Branża mięsna: Kryzys energetyczny będzie rozwiązany naszym kosztem
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Branża mięsna: Kryzys energetyczny będzie rozwiązany naszym kosztem

28.09.2022autor: Natalia Marciniak-Musiał

Jakakolwiek pomoc dotycząca zażegnania kryzysu energetycznego zostanie sfinansowana przez nas samych - wskazują przedstawiciele branży mięsnej.  Jaki więc jest sens takiego rozwiązania, zastanawiają się członkowie UPEMI?

Każdy przedsiębiorca wie, że najgorszym czynnikiem wpływającym na funkcjonowanie firmy jest niepewność i nieprzewidywalność sytuacji. Ostatnie tygodnie to seria złych wiadomości dla całej gospodarki. Na czele problemów stoją ekstremalnie wysokie podwyżki cen energii, ale dotyczy to także braku CO2, faktur grozy za prąd, gaz czy brak węgla.

r e k l a m a

Przez moment branża mięsna myślała, że sytuacja się poprawia

Jeszcze w połowie września Ministerstwo Aktywów Państwowych uspokajało branże rolniczą, a więc i m.in. Unię Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego (UPEMI), że zostanie zachowana ciągłość dostaw nawozów oraz CO2.  Niestety to uczucie nie trwało długo. Wkrótce potem także Ministerstwo Aktywów Państwowych poinformowało opinię publiczną o swojej najnowszej propozycji. Sprawa dotyczy propozycji objęcia podatkiem od nadzwyczajnych zysków firm zatrudniających powyżej 250 pracowników.

- Uważnie obserwujemy sytuację branży nie tylko w Polsce, ale w Europie – wyjaśnia Wiesław Różański Prezes UPEMI – zdecydowana większość rozwiązań skupia się nie tylko na opanowaniu kryzysu energetycznego, ale również unikaniu wprowadzania dodatkowych obciążeń dla przedsiębiorców, którzy w zdecydowanej większości ucierpieli w czasie pandemii COVID19. Wczoraj zaś znów, podobnie jak przedsiębiorstwa z innych branż zostaliśmy zaskoczeni informacją dotyczącą tego, że 50% podatek od nadzwyczajnych zysków nie będzie dotyczył tylko spółek energetycznych, ale każdego dużego przedsiębiorstwa, a więc firm zatrudniających powyżej 250 pracowników. Wygląda więc na to, że jakakolwiek pomoc dotycząca zażegnania kryzysu energetycznego zostanie sfinansowana przez nas samych. Jaki więc jest sens takiego rozwiązania? Jeśli proponowane zmiany podatkowe wejdą w życie, to przyczynią się do obniżenia konkurencyjności całej branży rolnej na rynku nie tylko polskim, ale również europejskim.

Nowy podatek zagrozi rodzimym przedsiębiorstwom

Propozycja ta jest pełna absurdów bardzo niepokojąca. To na co zwracają szczególną uwagę eksperci UPEMI to to, że proponowany podatek dotknie wiele rodzinnych firm, których kapitał jest w 100% polski, głównie przetwórców. Dodatkowo nie powinno się porównywać przedsiębiorstw zatrudniających np. 300 pracowników do firm zatrudniających kilka tysięcy pracowników. Tylko dlatego, że obie formy działalności są traktowane jako duże przedsiębiorstwa.

- W naszej ocenie takie postępowanie jest co najmniej nie zrozumiałe – twierdzi Katarzyna Skrzymowska Kierownik Biura UPEMI – z jednej strony przedsiębiorstwa zapewniane są o pomocy w łagodzeniu skutków kryzysu energetycznego, a z drugiej przedsiębiorstwa same mają za to zapłacić. Można więc poddać w wątpliwość sens takiej pomocy. Nie byłabym zdziwiona, gdyby już od dziś nasi członkowie znów dzwonili do nas z prośbą o interwencję i pomoc. Całkiem niedawno, w związku z naborem wniosków o wsparcie w ramach KPO zwracaliśmy się do Ministerstwa Rolnictwa z prośbą o możliwość rozszerzenia wsparcia o firmy zatrudniające do 750 pracowników, wskazując na ich trudną sytuację oraz brak możliwości konkurowania z największymi podmiotami na rynku. Przy takim obrocie sprawy firmy te zamiast zająć się potencjalnymi inwestycjami zwiększającymi ich konkurencyjność, będą musiały zmierzyć się z propozycją nowego podatku.

Rząd nie proponuje rozwiązań długofalowych, które pomogłyby w pokonaniu kryzysu

Krzysztof Borkowski Prezes Zarządu Zakładu Mięsnego Mościbrody  mówi, że to kolejny raz jak wszelkie problemy rozwiązywane są kosztem przedsiębiorców. Nikt nie potrafi zaproponować systemowych, długofalowych rozwiązań. W zamian za to proponuje się kolejny podatek, którym łatwo załata się dziury w budżecie. Jego zdaniem państwo powinno zmienić zasady wysokości poręczeń w inwestycjach w odnawialne źródła energii, na przykład w biogazownie.

– Obecnie ich wartość to 2,5 krotność całości inwestycji. Dla przytłaczającej większości przedsiębiorstw z branży mięsnej jest to wartość zaporowa. Kredyty zaś są oprocentowane wyżej niż w komercyjnych bankach - podkreśla Krzysztof Borkowski.

Co więcej, nowy podatek spowoduje odpływ pracowników, w tym wykwalifikowanych, którzy nie będą mogli liczyć na podwyżki. Wobec tego znajdą nową pracę w przetwórstwie, ale np. w Danii, gdzie wypłaty są 4-5 razy większe niż w Polsce.

Niestety, ale wnioski na środki z Krajowego Planu Odbudowy przedsiębiorcy z branży rolnej będą mogli składać dopiero od 17 października, a o taką pomoc będą mogli ubiegać się jedynie mikro, mali i średni przedsiębiorcy.

- Wyłączono z pomocy dużą grupę przedsiębiorstw, które zatrudniają powyżej 250 pracowników, a więc spełniają definicję dużego przedsiębiorcy – wyjaśnia Borkowski – Nie mają jednak one możliwości konkurowania z przedsiębiorstwami, które zatrudniają kilka tysięcy pracowników. Oficjalnie więc prosiliśmy Ministerstwo Rolnictwa o umożliwienie składania wniosków do KPO dla firm zatrudniających do 750 pracowników. Te polskie firmy rodzinne, z trudnością konkurują z dużymi koncernami przemysłowymi w pozyskiwaniu środków na rozwój. Duże, a jednak zbyt małe rodzinne firmy z całkowicie polskim kapitałem mają w tej konkurencji znacznie trudniejszą pozycję wyjściową. W konsekwencji sprawia to, że pozornie duże firmy mają utrudnione relacje z dużymi odbiorcami, np. sieciami handlowym i dyskontami spożywczymi. To właśnie te firmy mają największą szansę na efektywne wykorzystanie środków z KPO. Jednak w obecnej sytuacji nie wiemy, czy o taką pomoc warto się starać, skoro będziemy zmuszeni do opłacenia nowego typu podatku. Postulujemy więc, aby powrócić do zapisów z poprzedniego programu PROW, w którym takie rozwiązania były obecne.

Oprac. Natalia Marciniak-Musiał

na podstawie: UPEMI, fot. envato.com

autor Natalia Marciniak-Musiał

Natalia Marciniak-Musiał

dziennikarka strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego

dziennikarka strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Rolnicy mogą zapewnić bezpieczeństwo energetyczne Polski. W jaki sposób?

Dzięki biogazowniom oraz łatwemu magazynowaniu energii poprzez biometan możemy osiągnąć samowystarczalność energetyczną na wsi – przekonywał prof. Jerzy Buzek podczas Międzynarodowej Konferencji „Energetyka, Rolnictwo, Środowisko”. A jakie są obecnie największe bariery do rozwoju OZE na polskiej wsi?

czytaj więcej

Śruta rzepakowa może dawać dobre efekty w żywieniu świń. Ale jest jeden warunek

Jednym ze składników decydujących o jakości paszy jest białko, które, obok energii, jest najkosztowniejsze. Produkty rzepakowe to dobre źródło białka w żywieniu świń, ale należy mieć na uwadze ograniczenia wynikające z ich składu chemicznego i zawartości substancji antyżywieniowych. Badania pokazują, że mogą być jednak bardzo cennym surowcem, zwłaszcza po poddaniu ich specjalnej obróbce czy fermentacji.

czytaj więcej

ARiMR nie przyznała dotacji na bioasekurację. Sąd stanął po stronie rolnika

  Rolnik z Wielkopolski już po raz drugi wygrał sprawę o przyznanie dofinansowania na bioasekurację ze środków PROW 2014–2020, o które stara się od listopada 2018 roku. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa dwukrotnie odmówiła mu przyznania pomocy na inwestycje zapobiegające ASF. Chodziło o dotację na budowę ogrodzenia chlewni oraz osobnego ogrodzenia magazynu na słomę wykorzystywaną jako ściółka w budynkach inwentarskich.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)