r e k l a m a
Partnerzy portalu
Strona główna>Artykuły>Uprawa>Buraki cukrowe>Ukraiński eksport wpłynie na zmniejszenie powierzchni uprawy buraków cukrowych?
Ukraiński eksport wpłynie na zmniejszenie powierzchni uprawy buraków cukrowych?
19.10.2023autor: Patrycja Bernat
Wsparcie dla ukraińskiego eksportu w obliczu agresji Rosji jest całkowicie zrozumiałe, ale niekontrolowany import do krajów należących do Unii Europejskiej może mieć poważne konsekwencje w postaci destabilizacji rynku, a tym samym obniżeniem ceny surowca, a także ograniczeniem uprawy buraków cukrowych.
Następstwem liberalizacji handlu ukraińskimi produktami rolnymi w unijnym sektorze rolno-spożywczym było odnotowanie jednego z większych wzrostów importu spośród wszystkich produktów, mowa o cukrze. O tym więcej pisaliśmy TUTAJ - Rynek cukru w UE – wzrost importu z Ukrainy. Cukier trafi pod system monitoringu?
- Nieograniczony dostęp do rynku Unii Europejskiej dla cukru ukraińskiego stanowi ogromne zagrożenie, w szczególności dla Polski, i może poważnie zakłócić równowagę rynkową. Polscy plantatorzy, przy bardzo wysokich kosztach produkcji, potrzebują stabilnych cen buraków cukrowych. Perspektywy rynku światowego są niepewne. Produkcja cukru w całej UE będzie większa. W Polsce burakami obsiano ponad 40 tys. ha więcej niż przed rokiem. Tak więc podaż cukru na rynku UE będzie zapewniona przez unijnych producentów, nie istnieje żadne uzasadnienie do zwiększania importu cukru z Ukrainy – komentuje Krzysztof Nykiel, Prezes Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego.
r e k l a m a
Wsparcie dla Ukrainy i eksportu w obliczu agresji Rosji jest całkowicie zrozumiałe. Niestety jednak niekontrolowany import do krajów Unii Europejskiej może nieść za sobą poważne konsekwencje, takie jak destabilizacja rynku, obniżenie cen surowca, a także zmniejszenie powierzchni uprawy buraków cukrowych.
Jakie perspektywy dla rynku cukru w Polsce?
W Polsce obecnie uprawa buraka cukrowego związana jest z gwarancją dochodów dla plantatorów, jeżeli natomiast w przyszłości zagwarantowany będzie szeroki dostęp unijnego rynku dla ukraińskiego cukru, będziemy musieli liczyć się z ograniczoną szansą na sprzedaż przez lokalnych producentów. Warto, a nawet trzeba także zwrócić uwagę na wszystkie kwestie związane z legislacją, a także różnice w zakresie norm obowiązujących w Unii Europejskiej i Ukrainie.
- Podstawy regulacji prawnych związanych z jakością i bezpieczeństwem żywności stanowią wymogi krajowe i Unii Europejskiej. Określają zakres działania sektora cukrowniczego w UE od uprawy buraka cukrowego, przez przetwórstwo, opakowania, materiały pomocnicze kończąc na dystrybucji cukru, obejmują tym samym łańcuch żywnościowy „od pola do stołu”. Ukraina nie jest członkiem UE i nie jest zobowiązana do stosowania norm określonych dla rolnictwa w krajach unijnych, w tym w Polsce, gdzie wiele środków ochrony roślin jest wycofywanych i nie można ich stosować – mówi Marek Zagórski, Prezes Zarządu Związku Producentów Cukru w Polsce.
- Potencjalne różnice legislacyjne pomiędzy Ukrainą a Unią Europejską, przy jednoczesnym szerokim dostępie do unijnego rynku, mogą być poczytywane jako czynnik wpływający na różne warunki konkurencji dla producentów cukru w całej Unii Europejskiej w porównaniu do zakładów produkcyjnych na Ukrainie. Ma to związek z warunkami prowadzenia upraw przez plantatorów buraka cukrowego i przekłada się choćby na ich opłacalność – zauważa Prezes Zagórski.W momencie, kiedy na rynek unijny napływa duża ilość ukraińskiego cukru i to w dużo niższych cenach, łatwo wykluczyć krajowych producentów. Rentowność uprawy buraka cukrowego spada i staje pod znakiem zapytania.
W Unii Europejskiej cukrownie zapewniają około 24 tysiące bezpośrednich miejsc pracy, a także wspierają 250 tys. dodatkowych miejsc pracy wzdłuż łańcucha dostaw. W samej tylko Polsce ponad 26 tysięcy plantatorów dostarcza buraki cukrowe do zakładów, w których kolejne tysiące osób znajduje zatrudnienie.
Dlatego brak mechanizmów, które ograniczą napływ cukru z Ukrainy, będzie skutkowało mniejszą opłacalnością, a co za tym idzie odejściem rolników od uprawy buraka cukrowego i w konsekwencji redukcję miejsc pracy w zakładach.
Dlatego tak ważne jest, aby podkreślać ważność wyboru produktów powstałych w Polsce na lokalny rynek przez konsumentów i przez partnerów biznesowych polskich producentów. Stawianie na polski produkt to również wpływ na utrzymanie miejsc pracy i stabilność gospodarcza w sektorze m.in. cukrowniczym.
Jakie są oczekiwania branży cukrowniczej?
- Istnieje nadzieja, że polski rząd podejmie działania mające na celu znalezienie odpowiedniego kompromisu, który uwzględni interesy obu stron. Wprowadzenie adekwatnego limitu na eksport cukru z Ukrainy jest kluczowe dla zapewnienia stabilnej przyszłości producentów cukru i plantatorów buraków cukrowych w Polsce - czytamy w komunikacie Związku Producentów Cukru w Polsce.
Rozwiązanie to pozwoli nie tylko utrzymać konkurencyjność polskiego sektora cukrowniczego, ale i będzie wspierać ukraińskich producentów cukru. Ograniczenie eksportu z Ukrainy nie jest równe wyłączeniu z rynku, ale ma na celu wprowadzenie i zapewnienie równowagi.
Bernat Patrycjana podst. Komunikat Związku Producentów Cukru
Fot: Sierszeńska
Patrycja Bernat
<p>redaktor portalu topagrar.pl</p>
Masz pytania?
Zadaj pytanie redakcjir e k l a m a
r e k l a m a
Najważniejsze tematy
r e k l a m a