Rynek zbóż: eksport większy, ale bilans mniej korzystny
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Rynek zbóż: eksport większy, ale bilans mniej korzystny

24.02.2023autor: dr Juliusz Urban

Polski handel zbożowy na wojnie ucierpiał, a jak to się dzieje u wojennych adwersarzy? A jak MARS ocenia warunki upraw u importerów zbóż z Afryki Północnej?Jak na te informacje reaguje polski rynek?

Z artykułu dowiesz się

  • jak duży był eksport zbóż z Polski w I połowie sezonu na tle wyników z poprzedniego sezonu?
  • ile w tym samym czasie zaimportowaliśmy?
  • jak wyglądają w faktach i liczbach przepychanki handlowe pomiędzy Rosją i Ukrainą?
  • co się dzieje na polach największych importerów pszenicy?
  • jak reaguje na to nasz rynek?

Mamy wreszcie pierwsze kompletne dane o polskim handlu zagranicznym zbożami w pierwszej połowie sezonu 2022/23. A jakie są najnowsze informacje dochodzące z frontu zbożowego handlu?

Eksport zbóż większy od poprzedniego sezonu, ale import nam dokłada

Dotychczas posiłkowaliśmy się bieżącymi danymi KE, które jednak obejmowały tylko ruch eksportowy i importowy z krajami spoza UE. Co i tak w połączeniu z danymi z portów, pokazywało nam import z Ukrainy i ile zbóż eksportujemy drogą morską. A tu ruch jest przecież zdecydowanie największy. Teraz możemy już porównać w pełni import i eksport w pierwszych 6 miesiącach sezonu.

Z tych danych możemy wyczytać, że import zbóż ogółem w drugiej połowie 20022 r. (I poł. Sezonu 2022/23) wyniósł 2,02 mln t, podczas, gdy przed rokiem w analogicznym okresie było to zaledwie 448 tys.t. Wśród importowanych zbóż prym wiedzie kukurydza 1,29 mln t i pszenica 663 tys. t. Jęczmienia do kraju ściągnęliśmy 68 tys. t, a żyta 9 tys. t. Natomiast wyłącznie z Ukrainy w całym roku 2022 kupiliśmy 1,89 mln t kukurydzy i 504 tys. t pszenicy.

Zobaczmy jednak jak wygląda nasz bilans, gdy import porównamy z eksportem. Okazuje się, że eksport w tym sezonie jest również większy niż przed rokiem, tyle że, jego wzrost nie rekompensuje porównania ze zwiększającym się importem.

W pierwszej połowie sezonu 2022/23 (lipiec-grudzień 2022 r.) wyeksportowaliśmy 5,02 mln t zbóż łącznie, wobec niecałych 4 mln t w analogicznym okresie poprzedniego sezonu. Z całej ilości zbóż 2,29 mln t stanowiła pszenica (przy 1,55 mln t przed rokiem). Natomiast kukurydza ją dogania, bo w 6 miesięcy tego sezonu wyjechało i wypłynęło jej z Polski 1,84 mln t, podczas gdy przed rokiem w analogicznym okresie było to 1,18 mln t.

Choć eksport zbóż w pierwszej połowie bieżącego sezonu jest 2,5 razy większy od importu, to dane te nie cieszą, bo 1-mln przyrost eksportu (30% więcej pszenicy i 35% więcej kukurydzy) jest zrównoważone z zadatkiem rosnącym o ponad 1,5 mln t importem. Na co składa się ponad dwukrotnie większy import pszenicy (278 tys. t w I poł. sezonu 2021/22) i o 1,2 mln t więcej kukurydzy ( 85 tys. t w I poł. 2021/22).

r e k l a m a

Psychologiczna wojna na statki handlowe ze zbożem

Pomiędzy dwoma największymi w naszym rejonie eksporterami zbóż, trwa nie tylko militarna wojna na ladzie. Mamy przecież także do czynienia z wojną o rynki zbytu i utrzymanie status quo obu krajów w zbożowym handlu. Tu również, jak na wojnie nie ma sentymentów i Rosyjscy najeźdźcy wstrzymują kontrolę statków odprawianych według ustaleń morskim korytarzem zbożowym, aby sami przechwytywać najbardziej interesujące z ekonomicznego punktu widzenia rynki zbytu.

Ministerstwo Polityki Rolnej Ukrainy poinformowało, że od początku tego sezonu do 17 lutego br. Ukraina wyeksportowała 30 mln ton zbóż i strączkowych poinformowało. W analogicznym okresie ubiegłego roku eksport wyniósł prawie 42 mln ton.

Resort przypomniał także, że w ramach inicjatywy Ziarno z Ukrainy charytatywnie już wysłano 110 tys. t pszenicy i do portu z Dżibuti przybył właśnie czwarty statek „Amira Hana” z 30 tys. t ziarna, które trafi do Etiopii, a w porcie w Czarnomorsku zładowany jest już kolejny, piaty statek z pomocą dla głodujących krajów Trzeciego świata.

– W ciągu ostatniego tygodnia w ramach czarnomorskiej inicjatywy zbożowej z ukraińskich portów wypłynęło 25 statków z prawie milionem ton zboża i innej żywności na pokładzie – możemy dowiedzieć się z komunikatu Służb Marynarki Wojennej Ukrainy.

– Należy również zauważyć, że w ciągu tego samego tygodnia z Federacji Rosyjskiej przez Cieśninę Kerczeńsko-Jenikalską do Morza Czarnego przepłynęło 165 statków, 55 z nich kontynuowało swój rejs w kierunku Cieśniny Bosfor. Do Morza Azowskiego z kolei wypłynęło 170 statków, z czego 55 skierowało się na wody z Cieśniny Bosfor. Statki te działały z naruszeniem Międzynarodowej konwencji o bezpieczeństwie na morzu (SOLAS), wyłączając systemy automatycznej identyfikacji (AIS) ­ – donosi Ukrinform.

Dla importerów perspektywy dalej nieciekawe

Przyglądając się już perspektywom nowych zbiorów i zastanawiając jak długo importerzy będą zainteresowani starą pszenicą, w lutowym monitoringu stanu upraw  MARS możemy wyczytać, że kilka regionów z naszej strefy zbożowego handlu nadal doświadcza wyraźnego deficytu opadów. Jest to szczególnie niepokojące w południowej i środkowej Hiszpanii, północnych Włoszech, zachodniej Turcji i krajach Maghrebu (Maroko, Algieria, Tunezja, Egipt i Libia). W Hiszpanii, Włoszech i Turcji głównym problemem upraw jest utrzymujący się niski poziom wody w zbiornikach i mała okrywa śnieżna (zwłaszcza w północnych Włoszech). Tam woda wiosną i latem będzie bardzo potrzebna.

Także w dużej części krajów Maghrebu potencjalne plony zbóż spadły z powodu braku wilgoci, opóźnionego rozwoju upraw i zbóż. Dzieje się tak w Maroko, sporych powierzchniach w Algierii, oraz północno-wschodniej i środkowej Tunezji. Aby uniknąć dalszych strat w plonach, rośliny w tych regionach pilnie potrzebują deszczu. Jedynie w Libii uprawy są na ogół w zadowalającym stanie. A dość korzystne warunki wzrostu panowały w głównych regionach zbożowych Egiptu.

MARS przewiduje, że plony pszenicy w krajach Maghrebu spadną o 15% –24% w stosunku do średniej pięcioletniej, plony jęczmienia o 10-30%. W Algierii średni plon pszenicy może spaść do 13 dt/ha (–24% średniego poziomu pięcioletniego), w Maroku do 14,9 dt/ha (–23%). Natomiast w Egipcie plony pszenicy mogą sięgnąć 65,3 dt/z hektara (wzrost o 4%).

Giełda i rynek krajowy

Po dwóch kolejnych dniach mocnych spadków na pszenicy Matif w czwartek rano nieco odreagowuje. W czwartek (23.02.2023 r.) na zamknięciu giełdy kursy marcowe zamykają się na 284,25 euro/t , a maj jest wyceniany na 283,75 euro/t.

W portach ceny pod wpływem wcześniejszych matifowych obniżek spadły. Pszenica 12,5% z białka kosztuje 1330, a „czternastka” jest po 1350 zł/t.

W kraju ruch się trochę zwiększył, ale nie wszystkie zboża sprzedawane są w podobnych ilościach. – Handluje się teraz głównie pszenicą konsumpcyjną i kukurydzą, pozostałych zbóż kupujemy niewiele – mówi handlowiec z Polski zachodniej.

Uruchomił się także ruch z pszenica konsumpcyjną na wschodzie kraju, ale tylko tam, gdzie skupujący oferują nieco korzystniejsze warunki cenowe. – Może nie kupujemy za wiele, ale  codziennie przyjmujemy po kilkanaście do dwudziestu transportów. Są to zarówno dostawy z kontraktów, jak i mniejsze transporty od rolników – informuje przetwórca ze wschodu Polski.

Wyraźnie widać, że swoje zakupy uaktywniają młynarze, którzy chcą zasilić się z towarem przed świętami, bo już zaczynali mieć mniejsze zapasy, a rolnicy za chwilę wyjdą w pole i kupić będzie trudniej.  – Teraz udaje się to robić bez podwyżek, a rynku trzeba pilnować – mówi przedstawiciel młyna.

I tak to już jest, bo o ile pszenica najczęściej w młynach kosztuje ok. 1250 zł/t, to ceny w całym kraju wynoszą 1070–1300 zł, a średnia ze wszystkich notowań została skorygowana o 12 zł w ciągu ostatniego tygodnia i wynosi 1204 zł/t.

Rolnicy chętniej sprzedają obecnie pszenicę konsumpcyjną, bo ta jest zwyczajnie droższa, albo dlatego, że klasycznej paszówki już zostało niewiele. – Na 10 transportów tylko jeden przyjeżdża z paszówką, reszta to konsumpcja. Pojawia się nawet czternastka, za którą dopłacam kilkadziesiąt złotych – mówi skupujący z Kujaw.

Powstrzymywanie się ze sprzedażą pszenicy paszowej może wynikać też z cen, bo jest ona w niektórych regionach sporo tańsza. Ceny krajowe wynoszą bowiem 940–1240 zł/t, choć trzeba przyznać, że od tygodnia praktycznie się nie zmieniły.

Lekko drgnęły za to ceny kukurydzy. Kukurydza w giełdowych notowaniach (23.02.2023 r.) wyprzedza pszenicę, na czwartkowym otwarciu Matifu marzec jest wyceniany na 295,25 euro/t, ponad 10 euro drożej od pszenicy, także czerwcowe kursy są podobne do pszenicznych notowań majowych. To właśnie dlatego w portach kukurydza jest kupowana po 1280 zł, a więc po tyle samo co słabsza, mająca 11,5% białka pszenica. W krajowych skupach ceny kukurydzy zmieniają się nieznacznie, bo nadal wynoszą 1000–1180 zł/t, ale średnia jest o 7 zł/t wyższa od tej w poprzednim tygodniu.

W pozostałych zbożach mamy ceny stabilne, albo niewielkie spadki. Stabilne cenowo jest pszenżyto, które jest skupowane po 940–1140 zł/t i jego średnia cena skupu nie drgnęła ani o złotówkę.

Nieco tańsze od cen sprzed tygodnia, są natomiast jęczmień i żyto. Ten pierwszy, choć jest skupowany nadal po 910–1120 zł/t, to na średniej cenie stracił 5 zł w ciągu tygodnia. A żyto będąc obecnie towarem najmniej pożądanym potaniało średnio o 8 zł/t, choć na stabilnych widełkach cenowych, wynoszących 850–1000 zł/t tego nie zauważymy. Może dlatego, że w portach żyto paszowe jest po 990–1000 zł/t.

Aktualny komentarz rynkowy naszego eksperta znajdziesz tutaj!

Ceny skupu w kraju znajdziesz tutaj!

Juliusz Urban, Fot. Firmowe

autor dr Juliusz Urban

dr Juliusz Urban

ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Rynek zbóż

Ukraina: spadek produkcji rolnej w 2022 roku. Jakie prognozy na nowy sezon?

W związku z wojną, na terenie Ukrainy odnotowano widoczny spadek produkcji roślinnej, ale eksport z tego kraju utrzymał się na stabilnym poziomie. Według tamtejszych władz bezpieczeństwo żywnościowe jest zapewnione. Jak wyglądają dane statystyczne dotyczące produkcji rolnej, po roku od wybuchu wojny?  

czytaj więcej

Rynkowy Serwis Spod Lady - 24.02.23 r.

Najbardziej aktualny komentarz dotyczący bieżącej sytuacji na rynku zbóż i rzepaku przygotowany przez eksperta rynkowego top agrar Polska.

czytaj więcej
Ceny rzepaku

Ceny rzepaku: trzy razy więcej przyjmujemy, niż wysyłamy

Polska, będąc w czołowej trójce producentów rzepaku w UE ma mocno ujemny bilans w międzynarodowym handlu. Jak wygląda proporcja eksportu do importu i gdzie zaszły największe zmiany? No i co z cenami?

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)