Z artykułu dowiesz się
- jakie są prognozy na najbliższy kwartał?
- ile zakłady płacą za byki, jałówki i krowy?
- ile mogą potrwać obniżki?
Z artykułu dowiesz się
- Z tygodnia na tydzień importerzy chcą obniżki cen rzędu 10 eurocentów/kg. Przy obecnym kursie to prawie 50 gr/kg. Dla nas to strata rzędu 10 tys. zł na jednym transporcie – mówi postawiony pod ścianą skupujący. Jak twierdzi niewiele może z tym zrobić, bo jednocześnie koszty utrzymania zakładu i chłodni rosną. Popyt na wołowinę, jako jedno z droższych gatunków mięsa w UE niestety spada wraz z rosnącymi cenami w sklepach. Każdy portfel się kurczy, a konsumenci szukają oszczędności.
Polskie zakłady jednogłośnie obniżają ceny byków, jałówek i krów, w tym tygodniu nawet o 20-40 gr/kg w wbc. Mimo, że cały czas analitycy twierdzą, że ceny mogą do końca roku wzrosnąć, zgodnie z corocznym trendem, to na razie scenariusz widzimy raczej w ciemnych niż kolorowych barwach.
W UE wiele gospodarstw brakuje mleczne krowy i starsze mamki, ze względu na mniejszy niż zazwyczaj zapas pasz na zimę. Pociągnie to za sobą wyższą podaż krów, a za nią spadek cen. Miejmy nadzieję, że jednocześnie nie zaczną spadać ceny mleka, bo to nasili tę zależność. Np. w Niemczech rolnicy już rozpoczęli jesienne brakowanie stad, ze względu na małe zapasy pasz objętościowych i rosnące koszty produkcji. Cena za litr to średnio 60 eurocentów (to w porównaniu do ubiegłego roku wzrost o 23 eurocenty/l). Brakowanie stad wskazuje, że gospodarski budżet nadal się nie spina.
Co ciekawe w raporcie Meat Market Observatory dramatycznych spadków cen nie widać. Średnia stawka w wbc za bydło w klasach U-R-O wynosi 4,92 euro/kg. W Niemczech obserwujemy minimalny spadek (0,21%), we Włoszech +2%, w Hiszpanii ceny się nie zmieniły, a to nasi główni kontrahenci...
Jednocześnie z globalnego rynku płyną niepokojące wieści o najnowszych prognozach dla Argentyny. Otóż USDA szacuje, że eksport wzrośnie do końca roku z 700 tys. do 770 tys. ton, a ubój z 12,9 mln do 13,2 mln. Przewidywana produkcja to 3,08 mln ton wołowiny. Argentyńczycy zapewniają, że mogą wyeksportować nawet 1 mln ton wołowiny rocznie. Dlaczego jest to niepokojący sygnał dla europejczyków? Chiny są głównym odbiorcą tańszej wołowiny pochodzącej z Argentyny (70% wszystkich wysyłek). W związku z tym, że ceny unijnej wołowiny utrzymują się na dość wysokim poziomie (według Global Products Price – ceny z sierpnia – 8-12 dolarów/kg za unijną wołowiną, argentyńska kosztuje 6,62 dolarów za kg) niestety zamiast wędrować do Chin zostaje w UE. Już od dłuższego czasu obserwujemy zniżkowy trend importu wołowiny z UE przez Chiny. Wyraźnie widać, że chińscy importerzy szukają produktów tańszych, m.in. od głównych graczy na światowym rynku wołowiny, takich jak Brazylia, Argentyna, Urugwaj, Australia oraz Nowa Zelandia.
Jak wynika z raportu Biura Analiz i Strategii Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa w Polsce (według wstępnych danych GUS) w okresie styczeń–sierpień 2022 r. do podmiotów skupujących dostarczono blisko 4,3 mln ton żywca rzeźnego, o 9% więcej niż przed rokiem, z czego 0,5 mln ton stanowił żywiec wołowy (o 6,9% więcej niż w zeszłym roku).
Jak podkreśla KOWR w drugim tygodniu września średnia cena bydła br. ukształtowała się na poziomie 10,95 zł/kg. Z kolei zakłady sprzedawały ćwierćtusze średnio po 22,25 zł/kg.
Z najnowszej Agromapy banku Credit Agricole wynika, że spadek cen wynika z wyższej podaży żywca wołowego. Analitycy twierdzą, że minęliśmy punkt zwrotny na światowym rynku bydła i kolejne kwartały, wraz z pojawiającą się coraz większą jego podażą, przyniosą dalszy spadek cen skupu. To zupełnie inna prognoza niż słyszeliśmy dotychczas, gdyż rynek był zapewniany o systematycznym wzroście stawek późną jesienią.
- Obniżki cen ograniczane będą przez utrzymującą się wysoką presję kosztową wśród producentów bydła. Głównym czynnikiem ryzyka dla naszego scenariusza jest tempo odbudowy pogłowia bydła w UE, a także kształtowanie się cen pasz – podaje Credit Agricole. Według analityków cena skupu bydła w Polsce na koniec 2022 r. wyniesie ok. 10,60 zł/kg oraz 8,50 zł/kg na koniec 2023 r. Jak wynika z notowań Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej średnia cena bydła w wadze żywej obecnie kształtuje się na poziomie 10,95 zł/kg.
Warto zwrócić uwagę na szybko i zupełnie niespodziewanie zmieniające się trendy, których dotychczas nie obserwowaliśmy. Zakłady ubojowe prognozować sytuacji nie chcą, bo jest według nich zupełnie nieprzewidywalna.
dkol
Fot. Kolasińska
Sprawdź poniżej, ile zakłady płacą za byki, jałówki i krowy w konkretnych zakładach ubojowych na terenie całej Polski. Możesz sprawdzić ceny zarówno w wadze żywej i poubojowej.
dkol/
Fot. Kolasińska
Kwartalnik jest dostępny jako dodatek do prenumeraty rocznej top agrar Polska, jego koszt na cały rok to jedynie 16 zł (cztery wydania). Jeśli już masz prenumeratę top agrar Polska wystarczy wysłać SMS na nr 4321 o treści TAP.MIESNE lub zadzwonić na nr telefonu 61 869 06 90 lub poprzez stronę PRENUMERUJ TOP AGRAR
Sprawdź o czym piszemy w najnowszym wydaniu! TUTAJ
Dorota Kolasińska
<p>redaktor portalu topagrar.pl i działu top bydło, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mięsnego i mlecznego</p>
Najważniejsze tematy