Zbiory miodu o niemal 50% wyższe niż przed rokiem
Pszczelarze z optymizmem patrzą w przyszłość, ponieważ polski rynek pszczelarski podnosi się z kryzysu, który go dopadł kilka lat temu. Na samym Podkarpaciu pszczelarze zebrali średnio 22 kg z ula.
2022 - dobry rok dla pszczelarzy w Polsce
W woj. podkarpackim zarejestrowanych jest niemal 4 tys. pszczelarzy, którzy prowadzą 110 tys. rodzin pszczelich. Oznacza to, że na 1 km2 przypada tam 6 rodzin pszczelich, a średnia dla Polski wynosi 4 rodziny.
W roku 2022 podkarpaccy pszczelarze zebrali średnio 22 kg z ula, w roku 2021 i 2020 było to średnio ponad 15 kg miodu z ula.
Warunki na wiosnę sprzyjały kwitnieniu roślin, w tym drzew owocowych w sadach, rzepaku, wierzby iwy, czy mniszka lekarskiego. Dzięki czemu pszczoły mogły spokojnie zbierać. Co więcej, nawet letnie upały nie przeszkodziły w zbiorach różnych miodów (np. akacjowych, lipowych, gryczanych czy wielokwiatowych). Podobnie rzecz miała się w pierwszych dniach jesieni, kiedy warunki pogodowe umożliwiły zbiory miodu ze spadzi, czy nawłoci.
– Kończący się sezon był lepszy niż poprzedni - mówi Tadeusz Dylon, prezes Wojewódzkiego Związku Pszczelarzy w Rzeszowie.
Pszczelarstwo - wyjątkowy sektor rolnictwa
Sektor pszczelarski jest bardzo ważny dla rolnictwa, a od liczby hodowanych pszczół bardzo często zależą udane zbiory wielu owoców i warzyw. Dzięki pszczołom otrzymujemy niemal 1/3 całej żywności na świecie. A ludzie przeżyliby bez nich jedynie cztery lata.
Owady zapylające są konieczne, aby rośliny owadopylne mogły zakwitnąć i wydać owoc. Do zapylaczy zalicza się zarówno pszczoły, motyle, osy i szerszenie. Jednakże to pszczoły miodne odpowiadają za ok. 90 proc. zapyleń wszystkich roślin owadopylnych.
Ostatnie dekady nie były łatwe dla tych owadów. Od 1962 r. liczba dzikich owadów tego rodzaju zmniejszyła się aż o 90 proc. Na szczęście działania podjęte na całym świcie, poprawiają te statystyki, np. w Azji gwałtownie rośnie liczba pasiek, a ogólna liczba pszczół utrzymuje się na wystarczającym poziomie.
Do światowych liderów w produkcji miodu należą Chiny, Indie, Turcja, Argentyna i Ukraina.
Jakie zagrożenia spotykają pszczoły?
Paradoksalnie do faktu jak bardzo rolnictw, zwłaszcza rolnictwo intensywne, korzysta z dobrodziejstwa jakie oferuje pszczelarstwo, sektor ten stanowi jedno z największych zagrożeń dla populacji pszczół.
Rolnictwo intensywne wiąże się z wykorzystaniem dużej ilości pestycydów, a te co roku powodują śmierć milionów pszczół rocznie. Kolejnym zagrożeniem jest m.in. wypalanie traw, które zabija żyjące w nich larwy tych owadów.
Dodatkowo, same pszczoły są wrażliwe na choroby zakaźne. W wielu polskich miastach cyklicznie pojawiają się tablice informujące o obszarze występowania chorób, np. „Zgnilec amerykański pszczół. Obszar zapowietrzony”.
Zgnilec amerykański to groźna choroba czerwia pszczół miodnych wywoływana przez bakterię przetrwalnikową Paenibacillus larvae. Takie tablice postawione w okolicznych pasiekach oznaczają zakażenie uli, który spala się.
Pszczoły wymierają także na skutek zmian klimatycznych (ocieplania się klimatu i anomalii pogodowych).
Oprac. Natalia Marciniak-Musiał
fot. envato.elements
Natalia Marciniak-Musiał
dziennikarka strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
dziennikarka strony internetowej Tygodnika Poradnika Rolniczego
Najważniejsze tematy