego wyczerpania rezerw energetycznych. Noworodki, zamiast podchodzić do ssania, pokładają się i zasypiają. Wskazane jest wówczas podanie im dootrzewnowo roztworu glukozy podgrzanego do temperatury ciała. Jest to ważne szczególnie w przypadku prosiąt małych i słabych. Jeśli oseski mają problemy z poruszaniem się, potrzebna jest niezwłoczna pomoc, aby jak najszybciej napiły się siary.
Kolejnym krokiem przy dozorowanym porodzie jest skrócenie pępowiny i jej dezynfekcja. Zbyt długa może utrudniać prosiętom chodzenie, wpadając w szczeliny podłogi rusztowej lub owijając się wokół nogi lochy czy prętów jarzma. Zazwyczaj przycina się ją na takiej długości, by nie dotykała podłogi. Jeśli poród nie może być nadzorowany, zastępczym postępowaniem może być zawieszenie dodatkowego promiennika podczerwieni nad drogami rodnymi lochy. Pomoże to szybciej prosiętom się osuszyć i dzięki temu stracą mniej energii na utrzymanie temperatury ciała i dotarcie do gruczołu sutkowego.
W bardzo licznych miotach prosiętom urodzonym później podczas porodu i tym słabszym należy dać szansę napić się siary, zmieniając grupy dosadzane do wymienia co godzinę, zwłaszcza przez krytyczne pierwsze 5 godzin. Oddzieloną od lochy grupę prosiąt należy trzymać w warunkach komfortu termicznego, czyli w temperaturze 36–38°C. Prosięta powinny jak najszybciej po urodzeniu napić się pierwszych porcji siary. Każda sztuka musi pobrać minimum 150–170 g siary na 1 kg urodzeniowej masy ciała, czyli ta ważąca przy porodzie 1,3 kg potrzebuje 200–220 g dla pokrycia zapotrzebowania na energię. Dostarczona w siarze energia sprzyja dalszemu sprawnemu funkcjonowaniu organizmu.
Najważniejszą jednak kwestią jest zabezpieczenie odpornością matczyną. W pierwszych godzinach życia ściana jelit prosiąt wyposażona jest w nabłonek zdolny do wchłaniania związków wielkocząsteczkowych, takich jak białka. Immunoglobuliny, wnikając do krwiobiegu, stają się pierwszą barierą odpornościową prosiąt. Średni czas tzw. otwartego jelita u prosiąt nie przekracza 18 godzin. Po tym czasie pobierane z wydzieliną gruczołu mlekowego immunoglobuliny są trawione, ale zanim to nastąpi, mogą częściowo też spełniać funkcje osłaniające w obrębie przewodu pokarmowego. Dlatego niezwykle ważne jest jak najszybsze pobranie siary. Jej skład zmienia się z godziny na godzinę i z upływem czasu maleje zawartość białka, a w konsekwencji także zawartość przeciwciał. Po upływie 5 godzin od porodu ich zawartość spada o 50%, a po upływie 12 godzin – o 75%.
Co niezwykle istotne, w przypadku bardzo licznych miotów ilość siary jest ograniczona. Szacuje się, że jest to 3–3,2 kg i nie wzrasta wraz z liczbą żywo urodzonych prosiąt. Znając więc sposoby zachowania noworodków, ich zapotrzebowanie na siarę, konieczny wydaje się nadzór nad porodami. Wymaga to nakładu pracy, ale daje szansę na odchów prosiąt w licznych miotach. Konieczne jest bowiem właściwe zarządzanie siarą i zapewnienie jej odpowiedniej ilości wszystkim oseskom.
Zanotowano więcej korzyści wynikających z pobrania siary u prosiąt odsadzonych, które miały niską masę urodzeniową, w porównaniu z prosiętami o dużej masie ciała przy urodzeniu, ale niedostatecznym odpojeniu siarą. Ponadto loszki, które pobrały małą ilość siary, wykazały znacząco niższe przyrosty po odsadzeniu, a w okresie wykorzystania do rozrodu miały mniejszą liczbę prosiąt żywo urodzonych, gorszą odporność miotów oraz słabsze przyrosty miotu.
Mniej korzystne warunki środowiskowe i zimno sprzyjają produkcji hormonów stresu u prosiąt, co z kolei zwiększa stężenie glukozy we krwi. Zaobserwowano największą mobilizację rezerw energetycznych u prosiąt pochodzących z miotów niedozorowanych podczas porodu. Najmniejsze natomiast pobudzenie u prosiąt odbieranych na czas porodu do skrzynki. Z kolei najmniejszą dynamikę zmian obserwowano u prosiąt osuszanych i pozostających przy matce podczas porodu.
Trzy do czterech litrów wypitego przez prosię mleka daje przyrost masy ciała równy około 1 kg. Wynika więc z tego, że im bardziej mleczna jest locha, tym wcześniej można odłączyć prosięta. Ale to, jak będzie przebiegał wzrost i rozwój prosiąt przy maciorze, zależy także od innych czynników. Czasami zbyt słaba mleczność maciory bądź zbyt liczny miot powodują, że musimy przenieść prosięta do innej lochy. Pojawienie się prosiąt słabszych czy zróżnicowanie miotów może być również wskazaniem do przeniesienia prosiąt do innych matek. Dla poprawienia wyników odchowu dobrze jest wpłynąć na zrównywanie wagowe osesków. Czasem powodem, dla którego należy przenieść prosięta, jest ratowanie życia słabszych. Również zbyt liczne mioty, których lochy nie są w stanie wykarmić, wymagają przegrupowania. Wtedy przenosimy prosięta tak, aby w miocie nie znajdowało się więcej niż 10–12 prosiąt. W przypadku przenoszenau prosiąt przy matce pozostawiamy najsłabsze sztuki, a przenosimy te najmocniejsze. Silniejszym prosiętom łatwiej będzie walczyć o dostęp do mleka innej lochy. Prosięta dosadzamy do miotu w tym samym wieku lub trochę młodszego. Dzięki temu prosięta, mając niewielką przewagę wagową, potrafią wywalczyć sobie dostęp do sutka.
Przesadzanie prosiąt najlepiej przeprowadzać dopiero po 24–36 godzinach od porodu, czyli wtedy, gdy prosięta pobiorą już wystarczającą ilość siary, a wraz z nią przeciwciała. Siara ma zasadnicze znaczenie dla zdrowia prosiąt. Daje im możliwość nabrania odporności niezbędnej w pierwszych tygodniach życia, zapewniającej ochronę przed różnymi chorobami. Pobranie odpowiedniej ilości przeciwciał zabezpiecza prosię do 3 tygodni.
Gruczoł mlekowy ma swoje ograniczenia, dlatego jeśli nawet locha dysponuje 16 czynnymi, równo rozmieszczonymi sutkami, co nie jest wcale takie częste, to przy wysokiej płodności występują problemy z pobraniem odpowiedniej ilości mleka przez wszystkie oseski. Wówczas pozostaje albo odchów w tzw. baby roomach, albo wykorzystywanie loch mamek. Mamki muszą być wysokomleczne, by zapewnić wystarczającą ilość mleka dla całego miotu. Należy sprawdzić liczbę czynnych gruczołów mlecznych, by wystarczyło dla wszystkich prosiąt. Wymię powinno mieć co najmniej 14–16 gruczołów sutkowych. Jednocześnie powinny być w parach rozłożone możliwie symetrycznie. Ponadto, jak pokazują badania, prosięta, które ssały gruczoły jednoprzewodowe, padają z reguły w pierwszym tygodniu. Dlatego pożądane są dwu lub trzyprzewodowe.
Jeśli locha produkuje dużo mleka, prosięta nie są zbytnio zainteresowane pobieraniem paszy stałej. Generalnie do 12.–14. dnia życia prosięta przy opiekuńczej, wysokomlecznej maciorze nie szukają dodatkowego źródła pożywienia. Powinny jednak być przyuczane do kontaktu z mieszanką pełnoporcjową, gdyż będzie to niezwykle ważne dla ich późniejszego rozwoju. Nie jest najważniejsza ilość zjedzonej paszy na porodówce, ale istotniejsza wydaje się stymulacja aktywności enzymatycznej układu pokarmowego. Zwiększenie pobrania mieszanki w okresie okołoodsadzeniowym o każde 50 g na dzień wpływa na zwiększenie masy ciała w 28. dniu po odsadzeniu o około 870 g. Mimo niewielkiego pobrania paszy przez prosięta w okresie ssania mleka ma to ogromny wpływ na ilość zjedzonej mieszanki po odsadzeniu.
Dominika Stancelewska
Zdjęcia: Dominika Stancelewska
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 35/2022 na str. 37. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Dominika Stancelewska
redaktorka "Tygodnika Poradnika Rolniczego", ekspertka z zakresu chowu i hodowli trzody chlewnej oraz innych zwierząt gospodarskich
redaktorka "Tygodnika Poradnika Rolniczego", ekspertka z zakresu chowu i hodowli trzody chlewnej oraz innych zwierząt gospodarskich
Najważniejsze tematy