Tusze wołowe będą klasyfikowane automatycznie? Czy to oznacza koniec metody „na oko”?
W Polsce tusze klasyfikowane są w systemie EUROP, metodą wizualną. Nie zawsze jednak rolnicy zgadzają się z klasą powstałą w wyniku takiej oceny. Zastosowanie automatycznych systemów pomiarowych mogłoby wykluczyć błędy w ocenie przez klasyfikatorów.
Od wielu lat trwają dyskusje na temat tego, jak kontrolować ocenę wagi żywca przed sprzedażą lub tuszy po uboju żeby rolnicy otrzymali rzetelną zapłatę za wyniki opasu i odpowiednią stawkę za kg wagi poubojowej. Aby otrzymywali obiektywną informację o parametrach tuszy i obiektywną wycenę. Na tej podstawie mogą prowadzić skuteczniejszą pracę hodowlaną lub udoskonalać żywienie bydła mięsnego, aby uzyskać określony cel. W UE każda ubojnia, w której bije się powyżej 75 sztuk tygodniowo musi dysponować kadrą, która zajmuje się klasyfikacją tusz na zasadach stosowanych w UE, czyli opartych na systemie EUROP. Metoda polega na ocenie uformowania, umięśnienia i otłuszczenia.
- System klasyfikacji tusz wieprzowych i wołowych został stworzony w celu zapewnienia godziwej zapłaty producentom za dostarczone zwierzęta, opartej o masę i rzetelną ocenę jakości tusz. Drugim ważnym celem było zwiększenie przejrzystości rynku w zakresie handlu tuszami wieprzowymi i wołowymi oraz właściwe ustalanie cen w notowaniach na terenie całej UE – wyjaśnia MRiRW.
Hodowcy bardzo często skarżą się, że zwierzęta zostały źle ocenione, otrzymały za niską klasę i cena jest niższa niż umawiano się w gospodarstwie oraz na odliczanie od wagi poubojowej tzw. skitki, co nie powinno mieć miejsca w przypadku tuszy. Problemów jest wiele, a system automatycznej klasyfikacji tusz wołowych może pomóc w ich rozwiązaniu. Do wdrożenia na większą skalę będzie potrzebna zgoda zakładów ubojowych, a te z kolei będzie trudno przekonać.
Automatyczna klasyfikacja tusz
- Do tej pory w Polsce nie stosowano klasyfikacji automatycznej. Przepisy polskie od 2014 roku umożliwiają stosowanie automatycznej klasyfikacji tusz wołowych. Wprowadzenie metody automatycznej wymaga jednak jej zatwierdzenia. Aby metoda automatycznej klasyfikacji tusz wołowych mogła być zatwierdzona do stosowania w Polsce, należy sprawdzić jej dokładność poprzez przeprowadzenie testu zatwierdzającego – informuje IJHARS.
W lipcu br. jeden z producentów urządzenia złożył wniosek do MRiRW o zatwierdzenie tego urządzenia do stosowania w Polsce jako metodę automatycznej klasyfikacji tusz wołowych. Test odbędzie się w październiku bieżącego roku w ubojni zlokalizowanej w województwie wielkopolskim.
- Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych na potrzeby przeprowadzenia testu powołał: koordynatora i komisję ekspertów. Koordynatorem będzie pracownik Głównego Inspektoratu Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, który posiada wieloletnie doświadczenie w zakresie klasyfikacji tusz. Komisja ekspertów będzie składała się z pięciu członków, którzy są uznanymi ekspertami w UE i posiadają duże doświadczenie w klasyfikowaniu tusz wołowych. Dwóch ekspertów to wieloletni pracownicy Wojewódzkich Inspektoratów Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Pozostali członkowie komisji to eksperci z Austrii, Belgii i Holandii. W teście zatwierdzającym będą uczestniczyć obserwatorzy z Komisji Europejskiej, a także przedstawiciel WIJHARS w Poznaniu, właściwego dla ubojni wyznaczonej jako miejsce do przeprowadzenia testu. Podczas testu klasyfikacji zostanie poddanych minimum 600 tusz wołowych – podaje IJHiARS.
dkol
Fot. Envato Elements
dkol
Fot. Envato Elements
Dorota Kolasińska
<p>redaktor portalu topagrar.pl i działu top bydło, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mięsnego i mlecznego</p>
Najważniejsze tematy