Rynek zbóż: handlowcy prześcigają się z ofertami, do tanga trzeba jednak dwojga
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Rynek zbóż: handlowcy prześcigają się z ofertami, do tanga trzeba jednak dwojga

03.04.2020

Ceny pszenicy zaczynają znów spadać, pod wpływem giełd i pomimo trwającego eksportu. Jednak zawieranych transakcji jest coraz mniej, bo gospodarstwa wstrzymują się ze sprzedażą. W handlu dają się odczuć obawy o trwałe odwrócenie rosnącego trendu. Rynek jest jak pociąg, czekał nie będzie, kto wsiądzie ten pojedzie dalej.

Pomimo dużego ruchu w portach i kolejek transportów ze zbożem sięgających ponad 24 godziny, coraz więcej jest głosów obaw, że taki stan rzeczy nie będzie trwać wiecznie i pszenica może potanieć. W ciągu kilku ostatnich sesji na Matifie pszenica potaniała już o ponad 5 euro/t łącznie. Co położyło kres cenom eksportowym na poziomie 900 zł/t. Obecnie pszenica z dostawą do portu wyceniana jest na ok. 870 zł/t netto.

 

– Są już także oferty eksporterów na dostawy majowe do portu, ale boję się zawierać tak długie zobowiązania. Co będzie, jeśli ogłoszą stan wyjątkowy? Zostanę wtedy z tymi umowami, a moi dostawcy będą powoływać się na klauzule siły wyższej i później wszyscy: ci kupujący kupujący ode mnie, ja i moi dostawcy, będziemy ciągać się po sądach – w szczerej rozmowie mówi mi handlowiec z firmy skupowej.

–Dodatkowo, przy tak wariujących co dzień cenach, problem nieodsyłania zawartych wcześniej telefonicznie umów przez producentów rolnych jest chyba tematem na inną dłuższą rozmowę. Czasem tylko się dziwię jak łatwo niektórzy ludzie chcą stracić wiarygodność dla paru złotych – dodaje ze smutkiem w głosie. Jest też drugi punkt widzenia, bo przecież strony kontraktu są dwie. Przy dużych kilkudniowych ruchach cenowych niektóre firmy handlowe mogą nie uniknąć wpadek, a w czasach kryzysu będzie spadać kondycja finansowa firm. Dlatego bardzo trzeba uważać z kim podpisuje się kontrakt. Szczególnie teraz zalecałbym współpracę ze stałymi wiarygodnymi partnerami, którzy nas dotychczas nie zawiedli, bo „do tanga trzeba dwojga”

 

Z kolei z powodu utrudnień przygranicznych, pomimo zwiększenia zainteresowania polskimi zbożami w Niemczech, bo złotówka jest słaba i przelicznik wypada korzystnie, eksport „na kołach” jest ograniczony.

­­– W Niemczech jest cisza. Pod elewatorami stoi jedno, góra dwa auta – mówią przedstawiciele firm handlowych z zachodnich terenów kraju. Z drugiej strony, także rolnicy nie bardzo chcą teraz sprzedawać zboże, bo ceny wciąż rosły – dopowiadają.

 

Nasz rynek pokazuje dwa oblicza, z jednej strony dynamiczny ruch w portach i związana z nią aktywność firm handlowych, a z drugiej spowolnienie w sprzedaży zboża z gospodarstw wynikająca ze stale rosnących jeszcze przed chwilą cen, ale także spowodowana większym natężeniem prac polowych.

 

Rynek jednak, podobnie jak pole nie będzie czekał. Istotą handlu jest zmienność, więc nie możemy zakładać, że tej zmienności nie doświadczymy w nadchodzącym czasie.

Trochę w tej świadomości utwierdzają mnie młynarze, którzy dość bezpośrednio odpowiadają na moje nieco prowokacyjne stwierdzenie, że przecież półki w hipermarketach trzeba będzie zapełnić, więc zbyt dalej będzie i ceny w kraju wzrosną.

CZYTAJ CAŁY ARTYKUŁ W www.topagrar.pl
r e k l a m a

Kto zarobił na wzroście cen nawozów i gdzie trafia ukraińskie zboże? NIK to sprawdzi

23.10.2022

Na podstawie wniosku KRIR - Najwyższa Izba Kontroli będzie kontrolować polski rynek rolny. NIK ma sprawdzić czy wysokie ceny nawozów mają swoje odzwierciedlenie w kosztach produkcji, czy ktoś zarobił na rolnikach oraz co się dzieje ze zbożem i rzepakiem z Ukrainy, który trafia do Polski.

Prezes Najwyższej Izby Kontroli uwzględnił wniosek Krajowej Rady Izb Rolniczych i zajmie się dwoma tematami, które w ostatnim czasie mają ogromny wpływ na rynki rolne w Polsce: wysokie ceny nawozów oraz to jak ceny ziarna importowanego z Ukrainy wpływają na ceny zbóż w Polsce. 

Import zboża z Ukrainy wpływa na ceny zboża w Polsce - w jaki sposób?

Wiktor Szmulewicz, prezes samorządu rolniczego w swoim piśmie do szefa NIK zwraca uwagę na spadek cen zbóż w Polsce w ostatnim czasie, co znacznie pogarsza sytuację polskich rolników, ponieważ w tym roku znacznie wzrosły im koszty produkcji zbóż. Izby rolnicze chcą, aby kontrolerzy NIK sprawdzili w jakim stopniu wpływ na to miało otwarcie polskiej i unijnej granicy na ziarno z Ukrainy. 

– Rozumiemy trudną sytuację rolników ukraińskich, ale pomoc dla tych producentów nie może odbywać się kosztem polskich rolników, którzy z powodu niskich cen i braku możliwości sprzedaży zapasów mogą być zagrożeni upadkiem gospodarstw, tym bardziej, że wkrótce będą żniwa – napisał Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR.

Obawom szefa samorządu rolniczego wtórują także przedstawiciele Lubelskiej Izby Rolniczej. W ich opinii, to głównie rolnicy z Lubelszczyzny i Podkarpacia w największym stopniu ponoszą konsekwencję napływu zbóż, kukurydzy i rzepaku z Ukrainy. Z tego powodu zarząd LIR chciałby dowiedzieć się jaka jest rzeczywista skala importu ziarna z Ukrainy i ile tego zboża zostaje w Polsce. Lubelscy rolnicy chcą także poznać listę podmiotów gospodarczych importujących te surowce na terytorium Polski. Według przedstawiciele LIR pozwoli, to lepiej zarządzać tym ryzykiem oraz podjąć odpowiednie kroki w przyszłości.

Przedstawiciele Krajowej Rady Izb rolniczych poprosili Mariana Banasia, prezesa NIK, aby ta instytucja zbadała:

  • czy zboże importowane z Ukrainy jest w Polsce tylko tranzytem i trafia ostatecznie do kolejnych państw czy część z tego ziarna zostaje w polskich magazynach? 
  • które zboże w polskich portach jest ładowane w pierwszej kolejności: ukraińskie czy polskie, a jeżeli to ziarno zza wschodniej granicy ma priorytet, to czy przez to polskie zboże nie może być eksportowane ze względu na ograniczone możliwości przeładunkowe?
  • czy ziarno ukraińskie spełnia polskie i unijne wymogi fitosanitarne?
CZYTAJ ARTYKUŁ
r e k l a m a

Czy działka nabyta po ślubie wlicza się do wspólnoty majątkowej małżeńskiej?

21.10.2022

Chciałabym zakupić działkę do majątku odrębnego, a potem przekazać ją synowi z pierwszego małżeństwa. Czy jest to możliwe, skoro mam wspólność majątkową małżeńską od ponad 20 lat? Jakie składniki wchodzą w skład majątku odrębnego małżonków?

Czym jest małżeńska wspólność majątkowa?

Artykuł 31 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego określa, że z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami z mocy ustawy wspólność majątkowa (wspólność ustawowa) obejmująca przedmioty majątkowe nabyte w czasie jej trwania przez oboje małżonków lub przez jednego z nich (majątek wspólny). Przedmioty majątkowe nieobjęte wspólnością ustawową należą do majątku osobistego każdego z małżonków.

Majątek osobisty każdego z małżonków - czyli jaki?

Z kolei według art. 33 k.r.o., do majątku osobistego każdego z małżonków należą m.in.: przedmioty majątkowe nabyte przed powstaniem wspólności ustawowej oraz nabyte przez dziedziczenie, zapis lub darowiznę (chyba że spadkodawca lub darczyńca inaczej postanowił). Należą do niego też te służące wyłącznie do zaspokajania osobistych potrzeb jednego z małżonków. Majątkiem osobistym są również prawa niezbywalne, które mogą przysługiwać tylko jednej osobie, oraz przedmioty majątkowe uzyskane z tytułu nagrody za osobiste osiągnięcia jednego z małżonków. Do majątku osobistego wlicza się ponadto przedmioty uzyskane z tytułu odszkodowania za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia albo z tytułu zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Istotne jest źródło finansowania

W skład majątku odrębnego wchodzą także przedmioty majątkowe nabyte w zamian za składniki majątku osobistego, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Przykładowo, gdyby przed wstąpieniem w związek małżeński była Pani właścicielką lokalu, a potem go sprzedała i z tych pieniędzy zakupiła działkę budowlaną, wtedy należy podać te informacje w akcie notarialnym, że pieniądze na zakup działki pochodzą ze sprzedaży lokalu, który był własnością osobistą.

Reasumując: to, czy może Pani nabyć działkę budowlaną do majątku osobistego, zależy głównie od źródła jej finansowania.

dr hab. Aneta Suchoń, prof. UAM
fot. M. Czubak

CZYTAJ ARTYKUŁ

Poddzierżawy - dla kogo? Ilu rolników korzysta?

20.10.2022

Od 2017 roku Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa poddzierżawił jedynie 5 tys. ha gruntów W jakich sytuacjach rolnik może liczyć na zgodę KOWR na poddzierżawienie gruntów od dzierżawcy?

Poddzierżawianie gruntów wzbudza w ostatnim czasie wiele emocji. O wyjaśnienia w tej sprawie poprosiła resort rolnictwa opozycja. - Od początku września biura poselskie są wręcz zasypywane informacjami i pytaniami od małopolskich (ale nie tylko) rolników odnośnie do bulwersującej sprawy poddzierżawy 141 ha gruntów rolnych we wsi Kępie pod Miechowem w Małopolsce przez rodzinę (brata) Norberta Kaczmarczyka, sekretarza stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Oburzenie rolników wzbudza zarówno opisany przez portal WP.pl tryb przystąpienia do umowy poddzierżawy członków rodziny wiceministra, jej podpisanie (zatwierdzenie wniosku przez samego ówczesnego dyrektora generalnego KOWR), wysokość czynszu dzierżawnego poddzierżawy, a w szczególności fakt, że powierzchnia całkowita poddzierżawionych nieruchomości dla jednego użytkownika (rolnikowi niespokrewnionemu z dotychczasowym dzierżawcą, prowadzącemu gospodarstwo na odległość, spoza danej gminy/gmin graniczących – nieposiadającemu gruntów rolnych w gminie, gdzie znajduje się nieruchomość, lub w gminie sąsiedniej, o powierzchni powyżej 100 ha) to aż 141 ha – napisała w interpelacji Dorota Niedziela oraz Kazimierz Plocke z Platformy Obywatelskiej, którzy zadali szereg pytań dotyczących praktyki związanej z poddzierżawianiem gruntów.

CZYTAJ ARTYKUŁ

Przeczytaj także

Ceny zbóż

Eksport zbóż: rekordowy marzec w portach

W polskich portach pomimo ograniczeń w poruszaniu się spowodowanych obawami o rozprzestrzenianie się koronawirusa panuje dalej duży ruch. Do ilości pszenicy wyeksportowanej z kraju we wcześniejszych miesiącach sezonu 2019/20 możemy już dopisać kolejne pół miliona ton.

czytaj więcej
Ceny zbóż

Zboża podrożały – skupujących ubywa

Wzrost ceny pszenicy na światowych giełdach spowodował duże podwyżki w krajowym skupie. Porty dalej funkcjonują i wyprawiają w świat polskie zboża, ale w kraju coraz mniej jest otwartych punktów skupu. W wielu regionach chcący sprzedać zboże rolnicy, napotykają zamknięte bramy magazynów skupowych.

czytaj więcej
Ceny zbóż

Ceny zbóż: kukurydza na ukończeniu, ale tempo zbiorów limitują suszarnie

W UE kukurydzy ma być mniej, a jakie są prognozy dla Polski? W wielu rejonach kraju kukurydziane zbiory są na ukończeniu, jednak tam gdzie żniwa są w pełni, w okolicznych punktach skupu tempo dostaw limituje dostęp do suszarni.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)