Zboża podrożały – skupujących ubywa
Wzrost ceny pszenicy na światowych giełdach spowodował duże podwyżki w krajowym skupie. Porty dalej funkcjonują i wyprawiają w świat polskie zboża, ale w kraju coraz mniej jest otwartych punktów skupu. W wielu regionach chcący sprzedać zboże rolnicy, napotykają zamknięte bramy magazynów skupowych.
Rolnicy chcący wymienić zboże na tak potrzebne teraz nawozy i środki ochrony roślin borykają się z nieodbieranymi telefonami w firmach skupowych. Swoje szlabany na wjazdach poopuszczały niektóre wytwórnie pasz i magazyny firm handlowych. Nawet państwowa spółka skupowa ma zamknięte bramy w większości swych elewatorów z powodu koronawirusa. Nie są także robione odpłatne analizy jakościowe. Pomimo obaw przed zarażeniem koronawirusem i utrudnień rynek dalej funkcjonuje, tylko dają się słyszeć głosy obawy, o to czy handel na eksport potrwa dłużej. Marzec ma zamknąć się eksportem morskim w ilości ok 350 tys ton, na kwiecień planowane jest o 100 tys. ton mniej.
Ceny w porcie wzrosły do 880–900 zł/t za pszenicę 12,5% białka.
–Ograniczamy czas pracy i pracujemy z domów, ale kupujemy, bo rolnicy potrzebują pieniędzy. Z drugiej strony, podaż też nie jest za wielka, bo rolnicy mają dużo pracy w polu, no i gdy ceny rosną, to zwykle mniej jest chętnych do sprzedaży – mówi handlowiec z firmy sprzedającej środki do produkcji.
Problemy ze zbytem są jednak tematem powtarzającym się w rozmowach w niektórych regionach kraju. Poczucie misji z racji wykonywanego zawodu towarzyszy polskim młynarzom.
– Prowadzimy taką działalność, że nie wyobrażam sobie byśmy teraz zamykali skup – mówi w naszej rozmowie jeden z przedstawicieli branży młynarskiej.
– Każdy kierowca ma badaną temperaturę i jest proszony o nieopuszczanie pojazdu, ale dalej kupujemy i mielimy pszenicę – dodaje.
Za pszenicę konsumpcyjną w krajowym skupie płaci się średnio 730 zł/t, są jednak młyny i aktywne firmy handlowe płacące 750–800 zł/t
Pszenica paszowa w tym tygodniu jest kupowana także drożej, w cenach od 660–730 zł/t.
Żyto zaczyna odczuwać zainteresowanie gorzelni, które obecnie nastawione są na produkcje spirytusu do celów dezynfekcyjnych. Słabnie natomiast eksport kołowy do Niemiec, chociaż kierowców utrudnienia graniczne i przymusowa kwarantanna nie obowiązują. Do portu, z którego mają wypływać dwa kolejne statki żyto kupowane jest w cenach 590-595 zł/t. Na terenie kraju żyto kupowane jest w średniej cenie ok. 520 zł/t, ale w wciąż nie jest to towar chodliwy.
Pszenżyto podrożało nieznacznie problemy ze sprzedażą i zamykanie bram niektórych firm paszowych powodują, że jest ono skupowane po 550–610 zł/t. Do portu oferowane są ceny 680 zł/t.
Jęczmień najmniej wzrósł w cenie, podwyżki sięgają zaledwie 5–10 zł/t, najczęściej jęczmień kupowany jest w cenach 580–630 zł/t.
Kukurydza podrożała pod wpływem powrotu na rynek najbardziej zainteresowanych, którzy są gotowi za nią zapłacić nawet 710–720 zł/t.
Niestety na terenie całego kraju aktualne ceny kształtują się pomiędzy 600 a 660 zł/t.
Sprawdź też aktualne ceny rzepaku!
Juliusz Urban
dr Juliusz Urban
ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Najważniejsze tematy