Rynek zbóż: kukurydza stoi na polu i drożeje
Żniwa kukurydziane wciąż są opóźniane przez padające deszcze. Nerwowe oczekiwanie kupujących zbiega się z podwyżkami cen pszenicy i mniej optymistycznymi wieściami dotyczącymi kukurydzy, płynącymi z USA. W konsekwencji, jeszcze przed pełnią żniw, kukurydza zaczyna drożeć.
Ceny pszenicy na Matifie wciąż idą do góry. W czwartek po otwarciu giełd mamy do czynienia z kolejnymi wzrostami i pszenica na grudzień jest wyceniana po 206,75 euro/t. Na marzec są ceny niższe i takie kontrakty kosztują 205,25 euro/t. Na wzrosty cen w skupie pracuje także osłabiająca się gwałtownie polska waluta. Złotówka po dwudniowym osłabieniu jest wyceniana na 4,55 zł/euro.
Rosną ceny pszenicy z przeznaczeniem na eksport. Pszenica o zawartości 11,5% białka na listopad jest kupowana po 870 zł/t. Po 875–895 zł jest wyceniana pszenica o zawartości 12,5% białka na listopad/grudzień, natomiast „czternastka” jest kontraktowana po 885–905 zł/t.
W krajowym skupie ceny pszenicy wzrosły kolejny już tydzień z rzędu o 15 zł/t. Pszenica konsumpcyjna jest najczęściej kupowana po 740–800 zł/t. Ceny z „ósemką” z przodu są głównie na północy kraju, gdzie kupno pszenicy taniej ponoć graniczy z cudem.
Pszenica paszowa podrożała w tym tygodniu o 10 zł/t. Średnia cenowa wynosi 706 zł/t, jednak najczęściej „paszówka” kupowana jest po 690–730 zł/t.
W swoim ostatnim raporcie USDA obniżyło o 4,5 mln ton szacunki zbiorów i o 8,5 mln ton zapasu kukurydzy w USA. Na świecie zapasy mają być niższe o 4 mln ton, to wpływa na zaniepokojenie przetwórców, którzy spodziewają się większych wzrostów cen.
Kukurydza nie może jednak wystartować, opady wstrzymują wjazdy w pole. Opóźnienie żniw w połączeniu ze wzrostem cen pszenicy skutkuje dalszymi podwyżkami w kukurydzy. Biopaliwowcy i firmy z suszarniami już liczyli na dostawy, a tu po jednym wjeździe w pole trzeba się było wycofać. Na niektórych punktach pojawiły się jedna, dwie dostawy z wilgotnością 31–35% i skup został przerwany. Nieliczni tylko kupili więcej. Kukurydza na mokro podrożała w ciągu tygodnia o 10-20 zł/t. Obecnie najczęściej w cennikach pojawiają się ceny 420–450 zł/t za ziarno o 30% wilgotności. Słyszymy także informacje o ofertach na szybko od 500 do 550 zł/t dostarczonego mokrego ziarna. Spirala cenowa zaczyna się nakręcać pod wpływem braku towaru. Takie ceny zapewne jednak długo nie pozostaną, choć o wjazdy w pola kukurydziane trudno będzie zapewne do połowy następnego tygodnia.
Przy podwyższonych wilgotnościach szczególnie istotna jest nie tylko cena, ale i także konstrukcja cenników. Tutaj mamy iście „wolną amerykankę”, ceny dopłat zwykle są od 6–10 zł/t/% poniżej 30% wilgotności, a potrąceń od 8–12 zł/t/% wilgotności powyżej 30%. Dlatego na zapisy cennikowe należy uważać. Pół biedy, kiedy ktoś stosuje symetryczny układ dopłat i potrąceń np. +/_ 10 zł/t/%, zdarzają się jednak przypadki bardzo jaskrawego zachwiania proporcji. Dopłata wynosi 6 zł, a potrącenie 12 zł/t/%. Eh… handlowcy!!
Kukurydza sucha podrożała nieznacznie i jest wyceniana 650–700 zł/t. Wzrosły także ceny w portach, które obecnie wynoszą 735 zł/t na Szczecin i 750 zł/t na dostawy X/XI do Gdańska/Gdyni.
Pszenżyto również drożeje, średnia cena nieznacznie przekracza 600 zł/t. W portach proponowane na dostawy w miesiącach X/XI ceny są na poziomie: 730 zł/t na Szczecin i 740 zł/t Gdańsk/ Gdynia. Krajowe ceny skupu pszenżyta wynoszą najczęściej 590–660 zł/t.
Żyto podrożało nieznacznie, choć ceny eksportowe na żyto paszowe podniosły się aż o 15 zł/t. Obecnie na eksport żyto z dostawami do Gdańska jest skupowane po 625 zł/t. W krajowym skupie najczęściej są oferowane ceny 500– 550 zł/t.
Podobnie niewielkie ruchy cenowe są w jęczmieniu, wciąż jest on najczęściej skupowany w cenach 600–630 zł/t. Jednak wciąż na rynku sporo jest jeszcze proponujących za jęczmień ceny zaczynające się od „pięciu”.
Ceny skupu zbóż na punktach w kraju zobaczysz tutaj!
Juliusz Urban Fot. Sierszeńska
dr Juliusz Urban
ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Najważniejsze tematy