Flushing w żywieniu loch - jakie daje korzyści?
Po odsadzeniu prosiąt i przemieszczeniu loch do sektora rozrodu zasadniczym celem jest wywołanie rui na 4.–6. dzień po odłączeniu prosiąt. Podobnie jak w przypadku loszek, zalecaną strategią żywieniową jest stosowanie flushingu po odsadzeniu. U wieloródek ze względu na krótszy czas do pokrycia nie zawsze jest on stosowany, a nie powinno tak być.
Jaki jest cel flushingu po odsadzeniu prosiąt?
Celem tej metody dokarmiania jest bowiem stymulacja wystąpienia rui i uzyskanie pełnej owulacji. Podawanie w odpowiednim okresie witamin A i E (5 dni przed rują) oraz selenu w formie różnych preparatów powoduje występowanie wyraźnego odruchu tolerancji na knura oraz wzrost liczby prosiąt urodzonych w miocie. Po pokryciu dawka paszy powinna być zmniejszona do 2,5 kg. Jeżeli do 8. dnia po odsadzeniu ruja nie wystąpi, powinno się zmienić mieszankę na niskobiałkową.
Jak przegrupować lochy po odsadzeniu prosiąt i jak je żywić?
Po kryciu nie zaleca się łączyć w kojcu samic wyraźnie różniących się masą ciała ze względu na ryzyko wystąpienia agresji i walki przy korycie. Nie należy też przegrupowywać ich w 3. tygodniu po inseminacji, ponieważ w tym czasie zachodzi zagnieżdżanie zarodków. Zaraz po kryciu przechodzimy na skąpe niskoenergetyczne żywienie loch, które utrzymuje się zazwyczaj do 90. dnia ciąży. Nadal jednak bardzo ważne jest utrzymanie optymalnej kondycji. Zmniejszenie zapasów tkanki tłuszczowej pod koniec ciąży prowadzi do rodzenia się słabych lub martwych prosiąt, a niezadowalająca kondycja w dniu porodu często jest powodem wcześniejszego brakowania. Również zbyt intensywny wzrost odchowywanych loszek może być przyczyną problemów w późniejszym użytkowaniu rozpłodowym. Stwierdzono, że u zwierząt, które odznaczają się zbyt wysokim tempem wzrostu w okresie odchowu, znacznie częściej występują problemy z kończynami.
Kondycja loch może być wykorzystana w ocenie dobrostanu świń oraz osiąganych wyników produkcyjnych (szczególnie w rozrodzie), a także monitorowania zdrowia. Jest ona odzwierciedleniem prawidłowego żywienia samic w czasie ciąży, kiedy następuje gromadzenie rezerw tłuszczu i białka przed zbliżającym się okresem laktacji. Locha w optymalnej kondycji powinna w możliwie krótkim czasie wyjść z ujemnego bilansu energetycznego, kiedy korzysta głównie z rezerw swego ciała na potrzeby produkcji mleka.
Nie można dopuścić do zbyt dużej utraty wagi przez lochę w okresie karmienia prosiąt
Nadmierna utrata masy ciała w czasie karmienia prosiąt pociąga za sobą krótszy okres użytkowania macior. Zbyt wysoki poziom reakcji anabolicznych, czyli korzystanie z rezerw ciała, w tej sytuacji prowadzi do zachwiania równowagi organizmu. Pojawiające się wówczas zaburzenia metaboliczne sprzyjają wystąpieniu różnych schorzeń rzadko spotykanych u loch w odpowiedniej kondycji, w tym syndromu MMA. Nie można dopuścić do tego, by locha straciła za bardzo na kondycji w okresie karmienia prosiąt. Na każde 10 kg straty masy ciała w laktacji kolejny miot może być mniejszy o pół prosięcia. Pojawiają się też wtedy problemy z rują i skutecznością inseminacji.
Odpowiednim żywieniem można zmniejszyć brakowanie loch
Jedną z przyczyn przedwczesnego brakowania loch są niedobory składników mineralnych. U loch wieloródek poziom niektórych składników mineralnych w kościach często jest o 20% niższy w porównaniu z poziomem u młodych loszek, co jest dowodem postępującej demineralizacji kośćca. Zjawisko to występuje głównie u macior charakteryzujących się wybitną produkcyjnością. Lepsze pokrycie zapotrzebowania na mikroelementy (żelazo, cynk, mangan, miedź, selen) można uzyskać poprzez podawane ich w formie lepiej przyswajalnych związków organicznych. Prawidłowe żywienie loch prośnych pozwala na uzyskanie licznych miotów charakteryzujących się dobrym wzrostem i rozwojem oraz wydłużenie okresu użytkowania macior.
Dominika Stancelewska
Zdjęcie: Dominika Stancelewska
Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 37/2022 na str. 39. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.
Dominika Stancelewska
redaktorka "Tygodnika Poradnika Rolniczego", ekspertka z zakresu chowu i hodowli trzody chlewnej oraz innych zwierząt gospodarskich
redaktorka "Tygodnika Poradnika Rolniczego", ekspertka z zakresu chowu i hodowli trzody chlewnej oraz innych zwierząt gospodarskich
Najważniejsze tematy