Rynek rzepaku: ceny wysokie, bo rzepak wciąż potrzebny
Podczas, gdy żniwa rzepakowe w kraju jeszcze trwają, z pól napływają informacje o niezłych plonach, a ceny są dalej w wysokie. Jeśli jest tak dobrze, to dlaczego jest tak drogo?
We wstępnym szacunku GUS średni plon rzepaku w tym roku w Polsce szacuje na 3,25 t/ha, a zbiory mają być o ok. 4% wyższe od ubiegłorocznych i wynieść u nas 3,2 mln t.
Najbardziej zadowoleni rolnicy informują o plonach nawet powyżej 4 t/ha. Nie wszędzie jest jednak tak dobrze. Według sondy zamieszczonej na naszej stronie internetowej, Czytelnicy deklarowali bardzo różne plony tegorocznego rzepaku. Zdecydowanie najwięcej (38%) internautów podawało plon pomiędzy 3,1–4 t/ ha. Niestety, aż 28% rolników zadeklarowało, że zebrało poniżej 2 t/ha.
Jednak według szacunków Oilworld światowa produkcja rzepaku w sezonie 2021/22 będzie poniżej wcześniejszych oczekiwań. Osiągając zaledwie 63,7 mln t, nie dojdzie nawet do ubiegłorocznych 64,7 mln t. A przecież do niedawna eksperci spodziewali się 65,4 mln t. Korektę globalnego bilansu spowodowało dalsze pogorszenie perspektyw kanadyjskich zbiorów. Pomimo powiększenia powierzchni upraw o 8%, do trzyletniego maksimum, obniżyli oni prognozę plonu canoli o 1,7 mln t – do 16,9 mln ton, czyli o 2 mln t mniej niż rok przed rokiem. Spodziewają się także, że całkowita podaż eksportowa kanadyjskiej canoli zmniejszy się w tym sezonie o ponad 4 mln ton.
Z kolei popyt w UE pozostanie wysoki, ponieważ kraje europejskie będą musiały pokryć niespotykanie niskie zapasy na starcie bieżącego sezonu. Analitycy Oilworld przewidują, że konieczny import rzepaku do UE w sezonie 2021/22 wyniesie 6,5 mln t.
Zmniejszenie podaży produktów kanadyjskich na rynku unijnym zostanie częściowo zrekompensowane ukraińskim rzepakiem, którego szacunki zbiorów różnią się, nieznacznie od ubiegłorocznego wyniku. Należy zauważyć, że podobnie jak w Polsce, na Ukrainie w tym roku zbiory są opóźnione i nie zostały jeszcze podsumowane. Plony są dość wysokie, ale przypomnijmy jednak, że powierzchnia zasiewów pod zbiory 2021 r. jest tam niższa niż rok wcześniej. Na Ukrainie ceny skupu rzepaku na początku sierpnia wzrosły w portach do 625–635 USD/t (ok. 2438–2477 zł/t), co znacznie pobudziło sprzedaż na eksport.
Czy australijskie nasiona będą w stanie zrekompensować brak kanadyjskiego rzepaku na unijnym rynku? Biorąc pod uwagę powiększający się areał i sprzyjające warunki pogodowe, zbiory rzepaku w Australii, które rozpoczną się jesienią, mogą osiągnąć 4,8 mln ton.
Te niezbyt pozytywne informacje powodują, że drożeją oleje. Wczoraj (11.08.2021 r.) kwotowania oleju rzepakowego w porcie Rotterdam dwukrotnie wzrastały po 15 euro/t.
Rafinowany olej rzepakowy na miesiące wrzesień/październik kosztował tam 1310–1320 euro/t. Olej palmowy kosztując 4505 MYR/t (ok. 907 euro/t) osiąga wieloletnie maksimum. Tak rozgrzany rynek olejowy pociąga za sobą dalej drożejący rzepak.
W czwartkowe południe rzepak na paryskiej giełdzie korygując wczorajszy 7,5-eurowy wzrost, kosztuje w notowaniu listopadowym 550 euro/t, taka cena w żniwa nie pojawiła się na Matifie nigdy dotąd. Ciekawe jakie ewentualne zmiany przyniesie oczekiwany raport USDA.
Ceny krajowe wspiera dodatkowo osłabiająca się złotówka, bo za jedno euro musimy już płacić 4,58 zł.
Chcąc pobudzić podaż, firmy handlowe kolejny raz podniosły ceny, za rzepak płacą 2200–2490 zł/t.
Natomiast przetwórcy informują o małej ilości transakcji bieżących.
– Rynek jest obecnie zajęty dostarczaniem zakontraktowanego wcześniej rzepaku, a niewiele jest zawierania umów na bieżąco – mówi zaopatrzeniowiec zakładu. Ale jeśli na bieżąco oznacza na dostawy w październiku to przy idących wciąż do góry cenach trudno się dziwić brakowi zainteresowania sprzedażą. Zwłaszcza jeśli przeanalizujemy raz jeszcze ceny oferowane w Ukraińskich portach i kurs złotego to okaże się, że przynajmniej przez najbliższe tygodnie jesteśmy skazani na rzepak krajowy. Dodatkowo od naszych południowych sąsiadów Czech i Słowacji też rzepak raczej nie wjedzie, bo słowacki Leopoldov płaci ceny Matif+15 euro/t. Na dziś to by było ok. 2531 zł/t.
Największe zakłady tłuszczowe zlokalizowane w Polsce w czwartek (12.08.2021 r.) proponują:
- ZT Kruszwica dostawy na październik – 2520 zł/t
Brzeg dostawy na październik – 2520 zł/t
- ADM Szamotuły dostawy na październik – 2515 zł/t
Czernin dostawy na październik – 2515 zł/t
- Komagra Tychy dostawy w żniwa – 2420 zł/t
Kosów Lacki dostawy w żniwa – 2410 zł/t
- Viterra Bodaczów dostawy na II poł. X/XI – 2535 zł/t
- Bestoil Lasocice dostawy w żniwa – 2480 zł/t
Ceny rzepaku na punktach skupu zobaczysz tutaj!
Juliusz Urban Fot. archiwum taP
dr Juliusz Urban
ekspert ds. rynku zbóż top agrar Polska, doktor agronomii UP i absolwent MBA UE we Wrocławiu, wiele lat zarządzał skupem u dużego dystrybutora, był prezesem firmy przetwórstwa rzepaku, miał także własną firmę brokerską.
Najważniejsze tematy