r e k l a m a
Partnerzy portalu
Zapas paszy do końca roku?
28.05.2020autor: Dorota Kolasińska
Nie wszyscy rolnicy mogą pochwalić się takim zapasem paszy objętościowej, jak Dominik Uczciwek z woj. łódzkiego i Konrad Krupiński z woj. warmińsko-mazurskiego. Nie jest to jednak kwestia ubiegłorocznej dobrej pogody, ani szczęścia, tylko ciekawych pomysłów na walkę z suszą.
Nie każdy rolnik może pochwalić się zapasem kiszonki z kukurydzy do końca roku i sianokiszonki do września czy października. Wielu rolników nie ma już pasz objętościowych, a sianokiszonka (bele – 120 cm średnicy) osiągają niebotyczne ceny rzędu 200 zł/szt. O zakupie słomy można zapomnieć, a jeśli już – cena 50–60 zł/szt. staje się normą.
Konrad Krupiński gospodaruje z ojcem na 100 ha (od tego roku) ziemi, ma do wyżywienia stado liczące około 100 szt. (40 krów mlecznych, 45 szt. młodzieży i 10 opasów). Od kilku lat w jego rejonie, zresztą jak w większości kraju, rolnicy mają problem z paszami dla zwierząt. Jego metodą na walkę ze skutkami suszy jest całkowita renowacja pastwisk, co 4 lata, siew dobrych mieszanek traw odpornych na suszę oraz lucerniki, które według niego znacznie lepiej radzą sobie w trudnych warunkach, szczególnie niewielkiej ilości opadów, niż same mieszanki traw.
Z kolei Dominik Uczciwek (38 krów mlecznych, 35 ha), który ma zapas pasz objętościowych do końca roku, ma trochę mniej ziemi do dyspozycji, ale nie mniej dobrych pomysłów. Rolnik stawia na dobre mieszanki traw, międzyplony ozime, między innymi mieszankę gorzowską i Futter Nova 11 oraz poplony ścierniskowe.
Uprawia ponadto odmiany kukurydzy o zróżnicowanym FAO, często na bardzo słabych ziemiach. Metodą prób i błędów doszedł do ciekawych metod uprawy i całkiem przyzwoitych plonów mimo kiepskiej pogody w ubiegłym roku, ale i dziwnej wiosny tego roku – jest po pierwszych sianokosach.
Jeżeli jesteś ciekawy, jak młodzi rolnicy uzyskują wysokie plony mimo suszy i słabej klasy gleby, czytaj najnowsze wydanie top bydło 6/2020 na str. 6-8.
dkol
Konrad Krupiński gospodaruje z ojcem na 100 ha (od tego roku) ziemi, ma do wyżywienia stado liczące około 100 szt. (40 krów mlecznych, 45 szt. młodzieży i 10 opasów). Od kilku lat w jego rejonie, zresztą jak w większości kraju, rolnicy mają problem z paszami dla zwierząt. Jego metodą na walkę ze skutkami suszy jest całkowita renowacja pastwisk, co 4 lata, siew dobrych mieszanek traw odpornych na suszę oraz lucerniki, które według niego znacznie lepiej radzą sobie w trudnych warunkach, szczególnie niewielkiej ilości opadów, niż same mieszanki traw.
r e k l a m a
Uprawia ponadto odmiany kukurydzy o zróżnicowanym FAO, często na bardzo słabych ziemiach. Metodą prób i błędów doszedł do ciekawych metod uprawy i całkiem przyzwoitych plonów mimo kiepskiej pogody w ubiegłym roku, ale i dziwnej wiosny tego roku – jest po pierwszych sianokosach.
Jeżeli jesteś ciekawy, jak młodzi rolnicy uzyskują wysokie plony mimo suszy i słabej klasy gleby, czytaj najnowsze wydanie top bydło 6/2020 na str. 6-8.
dkol
Dorota Kolasińska
<p>redaktor portalu topagrar.pl i działu top bydło, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mięsnego i mlecznego</p>
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a