- jakie są ilości eksportowanego i przywożonego do Polski rzepaku?
- ile rzepaku będzie miała w tym sezonie do zbioru Francja?
- jak bardzo wzrastają potrzeby importowe Chin?
- jak zachowuje się rzepakowa giełda?
- jak dużo rzepaku zostało już sprzedane?
- i jakie są ceny w krajowych skupach?
Mamy już dostępne dane dotyczące naszego międzynarodowego handlu rzepakiem za rok 2022 r. trochę po połowie lutego, ale to i tak szybko. Przyglądnijmy się więc im pod kątem rzepakowego bilansu.
Import trzy razy większy
Cały 2022 r. zamknął się ponad 1 mln t zaimportowanego do Polski rzepaku, i był ponad dwukrotnie większy od importu w roku 2021. Natomiast jego eksport wyniósł 361 tys. ton, i głównie miał miejsce do Niemiec (307 tys. t). Z całkowitej zaimportowanej w 2022 r. ilości 1,03 mln t – 662 tys. t przypada na Ukrainę, 133 tys. t przypłynęło z Australii, 93 tys. t wjechało z Czech, 67 tys. t z Rumunii, 34 tys. t ze Słowacji i 24 tys. t z Niemiec.
Kiedy przyglądniemy się już tylko temu sezonowi, a więc drugiej połowie ubiegłego roku, to okaże się, że lwia część ubiegłorocznego importu przypada na ten sezon. Bowiem od lipca do grudnia 2022 r. wjechało i wpłynęło do Polski łącznie 726 tys. t wobec eksportu wynoszącego 243 tys. t. Import rzepaku w tym sezonie jest więc prawie trzykrotnie większy w porównaniu do 247 tys. t sprowadzonych w pierwszej połowie sezonu 2021/22. Według najnowszych danych KE do Polski do dnia 19.02.2023 r. w tym sezonie wjechało już 669 tys. t rzepaku spoza UE.
W Unii jeszcze więcej hektarów
Do rosnących szacunków zasiewów rzepaku w Niemczech, o których wspominaliśmy przed tygodniem dołożyć należy kolejne korzystne dla przyszłych zbiorów rzepaku w UE prognozy.
France Agri Mer szacuje obecnie obszar uprawy rzepaku do zbiorów w 2023 r. we Francji na 1,34 mln ha, czyli o 9% więcej niż było to przed rokiem.
I dobrze, bo Chiny potrzebują
Wraz z ożywieniem produkcji rzepaku w sezonie 2022/2023 u jego głównych producentów cena eksportowa rzepaku gwałtownie spadła. Co w Chinach doprowadziło do gwałtownego wzrostu zakupów krajowych. Według statystyki celnej w okresie od listopada do grudnia ub. r. wolumen importu nasion rzepaku wyniósł odpowiednio 476,7 tys. t i 544,9 tys. t. Według już tegorocznych danych, w styczniu br. sprowadzono 715 tys. t rzepaku, a w lutym ok. 620 tys. t. Łączna wielkość importu za te cztery miesiące przekracza 2,3 mln t, przyrastając w stosunku rocznym dwukrotnie. Z większymi zakupami Chin mogą wiązać nadzieje najwięksi eksporterzy rzepaku Kanada, a zwłaszcza Australia, której do Chin jest zdecydowanie bliżej niż do Europy, ale i Ukraina stała się w tym sezonie ważnym dostawcom rzepaku do Kraju Środka.
Tylko te ceny
Giełdy jednak przy komfortowym tegorocznym bilansie nic nie robią sobie z większego zapotrzebowania Chin i nie przynoszą rynkowi rzepakowemu większych rewelacji. Matif jak podskoczył powyżej 560 euro/t, tak i szybko notowania się pozwijały na powrót w pobliże 550 euro, a w zwartek rzepak mocno taniejąc na zamknięciu giełdy kosztuje 544,50 euro/t na majowych kontraktach, a więc o 9 euro taniej niż w poprzednim tygodniu.
Wcześniejsze podwyżki notowań, w firmach handlowych spowodowały lekki ruch cen do góry i skupujący obecnie płacą 2150–2600 zł/t.
Za to przetwórcy swoje ceny mają bardzo zbliżone do tych sprzed tygodnia i mówią, że przy wyższych cenach trochę rzepaku dokupili. – Jak cena dochodziła do 2600 zł/t na niemieckich warunkach, to trochę ruchu się zrobiło – mówi zaopatrujący olejarnię.
Zmniejszyło to jednak ilość zgromadzona w kraju nieznacznie, bo jak przetwórcy twierdzą ok. 60% rzepaku z ubiegłorocznych żniw jest dopiero sprzedanych do finalnego odbiorcy. Co oznaczałoby, że wciąż jeszcze w magazynach właścicieli albo firm handlowych pozostaje ponad 1,5 mln t rzepaku.
– Ostatnio sprzedało się trochę rzepaków w depozytach. Swoje składy sprzedawali zarówno rolnicy, jak i firmy handlowe. Jednak teraz znów ruch przygasł, a rzepaku po terenie jest wciąż bardzo dużo. Najgorzej, że niektórzy przechowywali go pierwszy raz, nawet w big-bagach i teraz obawiają się o jakość – mówi przedstawiciel innej firmy przetwórczej
Olejarnie na warunkach krajowych proponują:
· ZT Kruszwica – 2610 zł/t (marzec)
Brzeg – 2610 zł/t (marzec)
· ADM Szamotuły – 2610 zł/t (marzec)
Czernin – 2580 zł/t (marzec)
· Komagra Tychy – 2535 zł/t
Kosów Lacki – 2535 zł/t
· Viterra Bodaczów – 2546 zł/t
· Bestoil Lasocice – 2520 zł/t
· Agrolok Osiek – 2590 zł/t
· ZT Bielmar Bielsko – 2520 zł/t
Ceny wyjściowe na kontraktach z dopłatami za zaolejenie są o 45–50 zł niższe.
Uwaga! Publikowane ceny należy traktować jako aktualne 23.02.2023 r. na godz. 13, było to jeszcze przed ostrym tąpnięciem giełdy.
Dziś (w piątek 24.02.2023 r.), jeśli nic na otwarciu giełdy się nie poprawi, ceny mogą być o ok. 50 zł/t niższe od prezentowanych powyżej.
Aktualny komentarz rynkowy naszego eksperta znajdziesz tutaj!Ceny rzepaku w punktach skupu prześledzisz tutaj! Juliusz Urban fot. firmowe