Ceny zbóż: wszyscy czekają na wznowienie zbiorów
r e k l a m a
Partnerzy portalu

Ceny zbóż: wszyscy czekają na wznowienie zbiorów

11.08.2023autor: dr Juliusz Urban

Przed deszczami udało się skosić tylko część zbóż i rzepaku, teraz zarówno rolnicy czekają na możliwość koszenia, jak i skupy, a co za tym idzie również porty wyczekują nerwowo kolejne dostawy. Tymczasem rynek zaczyna już analizować pierwsze sygnały płynące z pól.

Z artykułu dowiesz się

  • jak duży jest eksport pszenicy z UE?
  • które kraje dotychczas wyeksportowały najwięcej?
  • jak duży jest unijny eksport wszystkich zbóż?
  • ile pszenicy wypłynęło z Polski?
  • które kraje Polska wyprzedziła w eksporcie?
  • ile eksportujemy kukurydzy?
  • jakie są ceny zbóż w Polskich portach?
  • jak mocno zawansowane są żniwa?
  • co się obecnie dzieje z parametrami czekających na koszenie zbóż?
  • ile kosztuje pszenica na Matifie?
  • jak drogo skupowane są zboża w kraju?
  • które zboża drożeją, a które tanieją i o ile?

Przyglądnijmy się także jak opóźniające się zbiory tegorocznych zbóż wpływają na eksport z UE i z Polski. Jak dużo udało się dotychczas pszenicy i wszystkich zbóż wywieźć, a jaki jest import?

Unia eksportuje mniej, u nas nie najgorzej

Po pierwszym tygodniu sierpnia, otrzymaliśmy wreszcie pierwsze informacje z unijnych statystyk eksportu zbóż do krajów trzecich. Z zestawień DG Agri wynika, że od początku sezonu do 6.08.23 r. UE wyeksportowała łącznie 2,9 mln t pszenicy co jest wynikiem o 568 tys. ton niższym niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Wszystkich zbóż kraje stowarzyszone we Wspólnocie Europejskiej w tym sezonie wyeksportowały już 3,9 mln t, co znaczy, że do analogicznego okresu poprzedniego sezonu opóźnienie lub starta wynosi ponad 1,5 mln t.

Natomiast zdecydowanie w porównaniu z poprzednim sezonem większy jest aktualny import pszenicy który wynosząc dotychczas prawie 700 tys.t, jest ponad dwukrotnie większy od ubiegłorocznego importu dokonanego w ciągu pierwszych 6 tygodni sezonu. Wpływa na to oczywiście większy import z Ukrainy, który stanowi 65% całości przywożonej do Unii pszenicy.

Do nas na szczęście pszenica i zresztą jak na razie żadne zboże spoza Unii nie wjeżdża, za to eksport jest całkiem spory. Do 6.08.23 r. Polska wyeksportowała 635 tys. t pszenicy poza obszary UE i jest na trzecim miejscu wśród unijnych eksporterów po Rumunii (752 tys. t) i Belgii (649 tys. t). W pobitym polu pozostawiliśmy nawet Francję (428 tys.  t) i Niemcy (334 tys. t). Natomiast w eksporcie kukurydzy jesteśmy bezsprzecznie liderem i niemal połowa wyeksportowanej z UE kukurydzy (132 tys. t ) pochodziła z Polski (65 tys. t)

r e k l a m a

Porty chcą, ale o dobry towar trudno

Naszym eksporterom coraz trudniej jest przygotować statek z pszenica o jakości standardowej, dlatego coraz wyżej promują też wyższą zawartość białka. Pszenica 12,5% białka jest wyceniana na 1055 zł/t, mająca 13,5% jest już po 1090 zł/t, a „czternastka” kosztuje 1125 zł/t.

Na eksport w portach kupowane są także inne zboża, zwykle z terminami dostawy na wrzesień. Jęczmień jest po 820 zł/t, żyto po 755 zł/t, pszenżyto po 845 zł/t a kukurydza 980–990 zł/t.

Choć ruch w eksporcie od początku sezonu jest spory, to kierowcy jakoś nie narzekają na zbyt długi okres oczekiwania na rozładunki. Może to właśnie opóźnione żniwa spowodowały, ze głownie do portu dotychczas trafiło zboże z ubiegłorocznych zbiorów, ale to dobrze, bo dało szansę na rozluźnienie magazynów, a i jak trafiło się nowe, to pomogło jego właścicielowi nieco zniwelować ubiegłoroczne spadki cen.

Krajowy rynek wyczekuje na dostawy

Giełda wydaje się być niepewna gdzie jest kierunek. Notowania pszenicy na Matifie, po trzydniowych wzrostach znów zaczynają spadać. Pomimo tych ostatnich korekt w czwartek (10.08.23 r.) pszenica w notowaniach na wrzesień wyceniana jest na 237,5 €/t, a więc o 5,50 euro wyżej jak tydzień temu. Natomiast notowania na grudzień są aż o 10 euro/t wyższe.

Krajowe skupy wciąż czekając na dostawy i już teraz coraz marniej oceniając swoje szanse na zakup pszenicy dobrej jakości, za pszenicę konsumpcyjną płacą nadal w granicach 800–1000 zł/t, ale średnia cena w ciągu tygodnia wzrosła o 10 zł/t.

Bardziej mobilne mniejsze skupy czas przerwy spowodowanej kiepską pogodą wykorzystały na sprzedaż ubiegłorocznych i w pierwszych dniach tegorocznych zbiorów kupionych zbóż i wysprzątanie magazynów. – Przerwa w żniwach pozwoliła opróżnić magazyny. Teraz stany mamy zerowe i czekamy na dostawy – mówi szef niewielkiego skupu z woj. świętokrzyskiego.

Już za chwilę pogoda powinna się poprawić i znów zapewne zacznie się w ruch w elewatorach. – U nas znów plany rolników przegrywają z deszczem, ale prognoza wskazuje, ze chyba już się wypadało i w weekend zaczną się wreszcie dostawy – informuje kierownik elewatora na Kujawach.

Nie wszędzie jednak jest kompletny zastój, a i z zaawansowaniem zbiorów jest bardzo różnie.  – Coś tam cały czas kupuje, szacuję, że tak z 20, może 30% pól jest w naszym regionie wykoszonych – mówi właściciel skupu na Podkarpaciu.

Ostatnia moja podróż prowadziła na styk województw dolnośląskiego, wielkopolskiego i opolskiego. W tym węźle na polach pozostał już tylko jęczmień jary i oczywiście kukurydza oraz ziemniaki.

Są jednak regiony, gdzie żniwa nie zdążyły się rozkręcić na dobre. – U nas jeszcze żniwa się nie zaczęły, z nową pszenicą przyjechało zaledwie 5 dostaw – informuje przedstawiciel młyna w Małopolsce.

Bardzo słabe zaawansowanie żniw jest także na północy kraju.– W Zachodniopomorskim ze żniwami praktycznie jeszcze nie ruszyli – mówi znajomy handlowiec, operujący na ścianie zachodniej.

Z parametrami kiepsko, będzie więcej paszowych

Zastój dostaw powoduje tylko nieznaczne ruchy cenowe, ale już widać, że zbóż paszowych będzie przewaga. – Ci co ostatnio skosili przywożą zboża po 15–17% wilgotności, a pozostałe parametry są pół na pół, konsumpcja z paszówką – mówi przedstawiciel skupu z Małopolski.

Pojawiają się problemy z łącznym suszeniem pszenicy i rzepaku.– Teraz niemal wszystko przyjeżdża mokre. I oczywiście na raz zboża i rzepak, wszystkiego po trochu. Jak mam wysuszyć kilka ton rzepaku, gdy na zasyp suszarni potrzebuję partii 200 t – mówi szef magazynu na Podlasiu.

Gorsze parametry zboża potwierdzają się także na Wschodzie kraju. – Chciałbym cos lepszego na korzystniejszy handel wysortować, ale z czego. Prawie cała dotychczas przywieziona do mnie pszenica miała 9,5–10% białka – mówi skupujący z Podkarpacia.

Są też pierwsze zgłoszenia o pojawiającym poroście w pszenicy i jeszcze większe obawy o przyszłość. – Kosić przez ponad tydzień u nas się nie dało, a teraz jak na to mokre zboże przyjdą upały, to natychmiast kłosy w łanie się zazielenią – mówi doświadczony od wielu lat skupujący zboża handlowiec Wielkopolski

Rynek widząc takie zagrożenie reaguje powolnymi obniżkami cen zbóż paszowych. Pszenica paszowa delikatnie, ale regularnie tanieje i choć rozpiętość oferowanych cen pozostaje w widełkach 700–920 zł/t, to na średniej co kilka dni mamy kilkuzłotowe spadki.

Pszenżyto podciągnęło nieco do góry za pszenicą konsumpcyjną i w ciągu tygodnia wzrost średniej ceny wynosi już 8 zł/t, do 716 zł/t. Oferty w krajowych skupach są jednak bardzo, bardzo rozbieżne, proponuje się 600–850 zł/t.

Podobnie jak pod koniec poprzedniego tygodnia wyceniany jest za to jęczmień, skupujący nadal płacą 600–760 zł/t, a średnia wynosząca 663 zł/t ani drgnie.

Żyto praktycznie też drożeć nie chce. Choć jakieś niewielkie oznaki wzrostu notujemy. Wzrost ceny średniej o 2 zł w ciągu kilku dni i 4 zł w ciągu tygodnia za bardzo na rynku nie jest dostrzegalne, bo ceny powszechnie proponowane dalej wynoszą 500–750 zł/t.

Kukurydza raz idzie do góry, raz o parę złotych spada. Efekt tych manewrów jest taki, że w ciągu ostatnich dni kukurydza potaniała o 4 zł/t, ale średnia, rosnąc per saldo przez cały tydzień, jest o 7 zł/t wyższa. Skupujący za kukurydzę z ubiegłorocznych zbiorów proponują 750–1000 zł/t.

Owies nadal firmy handlowe kupują po 580–800 zł/t, a przetwórcy grubszy owies na płatki kupują po 850 zł/t.

Aktualny komentarz naszego eksperta rynkowego przeczytasz tutaj!

Ceny wszystkich zbóż w krajowych skupach podglądniesz tutaj!

Juliusz Urban Fot. Rudnicki
autor dr Juliusz Urban

dr Juliusz Urban

ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.

przeczytaj inne artykuły tego autora
r e k l a m a
r e k l a m a

Przeczytaj także

Restart rynkowy- Rynkowy Serwis Spod Lady - 11.08.23 r.

W długi sierpniowy weekend, dzięki korzystnym prognozom pogody żniwa będą mogły się rozpocząć na nowo. Czy ceny w skupach po prawie dwutygodniowym zastoju zaczną podlegać nowym prawidłom? Aktualny komentarz bieżącej sytuacji na rynku zbóż i rzepaku eksperta rynkowego top agrar Polska.

czytaj więcej
Ceny rzepaku

Ceny rzepaku: w którą stronę rynek podąża?

Ceny rzepaku się wahają, bo wciąż nie wiadomo w którą stronę w bardziej odległej perspektywie rynek zamierza się skierować. Nie do końca jasna sytuacja ze zbiorami zarówno w UE, jak i w Ukrainie powoduje, że rzepak nadal pozostaje bardzo wrażliwy na każde nawet delikatne przesunięcie nastrojów u przetwórców i handlowców.

czytaj więcej
Ceny zbóż

Ceny zbóż: kukurydza na ukończeniu, ale tempo zbiorów limitują suszarnie

W UE kukurydzy ma być mniej, a jakie są prognozy dla Polski? W wielu rejonach kraju kukurydziane zbiory są na ukończeniu, jednak tam gdzie żniwa są w pełni, w okolicznych punktach skupu tempo dostaw limituje dostęp do suszarni.

czytaj więcej

Najważniejsze tematy

r e k l a m a
Pytania i regulaminy
Kategorie
Produkty Agrarsklep
Przydatne linki
Social Media

Polskie Wydawnictwo Rolnicze Sp. z o.o., ul. Metalowa 5, 60-118 Poznań. Akta rejestrowe przechowywane w Sądzie Rejonowym Poznań - Nowe Miasto i Wilda w Poznaniu, VIII Wydziale Gospodarczym, KRS 0000101146, NIP 7780164903, REGON 630175513, kapitał zakładowy: 1.000.000 PLN.

Wszystkie prezentowane w ramach niniejszego portalu treści są własnością Polskiego Wydawnictwa Rolniczego Sp. z o.o., są zastrzeżone i chronione prawem autorskim, kopiowanie i dalsze rozpowszechnianie treści jest zabronione. (art. 25 ust. 1 pkt 1b ustawy z 4 lutego 1994 roku o prawie autorskim i prawach pokrewnych)